wtorek, 29 listopada 2016

Czego chłopaki nie lubią w dziewczynach?


Z pewnością są na świecie faceci, którzy nie zgodzą się z żadnym z przedstawionych poniżej punktów. Każdy ma inny gust i tak jak tobie nie podoba się pewien typ facetów, tak facetom nie podoba się pewien typ kobiet. Dlatego całą notkę najlepiej potraktować z przymrużeniem oka - każda z nas jest jaka jest i nie ma potrzeby diametralnie się zmieniać, bo ta i ta cecha nie jest atrakcyjna w oczach płci przeciwnej. O wiele ważniejsze od zdania faceta jest to, abyśmy podobały się same sobie.

Jeśli jesteście ciekawe, czego faceci nie lubią w kobietach, zapraszam do czytania.

Palenie papierosów
Palenie to nie tylko przesiąknięte dymem tytoniowym włosy i ubrania. To nie tylko przedwczesny proces starzenia się skóry, szarzenie cery, przebarwienia na zębach i dłoniach czy wczesne powstawanie zmarszczek. Palenie jest przyczyną wielu poważnych chorób, np. nowotworów. Papieros w ustach kobiety często budzi sprzeciw wśród mężczyzn. Ich zdaniem nie wygląda to kobieco. Papieros to męski atrybut - jemu nie zależy na pięknej cerze. Ona natomiast ma być i piękna i pachnąca, bo w końcu... "żaden nie chce całować się z popielniczką".

Gdy ona klnie jak szewc
Wulgaryzmy zmniejszają napięcie, łagodzą fizyczny ból, pomagają rozładować emocje. Pomimo równouprawnienia, kobiecie nie wypada przeklinać. Oczywiście jest to wybaczalne w sytuacji, gdy uderzymy się w mały palec u stopy o kant szafy(już czuję ten ból), ale kiedy przekleństwa stają się przecinkiem między wyrazami, zaczyna to razić i odbierać nam atrakcyjność w oczach facetów.

Przesadna sztuczność
Sztuczne rzęsy, paznokcie, pomarańczowa opalenizna prosto z solarium i zbyt mocno zarysowane brwi potrafią odstraszyć każdego. Bardzo łatwo można z tym przesadzić i zapewnić sobie karykaturalny wygląd. W tym przypadku zdecydowanie less is more.

Zbyt duży makijaż
Większość facetów lubi zadbane dziewczyny. Nie piękne - chociaż to dodatkowy plus, ale zadbane. Zawsze staraj się dostosowywać swój wygląd do charakteru miejsca w, które się wybierasz. Pamiętaj, żeby nie przesadzić. Bądź ładna, schludna, kobieca, ale nie próbuj udawać kogoś, kim nie jesteś. Nie pokazuj swoim wyglądem, jak bardzo starasz się zwrócić uwagę jakiegoś przystojniaka.
Awangardowy kolor włosów
Faceci są największymi fanami naturalności. Jeśli masz na głowie włosy w kolorze, który naturalnie nie występuje w gamie kolorów ludzkiego włosa, być może zauważyłaś, że faceci podchodzą do ciebie z rezerwą. Awangardowe kolory włosów są uważane za sztuczne i aseksualne - chyba, że dany przedstawiciel płci męskiej jest fanem komiksów i filmów science fiction.

Buty Emu i Ugg 
Te puchate śniegowce są jednym z najbardziej kontrowersyjnych elementów damskiej garderoby. Kochamy je za wygodę, ale ciężko znaleźć mężczyznę, który powiedziałby, że w tych butach wyglądamy atrakcyjnie. Mało tego, słynne "emulce" i "ugsy" są określane przez mężczyzn jako "najbrzydsze buty świata"! Czy zasłużyły na takie miano? To podróbki szybko się niszczą, rozjeżdżają i ścierają na podeszwach, przez co nieestetycznie wyglądają. Prawdziwe buty z wełny nie są ani kaczkowate ani bezkształtne.

Męska fryzura
Coco Chanel powiedziała "Gdy kobieta ścina włosy, to znak, że zamierza zmienić swoje życie". Niestety, według facetów, obcięcie włosów na krótko nie wróży dobrego rozpoczęcia nowego życia. W naszej kulturze to długie włosy kojarzą się z młodością i seksapilem. Bardzo krótkie włosy przyciągają uwagę, mogą oznaczać artystyczną naturę lub to, że dana osoba właśnie zakończyła lub jest w trakcie leczenia, np. chemioterapii.

Ubrania oversize
Nosimy je ze względu na komfort i swobodę. Czujemy się w nich nieskrępowane w każdej sytuacji. Musimy jednak pamiętać, że ubrania oversize lubią dodawać nam kilogramów. Dodatkowo rozciągnięte swetry i spodnie dresowe sprawiają, że wyglądamy niechlujnie.
Legginsy  
Większość panów nie ma nic przeciwko legginsom - seksowne, podkreślają kobiece kształty. Problem jednak pojawia się w sytuacji, gdy ich wybranka ma nadwagę i postanawia wyjść w nich na miasto. Niestety spodnie tego typu podkreślają każdą fałdkę na udach, pośladkach i biodrach. Ale nie dajmy się zwariować - wszystko zależy od tego, w jaki sposób osoba otyła je nosi, z jakiego materiału są wykonane i jaki mają kolor. Dla dziewczyn plus size zalecane są legginsy kryjące w ciemnych kolorach. W zestawieniu z tunikami, sukienkami, dłuższymi bluzkami(za pupę) u nikogo nie będą budzić sprzeciwu.

Gdy ona pije za dużo
Nie chodzi tutaj o drinka lub jedno piwo. Problem zazwyczaj zaczyna się, gdy dziewczyna pije więcej od swojego chłopaka. Zadaniem alkoholu jest uśpienie naszego centrum dowodzenia - mózgu, w związku z czym będąc w stanie upojenia nie jesteśmy w stanie się kontrolować. To wtedy dochodzi do największych dramatów...

Zbyt wyzywające ubrania na co dzień
Duży dekolt i mini sięgająca ledwo za pośladki o ile na imprezie się sprawdza, ubierając się tak codziennie nie będziesz brana pod uwagę jako "materiał" na partnerkę życiową. Mężczyźni lubią, gdy kobieta odsłania swoje atuty, ale tylko przed nimi samymi - nie przed całym światem! Uważają, że wygląda to tanio i jest w złym guście. Popatrzą, uśmiechną się pod nosem, ale nie zechcą Cię w roli swojej żony.

Niedbanie o higienę osobistą
Kobiety nie bez powodu są nazywane płcią piękną. Zadbane, zmysłowe, pachnące, piękne. Nie burzmy tej wizji. Dbajmy o stan naszej higieny. Niech każda z nas pamięta o regularnym myciu ciała, zadbanych, czystych paznokciach, używaniu dezodorantu i myciu zębów. Wpłynie to nie tylko dobrze na nasze otoczenie, ale przede wszystkim na własne samopoczucie. 

Informacji szukałam po różnych forach dyskusyjnych, stronach internetowych i oczywiście pytałam swoich znajomych kolegów. Przypominam, jednak, że post należy traktować z przymrużeniem oka, bo umówmy się - ideały nie istnieją i dobrze, bo byłoby zbyt nudno! Bardzo prawdopodobne, że to co nie podoba się jednemu facetowi, spodoba się innemu. Tak jak np. ty nie przepadasz za jakąś potrawą, zawsze znajdą się takie osoby, które ją uwielbiają ;).
Pozdrawiam serdecznie, Alyssa.

12 komentarzy:

  1. Cóż w sumie chyba prawie każdą z tych rzeczy słyszałam od kolegów, że wypowiadali, że się im nie podoba. Łącznie z krótkimi włosami. Chociaż tutaj sprawa jest taka, że nie każdej krótkie pasują, także trzeba się więcej natrudzić nić z długimi, bo można obciąć tak, aby ładnie wyglądało i nawet chłopak zmieni zdanie. Co do awangardowych kolorów włosów, to właśnie zwykle chłopaki, którzy lubią anime/mangę potrafią zachwycić się takimi awangardowym kolorem włosów. Chociaż mi osobiście podobały się czarne z granatowymi końcówkami czy jakoś tak. Widziałam właśnie jedną dziewczynę taką w autobusie. Ale sama nie mam ochoty farbować swoich włosów. Zwłaszcza, jak widzę, jak to robi siostry(chociaż na naturalne kolory), ale ta farba tak strasznie śmierdzi... dusi.

    OdpowiedzUsuń
  2. W sumie pierwsze dwie rzeczy spokojnie można odnieść też do cech, które przeszkadzają kobietom w facetach. Przynajmniej dla mnie są one nie do zaakceptowania

    OdpowiedzUsuń
  3. "Bardzo krótkie włosy przyciągają uwagę, mogą oznaczać artystyczną naturę lub to, że dana osoba właśnie zakończyła lub jest w trakcie leczenia, np. chemioterapii." Mój ulubiony fragment :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziewczyny, mam bardzo duży sentyment do Waszego bloga. Bylam wasza naczelna fanka kiedy mialam 12 lat i czytałam wasze notki codziennie :) Pamiętam, ze jeszcze w czasach Onetu blog byl bardzo popularny, dlatego gdy teraz go odwiedzialam, zdziwilam sie, ze tak "cienko przędzie" (Przepraszam za kolokwializm). Jednakże po przecztaniu kilku notek, zadalam sobie pytanie: dla jakiego targetu teraz tworzycie? Czy naprawdę jest ktoś, kto nie wie, ze facetów na ogół nie kręcą śmierdzące, przeklinające i ubrane po mesku chlopczyce? Czy jeśli ktoś ma fioletowe włosy, to ma je przefarbowac, aby podobać się większości mężczyzn? Piszecie, ze nie, co wiec na celu ma ten post? Jeśli jego charakter jest czysto informacyjny, to... (musiałabym powtórzyć jeszcze raz zdanie z początku tekstu). Czasami tekst moze byc "o niczym" ale jest napisany tak zabawnie/lekko i przyjemnie/nietypowo, ze czyta się go dla samej przyjemności czytania. A tu są same powszechnie wiadome ogolniki i banaly. Tekst nie wzbudza żadnych pozytywnych emocji, nie wciąga. Czytajac go nie wiem dla kogo i w jakim celu zostal napisany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat ten post jest jednym z tych oczywistości, które zastanawiały czy powinien być czy lepiej pominąć. Chociaż stwierdzam, że niektóra część dziewczyn nadal przesadza z pewnymi rzeczami itp. i dziwi się, dlaczego chłopakom się to nie podoba. Ale wiadomo, że te posty traktuje się z przymrużeniem oka.
      Hm a możesz powiedzieć czy wszystkie aktualne posty... np. ostatnie 5 czy 6 są nieprzydatne, wiadome itp.?

      Pozdrawiam serdecznie i może jeszcze się odezwiesz, może jednak czymś zainteresujemy.

      PS Trochę zainteresowanie mniejsze, bo chyba też i pokolenie ciut inne. Zauważyłam, że mało komu chce się komentować. Niektórzy by wszędzie powtykali tylko "lubię to" zamiast wyrazić swoje zdanie.

      Usuń
    2. Poszłam do statystyk, wcale słabo nie wyglądają.

      Usuń
    3. Shana - ten post o zrywaniu toksycznych znajomości był fajny i sądzę, że może skłonić jakieś nastolatki do refleksji. :) Ja trochę już stara kobyła jestem, więc dla mnie może po prostu blog z poradami dla nastolatek nie może być odkrywczy, ale akurat ten post stoi na wysokim poziomie i fajnie by było, gdyby pojawiało się ich więcej na takim poziomie.

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepraszam, źle się wyraziłam i przez to napisałaś taki długi i wyczerpujący komentarz zupełnie niepotrzebnie. :( Przez niefortunny dobór słów zrozumiałaś, że nie spodobała mi się treść posta i poczułam się zaatakowana. Mam swój rozumek, dlatego nie interesują mnie wskazówki typu "o czym rozmawiać na pierwszej randce - 10 pomysłów", "zdobienia paznokci, które podobają się facetom" czy "15 sposobów, które pomogą Ci zatrzymać przy sobie mężczyznę na zawsze, albo i dłużej". Wiem, o czym chcę rozmawiać i jak wyglądać, dlatego nie interesuje mnie, co autor artykułu uznaje za fajne, a co nie (bo przecież takie teksty nie są poprzedzone wieloletnimi badaniami nad męską rasą, a podparte jedynie własnymi obserwacjami i informacjami znalezionymi "gdzieś w internecie"). Z tego powodu takie teksty często nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. I właśnie jeśli świetnie wyglądam w niebieskich włosach, to opinia człowieka (który nigdy mnie nie widział) o tym kolorze, nie może być przydatna. Na porady internetowe o treści "65% mężczyzn nie lubi dziewczyn o kręconych włosach" nie reaguję "AHA, CZYLI SKORO MAM KRĘCONE WŁOSY TO MAM JE SOBIE PROSTOWAĆ???!!!!", tylko raczej "A po co mi to i na co mi to wiedzieć" :D. Co do samego tekstu, sprecuzuję; chodziło mi o to, że nie wzbudza on właściwie żadnych emocji (u mnie emocje wzbudziła nie treść, a jego, hm, poziom? Brzmi niemiło, ale nie wiem jak inaczej to określić :/) - nie ciekawi, nie interesuje, nie ma w nim nic takiego, o czym chciałoby się porozmawiać. Nie przyciąga mnie, nie sprawia, że chcę zostać tu dłużej, nie bulwersuje, nie bawi. Na koniec dodam, że mam baaardzo duży sentyment do bloga i podziwiam, że kiedy zajrzałam tu po takim czasie, to zastałam go wciąż "żywego" :) Chciałabym też uściskać dziewczyny, które mi pomogły jeszcze w czasach onetu, bo dla mojej wrażliwej, piętnastoletniej duszy takie rady od osoby postronnej okazały się bardzo pomocne. Życzę całej załodze wesołych świąt. :)
    -Kasia (bo głupio być nazywanym per "ty Anonimie".

    OdpowiedzUsuń
  7. Alyssa, zluzuj gacie, bo ja tam nie widziałam nic atakującego w pierwszym poście Kasi/Anonima, stwierdziła fakt, o którym też pomyślałam (ten post kojarzy mi się z tymi wszystkimi galeriami na demotywatorach :c) - jak na Wasz standardowy poziom, to jest dosyć... nah. A odpowiedziałaś jej, jakbyś zaatakowała ją pazurami, gdybyś tylko mogła. xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu Kasia Anonim (chyba trza założyć jakieś konto, coby uniknąć podszywania i nie być wiecznym anonimem :D). Fakt, nie chciałam nikogo zaatakować, ale rozumiem, że Alyssa mogła się zdenerwować, kiedy wyraziłam publicznie niepochlebną opinię na temat jej notki. W każdym razie, nie kręćmy dram :D

      Usuń