niedziela, 18 marca 2012

Zrób sama spódnicę!


Czy wiesz jak zrobić tiulową spódniczkę?  Chodzi mi o coś takiego-http://www.groszki.pl/groszki/1,95942,7852215,Tiulowa_spodnica_Lipsy_London.html i taką : http://www.zeberka.pl/fotki_moda.php?idfot=20362&u=VAMP

~Panna S.  
   
Kochana Panno S.!

Postawiłaś przede mną, a przy okazji i przed sobą, bardzo ambitne zadanie. Mi samej bardzo podobają się tego typu spódnice. Wytężyłam umysł bo zadanie nie jest takim na dziesięć minut, ale i tak warto się nim zająć. Cieszę się, że są jeszcze takie osoby, które korzystają ze swojej kreatywności w tak praktyczny sposób. No, ale koniec wstępu i do roboty!

1. Materiały

Przy szyciu ubrań właśnie to jest największym problemem. Z nićmi i igłami poradzisz sobie w kilka minut, ale nad zdobyciem płótna trzeba będzie bardziej główkować. Nie radzę pójść do pierwszej lepszej pasmanterii czy sklepu w galerii handlowej. Nawet jeśli znajdziesz pożądany produkt, ceny mogą zwalić Cię z nóg i zamiast oszczędzić, dołożysz do tego interesu. No, może nie aż tak, ale doliczając pot przy ciężkiej pracy… Chyba najrozsądniejszym wyjściem będzie Internet albo hurtownia. Pierwsza opcja jest na pewno dużo prostsza i wygodniejsza, jednak istnieje ryzyko, że nie otrzymasz tego co zamówisz. W końcu kto po zdjęciu pozna czy materiał jest dobry czy nie? Druga opcja może się okazać skomplikowana, sama już się przekonałam, że nie łatwo odnaleźć taką hurtownie. Plusy to oczywiście naoczne sprawdzenie tego co kupujesz. Wybór należy tylko do Ciebie. Osobiście polecam skonfrontowanie produktów i cen w kilka miejscach. Porywanie się od razu na zakup nie zawsze okazuje się korzystne. Dodatkowo lepiej odłożyć zaopatrywanie się do czasu powstania projektu.

2. Projekt

Wyznaję zasadę, że to właśnie on jest najważniejszy i niezbędny przy jakichkolwiek twórczych zamierzeniach. Nie lubię sytuacji gdy niby wszystko jest gotowe, ale nie wiadomo co z tym zrobić dalej. Dlatego i tutaj musze o planie działania wspomnieć. W wypadku szycia nie ma wyjścia, dokładność się liczy. Wymierz i wyrysuj odpowiednie części, postaraj się uwzględnić wszystko: zagięcia, brzegi, łączenia. Nie może się potem okazać, że pocięłaś już materiał, a projekt całości okazał się błędny i z całego przedsięwzięcia nici. Tym razem dosłownie mówiąc. Na samym początku zwizualizuj spódnicę w głowie, z każdym szczegółem i przelej to na papier. Obejrzyj jak najwięcej już gotowych kreacji, aby o niczym nie zapomnieć. Jeżeli już to porządnie wykonasz, możemy przejść do faktycznej pracy.

3. Spódnica z kokardą
  
Bardzo prosta, a przez to czarująca. Jednak co do wykonania to pierwsza cecha na pewno się nie zgadza. Głównie z powodu wielu warstw materiału. Najlepszą wersją jest zdecydowanie się na cieniutki tiul, ale wtedy kilkanaście partii to absolutne minimum. Jeżeli to Cię przeraża, warto zaopatrzyć się w grubsze produkty. Dzieło straci trochę na lekkości lecz zużyjesz mniej płótna. Ostatecznie można połączyć obie wersje i warstwy układać na zmianę.
To był wstęp, pierwszym krokiem natomiast jest podszewka z innego materiału, trwalszego niż reszta ubrania. Będzie ona podstawą całej „konstrukcji”, ma być równie luźna jak reszta, ale krótsza. Do niej będziesz przyszywać resztę części. Jednak nim to nastąpi musisz zapobiec pruciu się brzegów. To proste, po prostu zawiń do środka około pół centymetra materiału i zszyj zwykłym, trwałym ściegiem.
Teraz część główna. Nie radzę odcinać kawałków, mogą się okazać zbyt małe. Przyszywaj od razu, nie będzie wówczas problemu. Materiał składaj na trzy. Na przykład odmierzasz centymetr materiału(im mniej, tym spódnica będzie bardziej rozkloszowana) u góry, tam gdzie będziesz łączyć go z resztą. Zagnij go w tym miejscu, na zewnątrz, a potem jeszcze raz, aby reszta materiału była skierowana w tą samą stronę co na początku. W ten sposób powstaną Ci jakby trzy warstwy. Postępuj tak aż okrążysz całą podszewkę. Wówczas musisz jedynie zszyć końce, aby nie powstała dziura. Potem nakładasz kolejne warstwy w ten sam sposób. Polecam, aby części miały różną długość. Da to świetny efekt. Na koniec potrzebujeszgrubszej gumki oraz kokardy. Tą drugą można zrobić samodzielnie, wystarczy prostokątny kawałek materiału związać pośrodku. Obszywasz brzeg spódnicy gumkę, tak aby nie wystawały brzydkie brzegi i dodajesz kokardkę. Cała filozofia.

4. Spódnica z falbanami
  
Myślę, że jest ona troszkę bardziej skomplikowana w wykonaniu niż poprzednia i mi osobiście średnio się podoba. Jednak to nie miejsce na moje opinie. Sposoby na jej wykonanie są dwa. Oczywiście każdy z nich różni się w końcowym efekcie. W końcu nie da się uzyskać tego samego co w sklepie, nie jesteśmy maszynami. Opiszę więc obie opcje.
Na początku trzeba zaopatrzyć się w podszewkę. To bezsprzeczna podstawa. Robi się ją podobnie jak w poprzednim projekcie. Jednak tym razem powinna być ona bardziej obcisła. Zdobyty tiul jak zwykle pozostawiamy nie ucięty, będziemy to nadrabiać na bieżąco. Przyszywamy tak jak poprzednio(chodzi o zawijanie na trzy). I właśnie tutaj zaczynają się różnice sposobów. Możemy albo wszystkie warstwy(coraz krótsze) przyszywać do szczytu spódnicy, albo paski identycznej szerokości, jeden nad drugim, tak aby zasłaniały linie szyć. Wybór należy do Ciebie, na pewno druga opcja daje bardziej wyraziste falbany. Na końcu obszywasz góręgrubą gumką, najlepiej tego samego koloru co materiał. Dodam jeszcze tylko, że aby uzyskać efekt ze zdjęcia, należy zaopatrzyć się w płótno takie jakby w paski(ciemne i jasne, prześwitujące na zmianę).

5. Dodatki

Wiem, że prosiłaś o opis wykonania spódnic ze zdjęć, a w nich nie ma nic poza tym o czym mówiłam. Jednak ja nie mogę powstrzymać się przed dodaniem paru zdań o dodatkach. Jednym z nich jest chyba dość modny zamek błyskawiczny. W końcu kto powiedział, że nasza spódniczka musi mieć akurat gumkę(no dobra, ja przed chwilą, ale to się nie liczy)? Może to być gruba wstążka, ale aby ją użyć potrzebujemy dodać coś do tworu. Najlepszy jest właśnie zamek. Chyba nie musze tłumaczyć jak go wszyć? Tylko dodam, że mając kilka warstw materiału trzeba najpierw zszyć je na końcu, a dopiero potem dodawać suwak. Jeżeli kupimy taki ozdobny, doda on uroku. Można również dodać szlufki i wkładać w nie pasek. Jest to kolejny dodatek upiększający kreację, ale nie każdemu oczywiście odpowiadający.

Podałam moje pomysły na uszycie zaprezentowanych przez Ciebie spódnic. Mam nadzieję, że już wszystko wiesz i będziesz zadowolona z efektu końcowego. Tego oczywiście Ci życzę.

Mam nadzieję, że pomogłam.
Loremi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz