poniedziałek, 2 grudnia 2013

Nowy partner mamy jest ważniejszy ode mnie

Hej!
Moja mama ma 33 lata, jest między nami 18 lat różnicy wieku. Rozstała się z moim ojcem jeszcze jak byłam bardzo mała. Teraz od jakiegoś czasu nie mam z nim kontaktu. Od kiedy pamiętam moja mama zawsze miała powodzenie u mężczyzn. Teraz obecnie ma faceta, a nie miała nikogo od dwóch lat. Ciężko mi się do tego przyzwyczaić zwłaszcza, że zawsze jak jechała do koleżanki, na zakupy czy gdzieś ZAWSZE mnie ze sobą zabierała, byłyśmy jak przyjaciółki. Teraz gdy zjawił się on- mama od rana do wieczora pracuje przyjeżdża do domu na godzinę i jedzie do niego do domu po czym wraca kiedy już śpię i tak w kółko. Nawet w weekendy nie ma dla mnie czasu, bo jeżdżą razem na zakupy do innego miasta, a wieczorami do znajomych na imprezy. Denerwuje mnie to, jestem w kompletnym dołku. Czuję się jakby najlepsza przyjaciółka olała mnie, bo znalazła sobie nowego chłopaka.
Maja, 15 lat




Droga Maju!
Rozstanie jest trudnym etapem w życiu każdego człowieka, bez względu na wiek i występujący rodzaj więzi. Łącząc się z kimś jesteśmy pełni nadziei i radości, dostrzegamy wiele szans i możliwości, które gotowi jesteśmy razem wykorzystać. Ostatnie, o czym myślimy w takiej sytuacji, jest rozstanie. Dlatego też moment ten tak bardzo nas zaskakuje - do samego końca łudzimy się, iż mimo wszystko jesteśmy to w stanie przezwyciężyć. 
Twoja mama zaszła w ciążę stosunkowo młodo, bo już w wieku zbliżonym do osiemnastu lat. Zdecydowała się poprowadzić Cię przez życie i wziąć za Ciebie odpowiedzialność. Stworzyła dla Ciebie wspaniały dom - nikt przecież nie był w stanie przewidzieć odejścia Twojego taty. Mimo trudności, jakie napotkała na swojej drodze, doskonale poradziła sobie z rolą, jaką dało jej życie - zbudowała z Tobą piękną relację. Osiemnaście lat to wejście w dorosłość - świat nagle staje otworem przed młodym człowiekiem; odtąd może sam decydować o swoim życiu, spełniać marzenia, podążać drogą kariery. Twoja rodzicielka zrezygnowała ze "studenckiego" trybu życia, który chyba nierozerwalnie wiąże się z tym okresem - odtąd nie było mowy o wychodzeniu na dyskoteki, imprezy. Musiała w jednej chwili stać się odpowiedzialna, świadoma wszelkich konsekwencji, jakie niosło za sobą takie podjęcie decyzji. Stała się nie tylko matką, ale także Twoją przyjaciółką. To niezwykle ważne, jeśli chodzi o powiązania rodzinne. Doskonale widać, że od początku chciała brać czynny udział w Twoim życiu. Chce wspólnie cieszyć się z Tobą Twoimi sukcesami, ale też być powierniczką w trudniejszych momentach.
Spróbuj dostrzec, jak wiele Twoja mama gotowa była poświęcić dla Ciebie. Stałaś się dla niej najważniejszą osobą w życiu i jestem pewna, że będzie tak do końca życia. Jest to niezmienne - zawsze będziesz jej malutką córeczką, oczkiem w głowie. Dotąd byłyście tylko we dwie, żaden mężczyzna nie przebywał z Wami przez dłuższy czas, dlatego - jak sama wspominasz - ciężko jest Ci się przyzwyczaić, że nagle w Wasze życie wkroczył ktoś obcy i przewrócił je niemal do góry nogami. Z pewnością kieruje Tobą nieco zazdrości - przez ostatnie lata robiłyście z mamą wszystko razem, byłyście nierozłączne. Nie chcesz się nią dzielić, boisz się, że jej nowy partner zajmie najważniejsze miejsce w jej sercu. Cóż, moje zapewnienia mogą wydać Ci się teraz nic nieznaczące, ale z czasem sama dostrzeżesz, że absolutnie nikt nie zajmie tego miejsca. 
Piszesz, że Twoja rodzicielka i jej nowy mężczyzna w pewnym sensie wyłączają Cię ze wspólnych zajęć. Daj im trochę czasu i prywatności. Pozwól dobrze im się poznać, a kiedy emocje nieco ochłoną, sytuacja wróci do normy. Porozmawiaj z Twoją mamą i jej partnerem. Powiedz jej, że czujesz się wyobcowana, bo przecież dotychczas te wszystkie czynności wykonywałyście razem. Spróbuj zaproponować wspólne spędzanie czasu - zakupy, wyjście do parku, na basen. Dzięki temu nie tylko oswoisz się z sympatią mamy, ale też na nowo poczujesz się ważna. Zastanów się nad dniem, który mogłabyś spędzać tylko z mamą. Być może wyjście do kosmetyczki? Kino we dwie? Dotychczas na pewno miałyście wiele ulubionych czynności dających Wam przyjemność, które razem wykonywałyście - dlaczego teraz miałybyście przestać? Najważniejsze, żebyś wyszła z inicjatywą. Jak to mówią - najtrudniej jest zacząć, później jest już łatwiej. :)
Może warto poświęcić chwilę na refleksję - jak chciałabyś, aby zachowała się mama, kiedy przedstawisz jej swojego ukochanego? Myślę, że zależałoby Ci na tym, żeby cieszyła się razem z Tobą, była dumna z Twojego wyboru i odnalazła z nim wspólny język. To, że mama na nowo chce poczuć się szczęśliwa u boku mężczyzny nie powinno być przez Ciebie rozpatrywane w kategorii zagrożenia.
Trzymam za Ciebie kciuki, 
Psychodeliczna

2 komentarze:

  1. Podoba mi się, jak odpowiedziałaś na to pytanie. Myślę, że wystarczająco przedstawiłaś dziewczynie sytuacje, w której się znajduje. Skoro mama spędzała z nią tyle czasu, to na pewno musi ją kochać... a ta miłość... miłość jak zawsze zawładnęła trochę człowiekiem ;)

    OdpowiedzUsuń