niedziela, 13 lipca 2014

Alkohol

witam, mam 18 lat i nigdy nie piłam alkoholu. Na imprezach koleżanki namawiają mnie na piwo lub drinki, ale nie mam pojęcia jak zareaguje na to mój organizm i nie chciałabym zrobić z siebie pośmiewiska. Chciałabym się z nimi napic, ale nie wiem od jakiego trunku zaczac i w jakiej ilosci, zeby nie zrobic nic glupiego ani się nie opić.
Bardzo zależy mi na odpowiedzi, nawet tutaj w komentarzu. pozdrawiam serdecznie i czekam na jakies wskazówki. - Jess



Droga Jess.
Alkohol wpływa na ośrodek nerwowy, przez co czujemy się bardziej rozluźnione, mniej samokrytyczne, jednak również zmienia się nasza ogólna ocena sytuacji.Wydaje nam się, że możemy wypić więcej, co jest bardzo niebezpieczne. Zbyt duże stężenie alkoholu we krwi prowadzi nawet do śpiączki.
Jak zatem pić aby się nie upić?
Na samym początku kilka rad przygotowawczych:
Nigdy nie pij na pusty żołądek. Najlepiej wcześniej coś przekąsić.
Uważaj na alkohole z bąbelkami, np. wina musujące. Dwutlenek węgla lepiej się wchłania.
W przypadku picia wódki nie zagryzaj śledzikiem - szczególnie w Polsce jest to bardzo popularne.
Oprócz alkoholi pij dużo wody - wspomaga oczyszczanie organizmu z toksyn.
Zażywaj dużo ruchu.

Jakie trunki pić?
Napisałaś, że jeszcze nigdy nie piłaś alkoholu. Organizm przyzwyczaja się do alkoholu, tz. im dłużej pijemy tym więcej możemy wypić. Nie należy się jednak w ten sposób "trenować", ponieważ możemy poważnie uszkodzić mózg. Na samym początku najlepiej wybierać coś niskoprocentowego, np. piwa smakowe. Często słyszałam, szczególnie od części męskiej, że ,,to przecież nawet nie jest piwo!", zawiera jednak w swoim składzie alkohol i na sam początek, do spróbowania będzie dobre. Jest również mnóstwo smaków, więc możesz sobie wybrać, który lubisz najbardziej. Możesz również spróbować piwa z sokiem, jednak jeżeli zamawiasz coś takiego w barach, zazwyczaj jest tam więcej piwa i sok jest gdzieś na spodzie. Innym alkoholem, dosyć bezpiecznym jest wino. Wina mają to do siebie, że mają głównie smakować, a nie opijać. Podaje się je również w małych ilościach, więc łatwiej będzie ci określić, ile możesz wypić.
Odradzam Ci picie wódki oraz różnych produkcji własnego pomysłu - bardzo łatwo się tym upić. Również drinki zawierają w sobie głównie alkohole wysokoprocentowe.
Troszkę liczb, czyli zawartość alkoholu:
Piwo - od 0,5% do ponad 6,2% obj.
Wino - od 10% do 18% obj.
Wódka - do 45%
Likier - od 18% do 50%

Jak pić?
Alkohole najlepiej pić jak najdłużej małymi porcjami - organizm dostanie czas aby odpowiednio przyswoić i przefiltrować płyny. Jeżeli zdecydujesz się wypić coś mocniejszego, nigdy nie pij wszystkiego od razu (chodzi mi tutaj głównie o wódkę - najlepiej będzie maksymalne rozciąganie jednej kolejki wypijając za jednym razem np. 1/3). Bardzo ważne jest picie innych płynów. Dobra w tym przypadku będzie woda z cytryną, która bardzo orzeźwia. Jak już gdzieś wyżej wspomniałam, woda oczyszcza organizm, więc również na następny dzień nie będziemy czuć zbytnio kaca. Również ważną rzeczą jest niemieszanie różnych alkoholi, czyli jeżeli zdecydujesz się pić piwno, nie przerzucaj się za chwilę na wino lub drinki.

Pamiętajmy, aby pić z głową. Każdy może wypić inną porcję, dlatego nie forsuj się, jeżeli Twoje koleżanki wypiją więcej. Nie daj się również wciągnąć, jeżeli ktoś będzie Ci tłumaczył, że przecież możesz wypić więcej. Obserwuj swój organizm i przerwij, jeżeli będziesz czuła, że nie chcesz pić więcej. Mogę Ci zdradzić mój własny sposób - mogę pić dotąd, aż poczuję zawroty głowy. To jest właśnie pierwszy etap upicia - zawroty i słaba koordynacja wzrokowa. Myślę, że to jest najlepszy moment aby zrobić sobie przerwę i wytrzeźwieć, ponieważ później nasz poziom samokontroli drastycznie spada i chcemy wypić więcej.

Odniosę się jeszcze do kwestii prawnej. Ogólnie mówi się, że alkohol można kupować od 18 lat. Nie prawda. Alkohol można kupić tylko jeżeli posiadasz dowód, który bardzo często otrzymujemy później. Tłumaczenia, że mamy skończone 18 lat na niewiele się zdadzą, ważny jest dowód. Alkoholu nie można również spożywać w miejscach publicznych, np. parkach.

Chyba to wszystko w tym temacie. Jeżeli o czym zapomniałam lub masz jeszcze jakieś pytania, pisz. Cieszę się również, że postanowiłaś o to zadbać.

Pozdrawiam,
Lullaby.

5 komentarzy:

  1. Rum ma 40% ;P. Chociaż wikipedia pokazuje, że nawet do 81. A tak, co do tematu, to ja piję dość okazyjnie po jednym zazwyczaj kieliszku czy lampce. Nie przepadam za smakiem alkoholu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Olką, ja również nie przepadam za smakiem alkoholu, chociaż mój chłopak twierdzi, że pije się dla towarzystwa, nie dla smaku. I również twierdzi, że piwo smakowe to nie piwo - tylko soczek. Cóż, mi wystarcza. ;) Jestem już prawie studentką i nigdy nie sięgnęłam po wódkę - nawet mnie nie ciągnęło, bo się boję. Z obserwacji jednak osób, które piją na imprezach, mogę tylko się zgodzić z poradami Lullaby. I dodać, że aby się nie upić, możesz robić co jakiś czas przerwy. Jeśli jest to impreza z tańcami - idź na parkiet, będziesz mniej pijana. Babcia na mojej osiemnastce wyganiała właśnie na parkiet osoby, które twierdziły, że 'ja mam mocną głowę' a potem się zataczały. Możesz też sprawdzić, ile możesz wypić, przy rodzinie, na przykład na małych domowych uroczystościach. Nieważne, czy się zbłaźnisz, może trochę się pośmieją, ale i tak nic nie wyjdzie dalej. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mała rada jeszcze ode mnie, warto przed i po piciu alkoholu wziąć witaminę C lub rutinoscorbin, przyśpiesza rozkład alkoholu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A jeśli ktoś się upije i będzie miał kaca to podobno dobry jet kefir, mleko takie sprawy, choć kefir podobno lepszy. Nie wiem czemu w sumie, ale...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam podpisaną krucjatę wyzwolenia człowieka i nie pije. W ogóle.

    OdpowiedzUsuń