czwartek, 12 stycznia 2012

Co zrobić, by był poważniejszy?

Cześć, dziewczyny. Wiem, że pytanie daleko w tyle, ale szczerze mówiąc, bardzo liczę na odpowiedź. Z kategorii: chłopcy, choć trochę z innej beczki.
To tak: gadam sobie z chłopakiem. Miło nam się pisze: smsy, na facebooku. Całkiem go lubię i w ogóle. Jednak on bardzo daje mi do zrozumienia, że mu się podobam, pisze w taki "podrywający" sposób, wiecie, o co chodzi? Ciągle pisze, że "a jest taka ładna/zabawna/fajna Kasia" (to moje imię), czy, że "wiele nas łączy", gdy zgadzamy się w jakimś temacie. Chodzi mi o to, że na początku to było nawet miłe. Jednak teraz... strasznie mnie to męczy. Bardzo lubię tego chłopca, dobrze nam się gada. Tylko, że przez to wszystko, jakoś trochę mi się odechciewa. Nie przeszkadza mi taka rozmowa, ale jeżeli ma tylko lekkie podteksty. Lekkie. A On pisze tak non-stop i nawet nie można jakoś poważniej na jakiś temat pogadać. Moje pytanie jest takie, jak mogę mu delikatnie dać do zrozumienia, żeby przystopował? Dodam, że za kilka dni się zobaczymy, a on mieszka kawałek poza moim miastem. Pozdrawiam :)

~Kk.


Droga Kk.
Ten chłopak nadal jest na etapie podrywu. On jeszcze nie przeszedł w etap następny, czyli normalna rozmowa, która zmierza do tego, aby się lepiej poznać, polubić. Rozumiem Cię całkowicie, że to musi być męczące. Jakby ciągle się z Tobą bawił i nie traktował poważnie. To może przeszkadzać, zwłaszcza, że mimo to, Ty go lubisz.
Pierwsze, co przyszło mi do głowy: odpowiadaj mu w swoim tonie. Gdy on pisze do Ciebie tak całkiem na luzie z zapewne mnóstwem emotikonek, to Ty napisz mu odpowiedź w takim stylu, w jakim chciałabyś z nim rozmawiać. Być może on myśli, że właśnie w taki sposób, jak teraz piszecie, Ci odpowiada, bo piszesz podobnie. Zmień styl, ale powoli. Żeby nie pomyślał, że to jakaś wielka i nagła, poważna zmiana.
Możesz też nie odpisywać do momentu, aż nie stanie się poważny. Może dopytując się, co się z Tobą dzieje, pozbędzie się tego tonu.
I na koniec zostaje rozmowa, gdyby tamto nie poskutkowało albo wydałoby Ci się, że i tak nie miałoby sensu stosowanie tych rad u niego. Daj mu do zrozumienia, że Cię to drażni, jednocześnie zapewniając, że go lubisz, ale nie za fajnie pisać ciągle w tym stylu.
Powodzenia;)
Charlotte.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz