Mam ogromny
problem, mianowicie z chłopakiem. Byłam z nim 3 lata(w sumie we
wrześniu by było trzy). Bardzo mocno go kocham. Zerwał ze mną 2 tygodnie
temu. Pisałam do niego, że chcę szanse i że się postaram. Spotkaliśmy
się na następny dzień, powiedział że mam się postarac, że jeszcze
troszkę mu zależy... Starałam się do dziś... dzisiaj mi powiedział że
mam się nie starać że to już koniec że nie chce ze mną być chce być sam.
Powiedział mi też że możemy zostać przyjaciółmi(zawsze mi na tym
zależało). Powiedziałam mu tylko odchodząc że jak przestanie mnie boleć
to napisze. Jeszcze powiedział mi że te 2 tyg miały mi udowodnić, że się
mną bawił tak jak ja się nim bawiłam... Osiągnął swój cel poczułam się
jak szma**(przepraszam za wyrażenie ale inaczej nie mogę tego określić).
Nie wiem czy to ważne ale też mówił że czuje się tak jakby był w
więzieniu, na każde moje zawołanie. Czuł się ogólnie z tym źle.
Może miał trochę z tym racji. Ogólnie go nie szanowałam, nie traktowałam normalnie. Przez pierwsze pół roku się nim bawiłam. Troche go izolowałam, za duzo od niego chciałam. Popełniłam bardzo duzo błędów. Nie wiem czy teraz zdaje sobie z tego sprawę. Ale to boli i chcę go z powrotem. Mogę go jakoś odzyskać?
Przepraszam za styl ale starsznie jestem rozlazła....
~Madzia
Może miał trochę z tym racji. Ogólnie go nie szanowałam, nie traktowałam normalnie. Przez pierwsze pół roku się nim bawiłam. Troche go izolowałam, za duzo od niego chciałam. Popełniłam bardzo duzo błędów. Nie wiem czy teraz zdaje sobie z tego sprawę. Ale to boli i chcę go z powrotem. Mogę go jakoś odzyskać?
Przepraszam za styl ale starsznie jestem rozlazła....
~Madzia
Droga Madziu!
Pierwsza
myśl, która przemknęła do mojej głowy, to pytanie: skoro go kochałaś i
nadal kochasz, to czemu się nim bawiłaś? Przecież nie tak wyraża się
uczucia wobec osoby, na której nam naprawdę zależy. Niespełna trzy lata
byliście razem, po tym fakcie już widać, że chłopak Cię kochał. Ba,
przez ten czas znosił Twoje zachowanie, które, jak sama przyznałaś, nie
było odpowiednim wobec niego. Musisz pamiętać, że to nie tylko chłopcy
ranią dziewczyny, jak to przeważnie bywa na tym świecie, i również oni
(wbrew pozorom) są wrażliwi uczuciowo. Może tego nie pokazują, ale to
nie znaczy, że nie boli ich rozstanie z dziewczyną. Zwróciłam uwagę na
jedno zdanie, które zamieściłaś w swoim komentarzu, a mianowicie - "ale to boli i chcę go z powrotem".
Chcesz go, to zabrzmiało w moich uszach tak, jakby był rzeczą, którą
nadal można wykorzystać. Może to mylny wniosek, ale naprawdę tak to
odczytałam.
Napisałaś
też, że według niego te dwa tygodnie miały pokazać, że on bawił się
Tobą tak jak Ty nim. Jak myślisz, co to miało znaczyć? Być może chciał,
abyś poczuła się tak, jak on podczas Waszego związku. Mogę tylko snuć
domysły, że ta "druga szansa" wcale nic nie zmieniłaby w kwestii
rozstania, a chciał on tylko abyś poczuła się źle.
Na
pytanie "jak mogę go odzyskać?" chyba nie znajdę odpowiedzi. Otrzymanie
trzeciej szansy jest naprawdę mało prawdopodobne, szczególnie po tym,
jeśli jedna ze stron została wykorzystana (w sensie nie tylko fizycznym,
ale również psychicznym). Jedyna słuszna rada, jaką mogę Ci
przedstawić, to szczera rozmowa na temat owej drugiej szansy i tego, co
go zabolało. Nie wiem, czy będzie to opłacalne, ale skoro Twój były
chłopak powiedział, że możecie być przyjaciółmi, to nadal tkwi w jego
sercu część przywiązania.
Mam nadzieję, że jakoś odnajdziesz się w tej sytuacji! ;)
Littles
Ja odzyskałam faceta zamawiając urok miłosny na magicznerytualy.pl i teraz jestesmy najszczęsliwszą parą na świecie.
OdpowiedzUsuńSuper stornka./
OdpowiedzUsuń