poniedziałek, 21 marca 2011

Uzależnienie od marihuany


Otóż, od dwóch miesięcy jestem w związku z chłopakiem, który jest uzależniony od jarania zioła. Zanim zaczęliśmy ze sobą być, chłopak jarał często, przynajmniej raz na 3 dni. Odkąd jesteśmy razem, obiecał mi, że nie będzie już tego robił. Na początku było dobrze, chociaż widziałam, że mu trudno. W końcu nie wytrzymał, po miesiącu zajarał. Gdy się o tym dowiedziałam, to strasznie mnie przepraszał, było mu przykro i powiedział, że już po prostu nie mógł wytrzymać, ale z tym skończy. Kocham go i chciałabym mu jakoś pomóc zwyciężyć nałóg, ale nie mam pojęcia jak. Nie ma możliwości poprosić kogoś z dorosłych o pomoc, bo obiecałam mu, że dochowam tajemnicy. Co mogę zrobić, doradźcie!

~ Shandris


Kochana Shandris!

Często zastanawiałam się nad Twoim problemem, od chwili, gdy mi go wysłałaś, ponieważ jest on poważny nie tylko dla Twojego chłopaka, ale również dla Ciebie. Przyznam, że nie mam żadnych doświadczeń związanych z tego typu uzależnieniem, jednak postaram się wczuć w Waszą sytuację i jakoś pomóc. Nie było rzecz jasna tak, że spotykam się z czymś takim pierwszy raz, jednak nie miałam z tym bliższej styczności.

Z początku zaczęłam czytać trochę o tym nałogu. Jak widzę, kochasz tego chłopaka i chcesz z nim być pomimo tego wszystkiego. Każdy człowiek jest inny, jeden na Twoim miejscu nie wybaczyłby chłopakowi, za to, że oszukał i jednak złamał dane słowo, z kolei drugi postąpiłby tak, jak Ty teraz. Dlaczego o tym piszę? Warto się nad tym faktem zastanowić, gdyż osoba uzależniona w jednym momencie potrafi rzucić wszystko, by zdobyć zioło, a w drugiej chwili zarzeka się, że nigdy więcej tego nie zrobi. Czy warto ufać? To jest ryzyko niepowodzenia, gdyż walka z nałogiem jest ciężka i zawsze może zdarzyć się tak, że Twój chłopak wybierze ten narkotyk. Obiecał, że nie będzie raz i drugi, a co jak kolejny raz to zrobi? Nie uważam jednak, że rzucanie chłopaka, którego bądź co bądź kochasz jest dobrym rozwiązaniem, gdyż mogłyby z tego wyniknąć trzy opcje:
- albo chłopak załamałby się tak, że jarałby ciągle, co w jego przypadku jest niebezpieczne i do niczego dobrego nie prowadzi,
- albo chłopak zauważyłby co stracił i naprawdę przestał palić,
- albo w ogóle nie przejąłby się Twoim odejściem i tkwił w nałogu dalej, ukazując swoją prawdziwą twarz i to, jak mu zależało.
Wiem, że odchodzę trochę od tematu, ale na początku trzeba dać chłopakowi odczuć, że to co robi nie jest bezkarne. Dlaczego? Będzie tkwił w przekonaniu, że cokolwiek nie zrobi i tak z nim będziesz. W końcu zapalił i nie zostawiłaś go, prawdopodobnym jest, że przestał się o to martwić i udobruchał Cię tym, że się zmieni. Postaw mu ultimatum - jeśli nie przestanie ostatecznie palić, zerwiesz z nim. Jeżeli tak się stanie, dotrzymaj słowa, widocznie nie byłaś dla niego tak ważna, by nie mógł się powstrzymać. Podziwiam fakt, że chcesz pomóc mu w tym problemie, ale jednak nic swoim kosztem, pamiętaj!

Co mówi o tym przypadku encyklopedia? Marihuana ma zwiększyć uczucie przyjemności, doprowadzić do euforii, stanu psychicznego uniesienia. Ludzie, którzy ją zażyją mają podniesioną samoocenę, są bardziej pewni siebie. Na niektórych działa to uspokajająco - są senni, odprężeni. Nie są to jednak korzystne objawy; trawka powoduje upośledzenie umysłu, koncentracji i orientacji w przestrzeni (mitem jest, że jej przyjmowanie pomaga w nauce). Upośledzona jest również sprawność fizyczna. Marihuana jest o tyle niebezpieczna, co osoba pod jej wpływem ma problemy z kontrolowaniem własnego umysłu i ciała, co może prowadzić do różnych wypadków.

Entuzjaści mówią, że palenie zioła jest nieszkodliwe, może być formą dobrej zabawy, czy odprężenia. Jest jednak różnica między przyjmowaniem jej co kilka dni, a jednorazowo. Pod wpływem systematycznego palenia trawki, można osiągnąć efekty narkotyczne. Organizm robi się nadwrażliwy na marihuanę, co powoduje do uzależnienia od niej. Niestety, nie jest to już takie pozytywne w skutkach. Nałóg ten prowadzi m.in. do apatii, zobojętnienia uczuciowego, zaburzeń myślenia, pamięci i koncentracji, upośledzenia umysłowego oraz zapalenia krtani, czy oskrzeli. Mogą się również pojawić zaburzenia psychotyczne. Powiedz o tym swojemu chłopakowi - może nie zdaje sobie sprawy z niebezpieczeństwa, uświadom go w tym, co mu grozi.

Co ma zrobić Twój chłopak, po tym jak uświadomi sobie, że naprawdę ma problem? Powinien znaleźć sobie jakieś zajęcie, które go rozerwie, zrelaksuje, pociągnie do czegoś innego. Spędzaj z nim jak najwięcej czasu - w pierwszych dniach przerwy lepiej nie zostawiać go samego na głodzie, bo może nie dać rady. Niech on nie uważa tego odwyku za nieprzyjemny obowiązek, tylko za drogę do lepszego życia. Z tą myślą na pewno będzie mu łatwiej. Najlepiej byłoby również, gdyby miał pieniądze jedynie na NIEZBĘDNE wydatki, żeby nie wydawał ich na zioło. Czy możesz zrobić coś więcej bez pomocy dorosłych? Nie wydaje mi się. Doświadczony psycholog, czy pedagog na pewno skieruje Twojego chłopaka na terapię leczenia uzależnień, która na pewno będzie najskuteczniejsza. Jednak to decyzja Twojego chłopaka, czy chce się przyznać do nałogu i podjąć leczeniu, co na pewno wyjdzie mu na dobre.

Oj, rozpisałam się, jak to ja. ^^ 
Mam jednak nadzieję, że ten długaśny tekst pomógł Ci w jakiś sposób. 
Pozdrawiam, 
Siedmiokropka


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x