Potrzebujesz pomocy albo porady w jakiejś sprawie? A może chciałabyś się po prostu komuś wygadać? Jeśli tak, dobrze trafiłaś! Załoga naszego bloga spróbuje Ci pomóc. :)
wtorek, 25 sierpnia 2015
Jak się zaprzyjaźnić, a nie poderwać?
Na wstępie chciałabym zaprosić naszych wszystkich czytelników do zgłaszania się na autorów naszego bloga. Jeżelibyście chcieli spróbować pomagać innym i tworzyć z nami tego bloga, to nie wahajcie się i spróbujcie :).
Kochana Olu
Przeglądając pytania nie znalazłam odpowiedzi na mój "problem". Ostatnio na domówce poznałam pewnego chłopaka. Bardzo dobrze nam się rozmawiało i chciałabym "pociągnąć" tą znajomość dalej, ale nie umiem się do tego zabrać. Zawsze byłam nieśmiała, ponadto nie chcę, żeby chłopak sobie pomyślał, że go podrywam, po prostu chciałabym się z nim zaprzyjaźnić.
W dodatku są wakacje, teraz mam miesiąc wyjazdów, a po wakacjach rozjeżdżamy się na studia do różnych miast.
Masz może pomysł jak mi pomóc? Jestem totalnie nieśmiała więc poproszenie kumpeli o jego numer telefonu i umówienie się na piwo (jak dobrze być pełnoletnim :) ) nie wchodzi w grę...
Włóczykij
Drogi Włóczykiju!
Postaram się Ci pomóc. Na wstępie, jednak dam małą radę: postaraj się nigdy nie nastawiać do czegoś. A już tym bardziej tak pesymistycznie. Także niestety, ale nie propaguje nieśmiałości. Nie jest to usprawiedliwieniem. Sama z nią walczę i nie ma ze mną łatwo, choć czasem wciąż wygrywa.
Cieszę się, że masz zamiar zaprzyjaźnić się z chłopakiem, bo myślę, że taka damsko-męska przyjaźń jest czymś niezwykłym. Można poznać drugą płeć itd.. Rozumiem obawy odnośnie złego wykrycia Twoich intencji, bo nieustannie borykam się z podobnymi.
Jeżeli nie chcesz, żeby pomyślał, że czujesz do niego coś więcej, to musisz pomyśleć nad tym, jakie są różnice w kontaktach, zachowaniach między przyjaciółmi, a jakie między osobami zakochanymi.
Kwestia spojrzenia
Nie powinnaś przewiercać go wzrokiem i nieśmiało na niego spoglądać. Postaraj się nie odwracać wzroku, kiedy zauważy Twoje spojrzenie. Spróbuj patrzeć na niego pewnie, przyjaźnie.
Nieustanne oskarżenia o podrywanie
Nie wiem, jak wielkie masz doświadczenie w przyjaźni damsko-męskiej, ale pewnie nie raz trafiłaś na oskarżenia, że pewnie ktoś lub Ty macie jednak inne intencje niż przyjaźń. „Zakochana para”, „Nie podrywaj go” czy też „Kiedy ślub?” wciąż nie znikają, pomimo rosnących lat. Zawsze znajdzie się ktoś, kto nie zapomni o stereotypowym równaniu: dziewczyna + chłopak = związek. Także powinnaś się na to przygotować i reagować raczej w pozytywny sposób. Nigdy nie zaprzeczaj. Wtedy rozumie się to, jako: „Winny się tłumaczy”. Jeżeli ktoś powie to w jego obecności, możesz później powiedzieć:„Ludzie zawsze myślą, że jak chłopak rozmawia z dziewczyną, to od razu musi być coś na rzeczy, czy to już nie ma damsko-męskiej przyjaźni?”
Zachowanie
Staraj się pomimo swojej nieśmiałości zachowywać swobodnie w jego towarzystwie. Skoro już ze sobą rozmawialiście, to chyba tak było, także może nie będzie z tym problemu. Pytaj go o podstawowe rzeczy, takie jak zainteresowania itd. jeżeli oczywiście do tej pory tego nie zrobiłaś. Pamiętaj o szczerości, w przyjaźni jest to dość istotne.
Ale jak się do tego zabrać?
Nie napisałaś czyja to była domówka, ale rozumiem, że ten chłopak jest znajomym Twojej kumpeli? W zależności, jak bliskie mają kontakty, mogłabyś liczyć na to, że przy kolejnej też się pojawi. Wtedy będzie okazja na pogadanie. Możesz podsunąć taki pomysł kumpeli, żeby zrobiła kolejną lub zwyczajnie zaproponowała spotkanie, może w gronie kilku osób np. na zakończenie wakacji. Jeżeli macie możliwość, to może być to ognisko. Wtedy będziesz miała okazję, aby znów z nim pogadać. Na zakończenie zapytać czy ma numer GG albo czy może podać Ci swój numer. Jeżeli nie odważysz się, to chociaż podziękuj za miłą rozmowę, może chłopak sam zaproponuje kontakt? Możesz również zapytać kumpeli o jego inne dane niż numer telefonu. Chociaż nie do końca wiem, czy w ostatniej części chodziło Ci o nieśmiałość w stosunku do niego, czy do niej. Wytłumaczyć, że bardzo miło Ci się z nim rozmawiało i już dawno nie trafiłaś na tak fajnego kolegę. Jeżeli uda Ci się zdobyć namiar, chociażby nr telefonu, to możesz na początku napisać SMS-a, a w treści przedstawić się i powiedzieć skąd masz jego numer. Nie musisz od razu proponować spotkania, możesz zwyczajnie najpierw z nim popisać. Może zacząć od czegoś śmiesznego, co Ci się ostatnio przydarzyło. Rozmowa się rozwinie, kontakt też, a Ty zwyczajnie napisz do niego co kilka dni i dopiero po jakimś czasie zaproponuj spotkanie, chyba, że będziesz gotowa już wcześniej. Możesz też wypytać kumpelę o to, gdzie go poznała, wcześniej pytając o kilka innych osób. Wtedy nie będziesz musiała załatwiać sobie kontaktu, a może istnieje szansa, że właśnie spotkasz go w tamtym miejscu? Jednak to już zależy od tego, gdzie go poznała.
Odsyłam Cię jeszcze tutaj, abyś spróbowała powalczyć ze swoją nieśmiałością.
Miałam odpowiedzieć wcześniej, ale niestety mój internet dzięki mnie wykończył swój limit oraz spędziłam swój wolny czas na wyjeździe do kumpla i wtedy nie chciałam za bardzo korzystać z komputera. Dawno nie miałam żadnego pytania w swoim dziale, także jeżeli nie do końca oczekiwałaś takiej odpowiedzi, to napisz :)
Pozdrawiam, Olka
Źródło obrazka:
http://zyciowe.net/1060/ja_tam_wierze_w_przyjazn__damsko_meska_a_nawet_wole_ja_od_milosci
Czy to jest ten sam blog, na którym pisały Pchełka, Siedmiokropka czy Elaine? :D
OdpowiedzUsuńChyba tak. Blog przeniósł się z onetu i autorki się jak widać pozmieniały. Ale głowy nie dam, bo zaczęłam tu bywać już po przenosinach.
UsuńDziewczyny, podziwiam to, że blog tak długo utrzymuje, powodzenia w dalszej działalności ♥
Tak, to ten sam blog a dziewczęta czasami nadal na niego zaglądają :) Blog przeniósł się z onetu z powodów technicznych i problemów z publikowaniem notek czy ustawienia szablonu na onecie.
UsuńSuper! Gratuluję dziewczyny i serdecznie pozdrawiam dawne autorki (w szczególności Pchełkę i Elaine, które wprost uwielbiałam)
OdpowiedzUsuńJeżeli tu wejdą to na pewno się ucieszą :). Ja jedynie kojarzę Pchełkę, ale to i tak tylko z "widzenia". Mam jednak małą nadzieję, że jednak tu zostaniesz i może polubisz i nowe autorki :)
UsuńOczywiście! Będę tu zaglądać i trzymam za Was kciuki, dziewczyny! Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńBardzo nas cieszy, że tyle osób pamięta bloga i zagląda na niego od tak dawna - a komentarze zawsze są mile widziane i niesamowicie motywują do pracy :)
OdpowiedzUsuńJa też tu od jakiś 6-7 lat zaglądam ;p W sumie, z przyzwyczajenia bardziej, niż z chętni po nową treść i nie powiem, szkoda, że macie cały czas mały zastój, a przynajmniej takie mam wrażenie :c Ale ja sama raczej do żadnej z kategorii bym się nie nadawała. Jedynie do KK, ale nie dość, że to już wylewam u siebie na blogu, to jeszcze moje gusta takie typowe dla dziewczyn nie są xd
OdpowiedzUsuńdrewniany-most.blogspot.com
Mamy zastój, ponieważ nie mamy prawie żadnych pytań. Jedynie, co można to dawać coś od siebie. Mamy pytanie z działu Moda, uroda chyba, o ile mnie pamięć nie myli. Jednak autorów do tych kategorii brak. Ja też raczej nie mam takiego gustu, dlatego wybrałam sobie inny dział ;P.
UsuńTo może zamieszczajcie porady niezależnie od pytań?
UsuńJakieś pomysły na poradniki? ":)
UsuńMoże "Jak nie dać się jesiennej depresji" albo "Jak przeżyć powakacyjny dół"? ;)
UsuńZ.
Są pytania w kategorii "Chłopcy"
UsuńPozdrawiam, Alanur :)
O tym wiemy, w ogóle w mojej kategorii się coś pojawiło, ale czekam na dopowiedź. A z autorką do działu "chłopcy" nie mamy chyba stałego kontaktu, nie wiem, nie próbowałam się z nią kontaktować.
Usuńja też wierzę w przyjaźń damsko-męską
OdpowiedzUsuńChciałabym dołączyć do Waszej załogi, ale nie jestem jeszcze pewna, którą kategorię wybrać... W każdym razie w najbliższym czasie napiszę formularz, jednak może to chwile potrwać. :D
OdpowiedzUsuńZapraszamy ;). Mam nadzieje, że Cię przyjmiemy :). Fajnie byłoby mieć kogoś nowego w załodze. Najlepiej, jakby przypasowała Ci któraś z kategorii, do której poszukujemy :).
UsuńTak. Już zdecydowałam się na urodę. Możecie oczekiwać formularza w tym tygodniu.
Usuń