wtorek, 16 grudnia 2014

Organizacja zdjęć - zdjecia na ścianie i jako prezent

Hej!
Chciałabym zabrać się za wywoływanie zdjęć, z przyjaciółmi itp. Wiem, że powieszę je na ścianie, jednak nie mam pomysłu jak mogłabym je ułożyć. Może masz jakieś ciekawe inspiracje, na to jak je ułożyć? Nie wiem też na co je przyczepić, przyklejanie zwykłą taśmą tylu zdjęć trochę by zajęło. Jakie są inne sposoby? Do tego chciałam na prezent zrobić komuś taki zbiór naszych wspólnych zdjęć, nie chcę jednak dawać tego w zwykłą ramkę czy włożyć w album. Chciałabym żeby był to jakiś ciekawy, kreatywny i fajny pomysł, który by się wyróżniał. Może coś w formie plakatu? Nie wiem jak się za to zabrać, liczę że podsuniesz mi jakieś pomysły.
Julka

 Droga Julko!
Wywoływanie zdjęć w obecnej epoce cyfryzacji nie jest popularne - popieram Twój pomysł, sama jestem zwolenniczką tego formatu zdjęcia. Twoje pytanie jest tak jakby dwuczłonowe dlatego postaram się odpowiedzieć na nie po kolei - i co najważniejsze - podsunąć Ci parę pomysłów!

  
Zdjęcia na ścianie:
Sposobów w jakie można powiesić zdjęcia na ścianie jest całkiem sporo - a co najważniejsze, możesz je mieszać i wybierać z każdego to co najlepsze. Wszystko zależy od Twojej pomysłowości, dlatego gdy będziesz projektowała swoją ścianę proponuje mieć przy sobie smaczną przekąskę, picie i muzykę - to pobudzi Twoją wyobraźnie. A teraz inspiracje:

Napis:
Może to być napis ze zdjęć, w środku zdjęć, pod zdjęciami bądź nad - 
jest to dosyć fajny pomysł umiejscowienia ich!


Kształt:
Drzewo, serce, zegar, koło, prostokąt czy chaotyczne ułożenie.
Jeżeli masz pustą ścianę i nieco wyobraźni 
nic nie stoi na przeszkodzie by stworzyć kota czy psa. 


Sposób przyczepienia:
Tutaj znowu pole do popisu, pisałaś że wolałabyś nie bawić się w taśmę klejącą, jednak ona daje najlepsze efekty, ponieważ jeżeli coś nie wyjdzie jest łatwo się pozbyć złego zdjęcia. Dodatkowo możesz wykorzystać: liny i kable wraz ze spinaczami, klej zwykły bądź do tapet, specjalne nalepki dwustronne oraz pinezki.


To by było tyle na temat zdjęć na ścianie - a teraz zdjęcia jako prezenty: wspomniałaś o ramkach i albumach, rozumiem, że pomysł ten nie jest oryginalny jednak jeżeli znajdziesz interesujący album bądź ramkę może być to świetny prezent. Dodatkowo samodzielnie możesz przyozdobić te rzeczy - obkleić ramkę bądź w albumie dołożyć chmurki ze śmiesznymi powiedzonkami.
Oprócz tego mogę polecić Ci również:

Kolaż w antyramie:
Jedno zdjęcie większe, kilka mniejszych - to może być naprawdę dobry prezent.
 Dodatkowo antyramę można powiesić czy postawić i wygląda bardzo nowocześnie.

Wzór:
Jeżeli masz paczkę, która składa się z trzech bliskich koleżanek możesz zrobić taki projekt, który jest pod spodem dla trzeciej z was. Będzie miała ona świetną pamiątkę i zapamięta waszą przyjaźń na bardzo długo, dzięki temu prezentowi. Możesz również zrobić to sama dla wybranej osoby.


Plakat:
Wspomniałaś o tym w komentarzu, a ja postaram się do tego odnieść. Plakat jest dobrym pomysłem. Możesz zrobić typowy plakat jaki widujemy w gazetach typu bravo, możesz zrobić plakat filmowy - gdzie będzie wklejona jej twarz (może to być plakat z jej ulubionym aktorem itd) Może być to również plakat opisujący jej umiejętności np taniec, grę na instrumentach, wiedza o językach itp.


Dodatkowo polecam obejrzeć odcinek 5 sposobów na... Prezenty do 10 zł
Jeden z autorów tego kanału podaje sposób na fotograficzne klocki, które będą świetnym prezentem.
Możesz wstawić tam zdjęcia z waszych imprez bądź spotkań.
Fragment opisujący ten pomysł znajduje się w 0:26 sekundzie filmiku gdzie wszystko jest dokładnie wytłumaczone. 


Uff! Nie co się naszukałam, ale mam nadzieję, że Cię zainspirowałam - oraz inne czytelniczki. Powiem szczerze, że chyba zmienię układ fotografii na mojej ścianie po tej notce haha. Zachęcam do wypowiadania się na temat naszych notek, ponieważ jest to bardzo miłe gdy widzi się komentarze pod swoją pracą. No i oczywiście czekamy na inspiracje od czytelniczek.
Pozdrawiam,
Miosza.

KK: „Uprowadzona”

   Na wstępie chciałam poinformować o tym, że mój post ukazał się właśnie w takiej kategorii, ponieważ od dłuższego czasu nie mam żadnych pytań do swojego działu, a pomysł na jeden poradnik muszę jeszcze dokładnie przemyśleć, jak go zrobić, aby stał się przydatny dla innych.

Tytuł: Uprowadzona (Taken)
Gatunek: Sensacyjny
Czas trwania: około 90 minut
Reżyseria: Pierre Morel
Scenariusz: Luc Besson, Robert Mark Kamen
Rok produkcji: 2008
Produkcja: Francja, USA, Wielka Brytania

 Bryan Mills(Liam Nesson) były agent służb specjalnych musi ponownie użyć swoich możliwości. Pod wpływem nieostrożnej byłej żony Lenore(Framke Janssen) i chęci odnowienia relacji z córką, zgadza się na wyjazd siedemnastoletniej Kim(Maggie Grace) do Paryża. Już na początku czuję niebezpieczeństwo, dlatego stawia córce kilka zasad. Dziewczyna zapomina o nich i chwilę po przyjeździe do nowego domu, spotyka ją niechciany skutek swawolnej nieostrożności. Bryan musi wyruszyć do Paryża, aby odnaleźć swoją córkę. Ma tylko 96 godzin, aby znaleźć trop swojej córki i uchronić ją od albańskich handlarzy kobietami.

   Film polecił mi mój kumpel. Często zasypiam na filmach, ale przy tym nie potrafiłam, mimo że leżałam w łóżku, co u mnie wzmaga senność. Przede wszystkim spodobały mi się techniki, którymi posługiwał się Bryan, aby znaleźć córkę. Zachował zimną krew, co pozwoliło mu myśleć racjonalnie i nakłonić również do tego Kim, która wiedziała, że ma zostać uprowadzona. To pozwoliło mu uzyskać cenne informacje, dzięki którym ułatwia sobie znalezienie przestępcy.

    Pierre Morel doskonale ukazuje jaką nieostrożnością jest wysyłanie nastoletniego dziecka pod opieką koleżanki/kolegi do innego państwa. Jak często młodzież bagatelizuje różne nieostrożności z tym związane. Zachowanie matki Kim świadczy o tym, że kobieta woli rozpieszczać dziecko, niż je wychowywać. Wiek córki uważa za wystarczający na samodzielne decyzje i mieszkanie. Zwłaszcza, że okazuje się, iż Kim ma jechać także do innych krajów. Gdy wychodzą skutki jej nieostrożności, staje się bezradna i oczekuje od męża działań w kierunku znalezienia córki. Zauważa, że dbanie o bezpieczeństwo dziecka może dać tylko prawdziwe szczęście, a nie pieniądze, które dajemy na spełnienie marzeń.

   Bryan niejednokrotnie łamie prawo, pokazuje że córka jest dla niego ważniejsza niż przepisy. Nawet, kiedy dostaje ostrzeżenie od znajomego, że mogą go zatrzymać, bohater znieważa jego zdanie. Udowadnia przyjacielowi, że rodzina jest ważniejsza od posady, jaką się sprawuje. Stawia go pod presją, aby uzyskać od niego informacje, które są kluczowe do znalezienia Kim. Bryan nawet nie myśli, aby się poddać. Nawet jeżeli jego życie wisi na włosku i za kilka sekund ma zostać zabity. Nie zna słowo ulga, dla osób, które chcą spowolnić jego działania. Nie cofa się przed niczym. Musi szybko decydować o tym, co ma zrobić, bo każda sekunda jest ważna. Kolejna stracona może doprowadzić nawet do śmierci jego córki. A nietrafna decyzja zaprzepaścić jego cel.  

   Jedyne, co mi się nie podobało to zachowanie, jakie miała Kim. Nie oceniłabym jej na siedemnaście lat, a na trochę mniej. Jej rozkapryszenie i entuzjazm małego dziecka właśnie doprowadziły mnie do jej negatywnej oceny. Chociaż może twórcy filmu właśnie zażyczyli sobie taką bohaterkę...

  Oglądając ten film, uważam że nie można się nudzić. Zapewnia on naprawdę dużo dobrej akcji. Mogę go umieścić na liście moich ulubionych filmów, a jest ich niewiele. 

Bibliografia:
Informacje wstępne podane są na podstawie: http://www.filmweb.pl/film/Uprowadzona-2008-401089
Zdjęcie, które posłużyło do zaprezentowania filmu: http://www.mandayaim.com/images/filmy/taken1.jpg
Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x