wtorek, 21 lutego 2012

Chcę zacząć działać, ale się boję.

Hej. Już od początku roku zaczął mi się podobać chłopak [jest w moim wieku].Tańczymy razem poloneza.Gdy na próbach trzymamy się za ręce,lub jesteśmy blisko siebie czuje się taka szczęśliwa. Gdy na jakieś próbie pani powiedziała,że ja nie myślę. To ten chłopak powiedział,że to przeze mnie[przez tego chłopaka]nie myślę.Ja nie zaprzeczyłam. Po kilku dniach koleżanka z jego klasy podeszła do mnie i zapytała się mnie:Czy to prawda,że podoba Ci się [tu podała imię i nazwisko kolegi tego].Ja powiedziałam,że tak to prawda. A ona:Mi się wydaje,że Ty też nie jesteś jemu nie obojętna. I spytała się jeśli chciałabyś to mogłabym się wypytać jego. Od razu się zgodziłam. Na którejś przerwie złapała mnie i powiedziała,że rozmawiała z nim.I on rzekł:że ona mi się podoba[czyli ja]i szkoda,że mi wcześniej nie powiedziałaś[do tej koleżanki] to bym inaczej zareagował.Teraz się boje rozczarowania bo kończymy gimnazjum i każdy z nas pójdzie do innego miasta.'Ale on powiedział że podobam mu się od 2 klasy gimnazjum'A jesteśmy teraz w 3.
Po tym wszystkim coraz bardziej o nim myślę. Nie mogę wyobrazić sobie,że go już nie zobaczę. itp Chciałabym coś zacząć działać,ale boje się nawet napisać na gg:< Już nie wspomnę o rozmowie w szkole:< Zależy mi na nim.Co mogę zrobić?

~Panna ZIelona <3


 
Panno ZIelona!

Wiem, że nie jestem tu od krytykowania, ale NIGDY nie powinno się zdawać na drugie osoby w takich sprawach. To może doprowadzić do wielu nieporozumień, niedomówień i zwykle nie robi to dobrego wrażenia na tych, na których nam zależy. No bo zastanów się jak byś zareagowała gdyby podszedł do Ciebie chłopak, który powiedziałby coś typu "mój kolega chce z tobą chodzić"... nie byłby to wymarzony sposób, prawda? :) Ale w każdym razie skoro ten chłopak nie powiedział nic złego, to nic się nie stało, ale piszę ku przestrodze Tobie i innym czytelniczkom: swoje sprawy załatwiajcie same, żadnych pośredników.

Dobrze, więc wiesz, że mu się podobasz, on podoba się Tobie, czas zacząć działać. Piszesz, że jesteś nieśmiała, ale chyba każdy powie Ci, że jeśli chcesz nieśmiałość pokonać, musisz z nią walczyć. Tutaj masz wspaniałą motywację: jeśli uda Ci się zagadać, może nawet zyskasz chłopaka, możliwe też, że następnym razem nie będziesz się już tak bać, co zaowocuje nowymi znajomościami. Więc po prostu musisz się przełamać i spróbuj napisać do niego na GG, na początku na takie niezobowiązujące tematy jak szkoła czy zainteresowania. Poznajcie się lepiej, zaprzyjaźnijcie się. Kiedy wyczujesz, że coś iskrzy, delikatnie powiedz mu, że Ci się podoba. Ale uwaga, takie ważne sprawy załatwiaj tylko osobiście, w cztery oczy!

Skoro boisz się, że już go nie zobaczysz, tym bardziej spróbuj! Pomyśl sobie, że nie masz nic do stracenia, w tej sytuacji możesz jedynie coś zyskać. Masz jeszcze trochę czasu do zakończenia szkoły i wykorzystaj go na maksa, drugiej szansy nie dostaniesz. Myślę, że warto zaryzykować i spróbować sprawić, by ten rok był tym najlepszym. A jeśli dojdzie do Waszego wyjazdu z miasta... myślę, że razem zadecydujecie czy chcecie ten związek i przyjaźń utrzymywać.

Do odważnych świat należy!
Trzymam kciuki,
kasiajonas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz