wtorek, 15 października 2013

Przyznać się koleżankom, że się zakochałam?

Hej, kochane :) mam problem - podoba mi się chłopak ze szkoły. Nie znam go, ale zauroczenie jest mocne... Długa historia, nieważne. Chodzi o koleżanki. Z klasy wiedzą 4, z czego tylko jedna wie, o kogo konkretnie chodzi. Żadna inna. Ale tak się jakoś złożyło, że spoza klasy moje koleżanki również się dowiedziały... Wiecie, typowe symptomy. J. tak się dopytywała, że w końcu coś tam powiedziałam, ze kogoś lubię, tak więc reszta od razu kogo i w ogóle. Kiedy innym mówiła, że o nikogo nie chodzi, ale kiedy one wspominały, że jednak mam kogoś na oku to się rumieniłam i to mnie zdradziło. Chciałabym, żeby zapomniały o sprawie, nie wiem czy mam się wypierać, czy co... Jeszcze tego brakowało, żebym z którąś szła po korytarzu i ona by walnęła jakąś głupote w stylu "No kto ci się podobaaa?", a ten chłopak akurat by szedł. Nie wiem, czy mam poruszać ten temat i mówić, że to nie prawda? Czy olać, a jak któraś zacznie to stanowczo powiedzieć, że nikt? Dla mnie to skomplikowana sprawa z tym chłopakiem i wolę załatwić to SAMA, ew. poradzić się koleżanek z klasy. Ostatenie, czego mi brakuje to kumpele pytające o coś, co w ogóle nie jest w ich interesie ;/ proszę o radę.
Pozdrawiam, Monika


  Droga Moniko!
Jedni lubią mówić o sprawach sercowych wszystkim, a niektórzy tylko tym, do których mają większe zaufanie. Pamiętam nawet u mnie w klasie, kiedy jedna dziewczyna powiedziała innej, że się w kimś zakochała, ta rozgadała całej klasie... ale najśmieszniejsze było to, że sam zainteresowany o tym nie wiedział... albo udawał, że nie ma o tym pojęcia. Nie o tym miałam. Ja się Tobie nie dziwię, że chcesz, aby prawie nikt o tym nie wiedział. Jest to Twoja sprawa i chyba lepiej nie mieć rozgłosu, bo gdy chłopak się dowie może się speszyć, a jeżeli ktoś dowie się z jego towarzystwa, to mogą go specjalnie denerwować albo nawet Ciebie.
  Czy masz się wypierać tego? Uważam, że nie. Wiem, że jest trudno powiedzieć, że ktoś się Tobie podoba, ale... zastanów się. Niespodziewanie, gdzieś ten chłopak znajdzie się koło Ciebie, a Ty właśnie wypierasz się zauroczenia w nim, jakbyś się poczuła, będąc na jego miejscu? Nawet, jeżeli dowiedziałabyś się o tym później? Nie było by miło. Rozumiem, że to sprawa wstydliwa, ale nie wstydź się swoich uczuć im wcześniej to zrozumiesz tym lepiej ;). Dlatego, kiedy pytają Cię o to, powiedz, że to Twoja sprawa, nie chcesz rozgłosu, one o wszystkim Ci nie mówią, chcesz mieć trochę prywatności. Troszkę ryzykowne jest powiedzenie, że nie masz do nich tyle zaufania, bo niektórzy mogą się o to obrazić. Wypierać się nie masz, co, bo jak sama mówisz, rumienisz się na wzmiankę o tym, więc to trochę nieszczere ;). Jeszcze inną odpowiedzią jest, to że możesz powiedzieć:"Tak, zauroczyłam się. Na każdego czasem przychodzi czas, na mnie akurat teraz". Z własnego doświadczenia wiem, że takie przyznanie się często odbiera radość innym z zawstydzania Cię tym faktem, bo się tego nie wypierasz. Pamiętam jak przyjaciel powiedział mi kiedyś, że się zakochał w jakiejś dziewczynie. Byłam jeszcze mała i głupia (OK, mała wciąż jestem :P), a ta dziewczyna była naszą wspólną koleżanką, ustawiłam chyba opis na GG, coś informującego, że mój przyjaciel i ta dziewczyna zakochana para, czy coś takiego. W każdym razie nie minęło wiele czasu, a oni byli razem. Mam trochę wrażenie, że sam nie chciał, aby to zauważyła, dlatego powiedział jej o wszystkim zanim weszła na GG, co można uznać za pewnego rodzaju motywacje ;p. Może rada trochę w nie moim temacie, ale jeżeli możesz, chcesz to wyznaj uczucia temu chłopakowi, zanim dowie się od kogoś innego, a Ty nie będziesz żałować, że straciłaś szansę na poznanie go ;). Oczywiście nie rób tego od razu, najpierw trzeba go trochę poznać, a po rady udać się do koleżanki lub poczytać w odpowiednim dziale na tym blogu. Wracając jeszcze do pierwotnej odpowiedzi, to daj im trochę czasu na zapomnienie, możesz nawet specjalnie zmieniać temat, kiedy o to pytają. Najlepiej, gdyby pochwyciły jakąś nową nowinkę, a to czasem niestety nie zależy od nas.

Pozdrawiam, Olka
 

1 komentarz: