witam ;) najpierw chciałabym pozdrowić całą ekipę NBS. jesteście naprawdę świetne! :P
przechodzę
do rzeczy. mam dość nietypowy problem z chłopakami. gdziekolwiek
jestem, na koloniach, w szkole, na wycieczce, zawsze muszę sobie znaleźć
jakiegoś chłopaka, który najbardziej mi się podoba i obieram go sobie
za cel. nawet nie jestem zakochana, po prostu chcę, żeby to on się we
mnie zakochał. wiem, że to dziwne, ale nie potrafię nad tym zapanować.
wbijam go sobie do głowy i później wydaje mi się, że jestem zakochana,
ale to nieprawda. byłam już w życiu dwa razy naprawdę zakochana, więc
wiem, co się wtedy ze mną dzieje. ale tak się skupiam na moim 'celu', że
nie potrafię sobie go wybić z głowy. i później cierpię, gdy on mnie nie
zauważa lub podrywa inną dziewczynę. i to nie chodzi nawet o to, że
jestem jakąś straszną flirciarą, bo nie jestem. ostatnio byłam w związku
z moim 'celem', ale już po miesiącu zastanawiałam się, jak z nim
zerwać. a byłam serio przekonana, że zakochałam się w nim. chłopaki
nudzą mi się na ogół po jakiś dwóch miesiącach.
proszę,
pomóżcie. czy ja jestem jakaś nienormalna i powinnam się zgłosić do
psychologa? jak mam się oduczyć tego wybierania za każdym razem swojego
'celu'?
~tiKi
Kochana!
Długo
zastanawiałam się nad odpowiedzią na tą wiadomość, wszystko sobie
rozpisałam i chyba doszłam, co jest istotą Twojego problemu.
Otóż
moim zdaniem jest to zaniżone poczucie własnej wartości. Spotykałam się
właśnie z takimi zachowaniami w tym przypadku. Nie wiem, czym jest to
spowodowane, do tego musisz dojść sama. Od kiedy się to zaczęło i
dlaczego.
Wybierasz
sobie swoje ‘cele’, bo chcesz, aby potwierdzili Twoją atrakcyjność, nie
chcesz być samotna i potrzebujesz bliskości. Cena nie gra roli. Chcesz,
aby ktoś Cię docenił, abyś była dla kogoś ważna. Gdy chłopak Cię nie
zauważa, to cierpisz, bo wydaje Ci się, że coś z Tobą nie tak. Szybko
zrywasz z następnymi chłopakami, bo Ci się nudzą, nie ma już tej zabawy w
zdobywanie. Najczęściej go nie kochasz, zakochujesz się na krótko, aby
mieć o czym myśleć. No i w końcu dostajesz potwierdzenie własnej
atrakcyjności od tego chłopaka, więc idziesz dalej… Jej szukać. Kochana,
to droga zupełnie bez celu. Musisz znaleźć w sobie coś, dzięki czemu
poczujesz się bardziej pewna siebie, coś, co Ci się podoba, a może
jeszcze jakieś hobby? Dotrzyj też do przyczyny tego zachowania, od kiedy
się to dzieje i dlaczego. Przemyśl to sobie jeszcze dokładnie, być może
się mylę, ale konsultowałam odpowiedź z Siedmiokropką, naszą autorką od
psychologii, i ona potwierdziła to, co myślę.
A jak przestać wybierać sobie ‘cele’?
Przede
wszystkim zajmij się czymś innym, niech chłopcy nie zaprzątają Ci
ciągle głowy. Jeśli jesteś w stanie, to ogranicz kontakty z nimi w jakiś
sposób. Kiedy jednak już masz jakiś ‘cel’, to za wszelką cenę go
unikaj. Pomyśl sobie, że on mógłby albo już jest, zakochany. I to tak na
poważnie. Skrzywdzisz go strasznie. Po pierwsze tym związkiem, w którym
już za niedługo będziesz się zastanawiała, jak go porzucić, żeby w
końcu to zrobić. Spróbuj postawić się na jego miejscu.
Powodzenia:)
Po konsultacji z Siedmiokropką,
Charlotte.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz