poniedziałek, 7 grudnia 2015

Retrospekcja




Witam wszystkich!
Sporo tych moich informacji, ale myślę, że nikt na tym nie ucierpi/nie ucierpiał. Wracając do tematu, teraz proszę kliknąć: ->TUTAJ<-

Chyba już wiadomo, o czym będzie dalsza część tego postu. Gdzieś przeczytałam sentencję, że jak blog teoretycznie nie żyje, to nie ma po co reanimować truposzka. Właśnie sęk w tym. Jak myślicie, czy NBS znów jest truposzkiem?

Mamy świetną załogę. Naprawdę, mogę się nią chwalić na prawo i lewo, ale komu? Wyświetleń (dziennie!) jest wciąż ponad 500. Pomimo zapewnień, często nawet nie ma podziękowania pod notką z poradą. Właśnie! Jak nawet nikt nie docenia pracy, czy to już nie oznacza, że zaczyna zaciągać zgnilizną (obrazowe porównania ^.^)?

Czasami zdarzą się komentarze. Bardzo one podnoszą na duchu i bardzo za nie dziękuję. Jesteście świetne! Czytelniczki, nikt Was nie skrytykuje za Wasze zdanie. Nikt nie usunie Waszego komentarza. Zapewniam, że żadna z autorek nie będzie naśmiewać się z Waszych problemów; nie zarzuci, że nie macie nic do gadania, jak notka się nie spodoba; nie zbagatelizuje problemu. Bo mamy najlepszą załogę.

Warto więc może czasami coś skrobnąć? Może podziękować, jeżeli otrzymałaś poradę? Albo chociaż napisać, że nas odwiedziłaś - abyś nie była tylko pustą liczbą w liczniku wyświetleń? Patrząc na to z tej strony, czy właśnie chciałabyś być widziana właśnie w ten sposób?

Notka nie ma na celu zamykania bloga! Co to, to nie ;). Myślę jednak, że warto czasami przypomnieć sobie pewnie rzeczy, aby nie pluć sobie w brodę na przyszłość.

Jakie jest Wasze zadnie?


Lullaby

27 komentarzy:

  1. Byłam na czacie Mikolajkowym jako pierwsza. Powiedziałam że niestety odkąd blog przeniósł się na blogspot to mocno ucierpiał..:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Inwestujcie w reklamę. To jedyne wyjście

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reklama będzie! Możesz mnie trzymać za słowo ;). Właściwie projekt reklamy już jest, ale czekamy na jeszcze jeden szczegół.
      Rzecz bardziej w tym, że w ostatnim miesiącu było ponad 13 tys. wejść. Postów było 7 (nie liczę notek organizacyjnych) i... 6 komentarzy (nie liczę komentarzy autorek) D:. A zapewniam, że po opublikowaniu notki wygląda się tych komentarzy ;)

      Usuń
  3. Z drugiej strony trochę wkurzające jest czekanie na odpowiedź po kilka tygodni. Ja rozumiem- szkoła, studia, praca, życie prywatne, to wszystko zabiera czas, a trzeba się jeszcze wyspać :)
    Ale skoro się czegoś człowiek podejmuje to powinien to robić. Stoją notki z działu chłopcy, od 2,5 tygodnia nic nie było, choć akurat widziałam, że problemy były niezgodne z regulaminem :). No i autorka ma urlop. Choć nie, są dwie autorki w spisie do tej kategorii.
    Z psychologii, poza notką Lyry nie było nic od lipca, a Miosza jest na urlopie dużo, dużo krócej.
    No i wydaje mi się, że dużo czytelniczek blog stracił przez "podobna notka już była". A tego zwrotu w pewnym momencie było bardzo dużo. Domyślam się, że pisanie po raz któryś tego samego jest nużące, ale dla każdego jego problem jest wyjątkowy.
    No i nie zawsze w podobnych notkach znajdzie się odpowiedź na swój problem i podejrzewam, że dla wielu osób piszących, pisanie jest "ostatnią deską ratunku" na uzyskanie pomocy.
    Uff, się rozpisałam, ale mam nadzieję że nie odbierzecie tego źle, a wyciągniecie konstruktywną krytykę :)
    A tak w ogóle to Wasz blog jest cudowny i fajnie że staracie pomagać się dziewczynom :)
    Introwertyczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie, właśnie takich komentarzy oczekiwałam. Ponieważ blog jest robiony dla Was, możecie się poskarżyć, że coś Wam się nie podoba. Wszystko, co napisałaś przyjęłam do wiadomości i postaram się coś zaradzić. Fajnie, że rzuciłaś też na to wszystko nowe światło - będąc autorką już dość długo mogę nie widzieć niektórych rzeczy ;)

      Usuń
    2. Cieszę się, że pozytywny odbiór informacji :)
      A co do poradników... Myślę, że wiele dziewczyn ucieszyłoby się z takich jak "jak dobrać prezent"-tak tematycznie świątecznie, "X trików na szybkie dodanie sobie pewności siebie", "Jak się uczyć, żeby się nauczyć", "N sposobów jak go do siebie zniechęcić" (taki antyporadnik :) ) czy "Jak poznać nowych ludzi poza szkołą"
      A przynajmniej wiele osób z mojego otoczenia ma z takimi rzeczami problemy na co dzień :)
      Introwertyczka

      Usuń
    3. Propozycje na pewno się przydadzą, dzięki za informacje!

      Usuń
    4. Trzecia propozycja Introwertyczki co do tematów na pewno by mnie zainteresowała
      Lipcowianka

      Usuń
    5. Jeśli dobrze liczę i chodzi o ten o nauce, to kiedyś zaczynałam pisać notkę o teorii nauki. Znaczy: jak to się dzieje, że się uczymy i jak ten proces wygląda od podszewki. Mogłabym coś takiego napisać raz jeszcze ;)

      Usuń
    6. Pomyliłam się- chodziło mi o czwartą. Ale trzecia też jest ciekawa.
      Lipcowianka

      Usuń
    7. Swoją drogą, co do poznawania nowych ludzi, to miejsca gdzie można, przewijały się dużo razy w moich postach. Przyjaźń dla nieśmiałych też. Nie wiem w takim razie, co konkretnie chciałybyście ujrzeć, czego jeszcze nie napisałam w tym temacie :).

      Usuń
  4. Czytam Waszego bloga od prawie dwóch lat i naprawdę dużo razy mi pomógł ;) Choć może tylko raz, dwa napisałam o swoim problemie to dużo czytam. Myślę, że brak komentarzy z mojej strony jak i pewnie innych czytelniczek to po prostu zapominanie albo niezainteresowanie tematem. Już jakiś czas nie widziałam interesujących (dla mnie , oczywiście, każdy lubi co innego ;)) postów więc po prostu czytam tylko ogólnie i nie komentuję. I tak jak pisałam, często nie pamięta się o komentowaniu. Na pewno postaram się to zmienić bo to świetny blog i nawet nie chcę myśleć co by było gdyby został zamknięty :(
    Pozdrawiam
    Fanka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nie chcę myśleć, dlatego staram się robić co w mojej mocy. Mimo wszystko, wtedy morale spadły z powodu braku komentarzy.
      Często, w niektórych działach, brakuje pytań. Wtedy autorki piszą poradniki. Możesz zaproponować jakiś temat, który jest dla ciebie interesujący, a na pewno zostanie wzięty pod uwagę.
      Rozumiem, że czasami ciężko coś wymyślić i po prostu lepiej zostawić to innym. Jednak poleganie na innych na dłuższą metę raczej nie działa :D. Fajnie byłoby przeczytać komentarz nawet spoza tematu, np. to, co napisałaś: ,,...to świetny blog" - i już jakoś łatwiej pisać kolejną notkę.

      Usuń
  5. Czytacie w moich myślach- myślałam o tym, żeby zaproponować zmianę szablonu, przepiękny. Z drugiej strony byłam przyzwyczajona do tamtego, był trochę bardziej przejrzysty, wszystkie informacje były "na wierzchu" że tak to ujmę, ale tak też nie jest źle. Jestem pozytywnie zaskoczona.
    Lipcowianka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Telepatia wciąż działa! Mam nadzieję, że szybko przyzwyczaisz się do nowego szablonu i cieszę się, że Ci się podoba :)

      Usuń
  6. O mój Boże, nie mogę się przyzwyczaić do nowego wyglądu o.O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stary był dość długo, więc chyba każdy do niego już przywykł. Mam nadzieję, że zmiana nie wyszła na gorsze i do tego również przywykniesz :)

      Usuń
  7. Czy dałoby się powiększyć czcionkę? Wygląd śliczny, ale lepiej się czytało z większą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiększyłam ją nieco. Jeśli wciąż są problemy z czytelnością - daj znać ;)

      Usuń
  8. to prawda, po przeniesieniu na blogspot blog wiele stracił niestety... a użytkowiczki blogów na onecie już wyrosły z tego typu porad i są dorosłe, teraz jak nie nagłośnicie o waszym istnieniu to w końcu blog "umrze"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie w życie wszedł projekt reklamy bloga. Mam nadzieję, że się uda :)

      Usuń
  9. Blog został dodany do Katalogu Euforia.
    Pozdrawiam, taasteful. ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Szczerze mówiąc chciałam zgłosić się na autorkę, ale boję się, że nie będę miała czasu, samozaparcia itp. itd. Chciałam zapytać, czy to ogólnie ma sens, skoro nie mogę obiecać, że będę dyspozycyjna?
    Dedicated

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz zgłosić się jako autorka na pół etatu. Nie musisz wtedy publikować notek w określonym czasie i być cały czas dyspozycyjna (jednak fajnie byłoby, gdybyś pozostawała w kontakcie).
      Mam nadzieję, że to pomogło Ci chociaż trochę. Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania - pisz śmiało.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  11. Ja też chętnie zgłosiłabym się na autorkę, ale nie jestem pewna czy mi wyjdzie... Jakoś nie potrafię uwierzyć w to, że moje porady mogłyby być pomocne. Jestem lepsza w omawianiu problemu, szukaniu wytłumaczenia na takie zachowanie, niż w podawaniu propozycji pomocy. Macie na to jakiś sposób? Jak tylko się nauczę dawać dobre porady, obszerne i niejednostronne, to chyba się zgłoszę.
    A jeśli chodzi o lekki upadek bloga myślę że spowodowany jest brakiem notek, mam na myśli odpowiedzi na pytania. Z tego co widzę bardzo dużo działów stoi w miejscu :(

    Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O zapomniałam, że jestem tu "kojarzona" z innej ksywki, haha, to ja - Denimka :)

      Usuń
    2. Mogę Ci na razie zaproponować, abyś spróbowała wypełnić formularz ;). Może okaże się, że jest lepiej niż myślisz? Wbrew pozorom nie jest tutaj tak ciężko, a sama byś się przekonała, czy dajesz radę, czy nie.

      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń