hey ;)
Mam
16 lat. Strasznie dziwna sytuacja przydarzyła mi się w tym roku, a
właściwie to kilka. Dotyczy chłopaka który mieszka w tym samym bloku co
ja. Kompletnie nie potrafię go rozgryźć. A więc napisał do mnie na
stronie internetowej (twierdząc, że trafił na mnie przypadkiem bo
nazwisko jakieś znajome), później po krótkim "zapoznaniu" gadaliśmy
przez jakąś godzine na gadu. Pożegnaliśmy się i więcej praktycznie z nim
nie rozmawiałam. Widzimy się sporadycznie i przypadkowo. Ostatnio
zaprosił mnie na imprezę swojej znajomej. Mówił żebym przyszła z osobą
towarzyszącą. To jest mega dziwne. Nie znam go praktycznie wcale. I
szczerze nikogo na imprezie też nie bedę znała, a jeśli chodzi o os.
towarzyszącą to chłopaka nie mam żeby go zabrać. a raczej o koleżankę
nie chodzi. Po za tym po co miałby mnie zapraszać po jednej rozmowie?
Albo zrobił to z myślą 'fajnie by było gdyby dużo osób przyszło na
imprezę więc ją może zaprosze, ale nie zależy mi specjalnie na
znajomości' lub 'może się wreszcie zapoznam się z nią bliżej'. Szczerze ,
to nie chce iść na domówke gdzie nie ma moich znajomych bo w takich
miejscach czuje się nie na miejscu. Nigdy nie lubiłam poznawać nowych
ludzi.Czy jest mną zainteresowany?? O co mu chodzi??
Proszę o odpowiedź. Szczerze, nie znalazłam notek podobnych, więc mam nadzieje że mi pomożecie.
Z góry dzięki ; )
~bubble
Kochana bubble!
Moim
zdaniem jest Tobą zainteresowany;) I zaprasza Cię na tą imprezę, żeby
móc Cię poznać. Na domówkach nie jest tak dużo osób i większość jest
znana gospodarzowi, bo przecież zdarzają się czasem wyjątki. On co
prawda nie jest gospodarzem, ale imprezę organizuje jego znajoma. On
czułby się na pewno i wiele lepiej, i pewniej w gronie, które zna.
Miałby odwagę podejść. A przynajmniej duże szanse, żeby to zrobić, bo
byłby jedną z niewielu osób, które znasz i mógłby się Tobą
‘zaopiekować’. A ta osoba towarzysząca? Może chce zobaczyć, czy
przypadkiem kogoś nie masz, czy ktoś mu nie zagraża. A jeśli tak, to
wyczuć, na ile to jest poważne i poznać konkurenta. Nie poradzę Ci, czy
masz iść, czy nie, bo to zależy już od Ciebie. Wydaje mi się jednak, że
warto byłoby poznać bliżej tego chłopaka, przynajmniej spróbować i
sprawdzić, czy to, co tu piszę, może być prawdą. I nie, niekoniecznie na
tej domówce. Myślę, że ten przypadek był ‘zamierzony’, że znalazł Cię
na tej stronie internetowej i napisał^^ I zastanów się, czy te Wasze
spotkania nie są zaaranżowane przez niego:) Tzn.
to wszystko to moje zdanie, tak mogę sądzić po tym, co przeczytałam.
Ale mam wrażenie, że w tym przypadku się nie mylę, a jeśli już, to
niewiele;)
Pozdrawiam,
Charlotte.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz