Mój problem polega na moim
dziwnym upodobaniu do picia mojej krwi, gdy mam ranę. Nie robię tego po to, by
zatamować krwotok, lecz po prostu moja krew bardzo mi smakuje. Czasem
przyłapuję się na myślach o specjalnym utworzeniu rany, żeby poczuć ten pyszny
smak. Wiem, że to brzmi okropnie :/ Czy to jakaś choroba? Jak mogę sobie z tym
poradzić? Boję się, że zacznę się ciąć czy coś w tym stylu... Kiedyś nałogowo
obgryzałam skórki przy paznokciach aż do krwi, więc moje dłonie były bardzo
nieestetyczne. Pomocy! :(
— Raspberry
Droga Raspberry!
Muszę przyznać, że pytanie mnie
trochę zaskoczyło, ponieważ pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacją. Nie
jest to na pewno choroba psychiczna. Tak nazywamy czynności niekontrolowane i
dalece odbiegające od normalności, więc nie masz czego się obawiać.
Picie własnej krwi może być próbą
zwrócenia na siebie uwagi bądź pokazania swojej osobowości. Zastanów się, czy
nie czujesz się może samotna? Czy masz koleżanki, przyjaciół, rodzinę, której
możesz ufać i którzy Cię kochają? Może nie potrafisz sobie poradzić z czymś i
nie chcesz o tym mówić, przez co okaleczasz się i pijesz krew.
Drugą opcją jest niedobór żelaza
lub wapna w Twoim organizmie albo anemia. Na to, niestety, nie jestem w stanie
pomóc, trzeba skierować się do lekarza na badania. Może być to też zaniżony
poziom czerwonych krwinek we krwi, jednak wtedy zorientowałabyś się, że coś
jest nie tak po swoim stanie zdrowia i samopoczucia.
Ewentualnie może być to Twoje
natręctwo. Miałam koleżankę, która obgryzała niemal nałogowo paznokcie. Ja na
przykład poprawiam co trochę grzywkę. Inni cały czas słuchają muzyki w
słuchawkach, zagryzają wargi bądź strzelają kostkami. Picie krwi może zaliczyć
się do właśnie jednego z natręctw. Jednak lepiej będzie, jeśli nad tym
zapanujesz. Musisz sama siebie kontrolować z tym, co robisz i odrzucać
natychmiast myśli, które pojawią Ci się w głowie, aby rozdrapać jakąś ranę. Nie
zaszkodzi pójść z tym do lekarza i zrobić jakieś badania, bo jeśli naprawdę coś
jest nie tak, lepiej zorientować się w sytuacji od razu. Jeśli wszystko z Twoim
organizmem jest w porządku, musisz sama o siebie dbać i karcić się chociażby
myślami, że potem będzie to nieestetycznie wyglądać.
Mam nadzieję, że chociaż w jakimś
stopniu pomogłam.
Pozdrawiam,
Luna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz