środa, 13 lutego 2013

Letnie wydłużanie nóg


Hej :)
Więc mam swego rodzaju problem, a mianowicie... Moje nogi są szczupłe jednak przez ich długość ( noooo.. nie powiem że długie.. dosyć krótkie ) wydają się lekko grubsze... Pytanie z małym wyprzedzeniem bo dotyczy tego... jakie szorty bądź inne "doły garderoby" na lato (!!!) wkładać aby je trochę wydłużyć ewentualne wyszczuplić??? Obcasy i koturny raczej odpadają... Byłabym niezmiernie wdzięczna za pomoc.. :) :) :) ;) 
~malinka

PS. Strasznie się cieszę że nie przestałyście prowadzić tego bloga!! Jest dla mnie niezwykle ważną skarbnicą porad. DZIĘKUJĘ!!



Cześć Malinka,
na początku chciałam przeprosić, że dałam Ci do myślenia czy czasem o Tobie nie zapomniałam. Wiem, że trochę późno odpisuję, ale jak sama zaznaczyłaś jest ono trochę z wyprzedzeniem, dlatego stwierdziłam, że mniejszą szkodą będzie jeśli to ono poczeka jeszcze tydzień. Mam nadzieję, że nie jesteś na mnie zła i mi wybaczysz tę drobną zmianę w kolejności na jaką sobie pozwoliłam. Jednak następnym razem wiedz, że jeśli przyjmuję jakieś pytania to znaczy, że na pewno na nie odpowiem, to że tym razem było to później niż prędzej nie znaczy, że jest to reguła.  Teraz kiedy już się, mam nadzieję, wytłumaczyłam na tyle, iż nikt się nie będzie na mnie już gniewał, czas przejść do notki.

Doskonale rozumiem Twój problem, gdyż niestety sama również jestem posiadaczką takich nóg. Najgorsze w nich jest to, że na długość nie masz wpływu. Kiedy dół naszej sylwetki wydaje nam się zbyt masywny możemy wziąć się w garść i choćby zacząć porządnie ćwiczyć, a powinnyśmy osiągnąć efekt i po czasie zwalczyć ten kompleks. Natomiast na poprawienie długości nóg mogą zadziałać jedynie kosztowne operacje, na które zakładam, że żadna z nas nie ma ani pieniędzy, ani też się nie zdecyduje. Dlatego podsunę parę pomysłów, które pozwolą, co prawda tylko optycznie, ale to zawsze coś, wydłużyć nogi.

Miałam pewien okres czasu gdy tak bardzo nie podobały mi się moje nogi, że wszelkie krótkie spodenki wylądowały na całe lato na dnie szafy. Wtedy jednak ratunkiem w gorące dni okazały się sukienki. Przy tego typu ubiorze nie widać tak dokładnie miejsca, w którym zaczynają się nogi, ani też nie ma dokładnie zaznaczonej linii, od której są one całkowicie odkryte. Wybierz sukienki odcięte pod biustem, lub rozchodzące się od talii. Optymalna długość to taka przed kolano, jeśli jednak wolałabyś odkryć trochę więcej nóg, to wtedy zdecyduj się na coś nie krótszego niż do połowy uda, iny wybór będzie oznaczał bowiem, nie tylko krótką spódniczkę, ale też nogi, a tego przecież nie chcemy.
Jeśli lubisz obcisłe kreacje, to nie ma powodów byś z nich rezygnowała, jednak wtedy pamiętaj, że najlepiej by była ona jakby dwu częściowa, i aby pierwsza część kończyła się pod biustem lub w talii, nie niżej. Różnica pomiędzy dołem a górą musi być wyraźna i widoczna, jak np. inny deseń czy 2 różne odcienie, jeden ciemny, a drugi jasny. Zrezygnuj z jednokolorowych ubrań tego typu.

Kolejną rzeczą będą spódniczki. W ich przypadku rzecz ma się podobnie jak z sukienkami, czyli powinny zaczynać się w talii, jednak, mogą być trochę krótsze. Szczególnie jeśli są o ołówkowym, czyli przylegającym kroju. Przy tych bardziej rozkloszowanych pozostałabym przy długości takiej jak w przypadku sukienek. Czego powinnaś bardzo unikać to krótkich falbaniastych spódniczek, oraz plisów. One naprawdę optycznie skracają nogi. Pamiętaj również by pod żadnym pozorem nie ubierać do spódniczek żadnych tunik, ani też dłuższych bluzek. Nawet te krótsze lepiej schować w środek spódniczki, gdyż im więcej jej widać tym Twoje nogi zdają się dłuższe. 

Przyszedł czas na to o czym pisałaś czyli szorty. Na pewno powinnaś unikać mega krótkich spodenek, które prawie odsłaniają pupę, lepiej wybierz ciut dłuższe, jednak nie takie do kolan, gdyż one również skrócą twoje nogi. Dobrze sprawdzi się przeciwieństwo biodrówek, których powinnaś zdecydowanie unikać, czyli szorty z podwyższonym stanem. Wydłużą one Twoje nogi, a skrócą tułów, co poprawi proporce sylwetki. 

Co jeszcze pomoże wydłużyć Ci nogi?

  • pionowe desenie - czyli wszelkiego rodzaju paski i szlaczki, jednak najważniejsze aby nie były one umieszczone poziomo. Jedyna rzecz, na której mówisz 'tak' poziomowi to bluzki oraz góry spódniczek, ponieważ jeśli skrócisz optycznie górę to dół będzie wydawał się dłuższy.
  • Kieszenie- jednak też powinny one być dłuższe niż szersze.
  • Bluzki zakładane jedna na drugą- dokładniej krótsza na dłuższą. Takie zestawienie naprawdę się sprawdza, pod warunkiem, że to ta krótsza bluzka będzie bardziej przykuwała uwagę.
  • Buty w kolorze nude- czyli skórkowym, tyczy się to szczególnie balerinek.
  • Balerinki, trampki przed kostkę, jazzówki- lepiej daruj sobie typowe sandały oraz trampki za kostkę, przynajmniej do krótszych ubrań.
  • Koturny i obcasy- wiem, wiem, pisałaś, ze one raczej odpadają. Jednak zwróć uwagę na owo raczej. Jeśli chodzi jedynie o to, że jest Ci w nich niewygodnie, to postaw na koturny. Jestem prawie pewna, że się z nimi polubisz, a Twoje nogi będą Ci za to wdzięczne, a stopy nawet nie pisną, gdyż w gruncie rzeczy one są naprawdę wygodne.


Choć za oknem zima to ja życzę Ci już udanego letniego szaleństwa,
Nieuchwytna

6 komentarzy:

  1. Przydatne porady :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jasne że się nie gniewam :) świetna notka. dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. lecę do szafy i skracam spodnie ;D
    dzięki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Koturny z tego postu *.*
    Zakochałam się w nich <3

    Justyna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dobra notka z fajnie dobranymi zdjęciami ;) Jak zaczęłaś pisać o tych sukienkach...falbankach... zatęskniłam za latem, ech...
    J.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dobra notka i świetne porady, już nie mogę doczekać się lata :). Zgadzam się z Nieuchwytną koturny są mega wygodne.

    OdpowiedzUsuń