sobota, 3 marca 2012

Naśladuje mnie.


Hej, Dziewczyny. Chcialam Was poprosic o pomoc w pewnej sprawie. Mam przyjaciolke, ma na imie Monika. Nie znamy sie dlugo, a mimo to traktuje ja jak siostre, mam wrazenie, ze moge jej zaufac. Jednak ona zawsze uwazala mnie za "te lepsza", co oczywiscie nigdy nie bylo prawda, ale mysle ze problem tkwil w jej samoocenie. Mowila, ze jestem ladniejsza, madrzejsza, ze podobam sie "lepszym" chlopakom. Nigdy nie bylam pozytywnie nastawiona na jej sposob dzielenia chlopakow: na lepszych i gorszych. Zaczela mnie nasladowac. Nie, nie chciala byc mna, ale mam wrazenie, ze jej bardzo imponowalam. Ubierala sie podobnie, starala sie zachowywac podobnie. Opowiadalam jej, co robie w wolnym czasie, po czym ona zawsze chciala robic to samo. Zaczelo mnie to meczyc, kiedy zwrocilam uwage na to, ze probuje mnie rozsmieszyc moimi wlasnymi zartami i pomoc mi moimi wlasnymi radami, a wiadomo, ze moje wlasne slowa nie podzialaja w mojej sytuacji. Mialam wrazenie, ze chce byc dla mnie takim autorytetem, jak ja dla niej i starala sie to uzyskac, powtarzajac moje slowa i "odtwarzajac" moje podejscie do zycia. Oprocz tego byla jedna taka sytuacja. Spodobala sie jednemu chlopcu, przy kosci, w okularach. Byla zdolowana tym faktem. Stwierdzilam wtedy, ze jest naprawde sliczna dziewczyna i to normalne, ze podoba sie chlopakom. A na to dostalam zadziwiajaca odpowiedz: ze jest z nia cos nie tak, bo sie nia zainteresowal, ze ona chce zaczac sie podobac tym samym chlopakom co ja, ze chlopcy ktorzy mnie otaczaja sa starsi, dojrzali, przystojni. Poruszylo mnie to. Dziwi mnie, ze Monika nagle zafascynowala sie moim sposobem bycia i ze chce byc taka jak ja. I przybilo mnie to, zwlaszcza ze w naszej przyjazni nagle pojawila sie nuda, bardziej niz rozmowy wyglada to tak, ze ja mowie, ona to wszystko dokladnie zapamietuje i wie w ten sposob, jak ma sie zachowywac, jak ubierac, jak zartowac, co mowic i czym sie w zyciu zajmowac. Relacje zmienily sie z przyjaciolek w matki z corka, ktora uczy sie zyc. Probowalam rozmawiac z Monika na ten temat, ale ona sie oburzyla, stwierdzila, ze to nieprawda. Czemu ona przeczy? Ze slowa ktore wypowiedziala przed dwiemia minutami byly moje? Czy ze chlopcy, ktorzy jej sie podobaja, cechy charakteru, ktore jej imponuja, ksiazki i filmy, ktore lubi wszystko zaczerpnela ode mnie? Zinterpretowala to jak obelge i zaczela mnie obrazac. Nie wiem, co mam zrobic. Zmienila sie diametralnie, nie jest juz ta sama osoba. Nie jest nawet mna. Jest po osoba z chora obsesja. Moze wplyw na jej zachowanie mialo to, ze zakochala sie w chlopaku, ktory stwierdzil ze mu sie podobam? Wiem, ze on o mnie nic nie czuje. Stwierdzil zwyczajnie, ze jestem mila i da sie ze mna porozmawiac czasem, i tyle. Nie wiem co mam zrobic. Prosze o jakas porade. Z gory dziekuje i pozdrawiam Was wszystkie

~Gabrysia


  

Droga Gabrysiu!
 Moim zdaniem Monika ma poważny problem i całkiem prawdopodobne jest to, że nie zdaje sobie z niego sprawy. Na początku powinnaś delikatnie jej uświadomić, że ostatnio jakoś wiele się zmieniło między Wami i uważasz, że w dużej części jest to jej wina. Powiedz, że ostatnio bardzo się zmieniła i często widzisz w jej zachowaniu siebie. Wspomnij, że może robi to przez przypadek, czasem jest tak, że przebywając z drugą osobą przejmujemy jej nawyki i nawet o tym nie wiemy. Pamiętaj, żeby podczas rozmowy być delikatną, nie zarzucaj niczego dziewczynie, niech nie czuje, że robisz jej wyrzuty, bo tak na pewno niczego jej nie uświadomisz.:) Jeżeli koleżanka zrozumie, o co Ci chodzi, zacznij tłumaczyć jej, że denerwuje Cię jej zachowanie i poproś, aby przestała tak robić, ponieważ nie czujesz się komfortowo w jej towarzystwie. Oczywiście postaraj się jakoś inaczej ubrać to w słowa, bo moja wersja może ją czasem odstraszyć.:) Nie zapomnij o najważniejszej rzeczy, czyli uświadomieniu jej, co np. złego robi i dlaczego jej sposób bycia i zachowywanie się jak Ty Cię denerwuje.:)
 Postaraj się zwrócić jej uwagę, w momencie, gdy zacznie Cię naśladować. Jeśli powie coś, co przed chwilą wypłynęło z Twoich ust, po prostu powiedz, że przed chwilą usłyszała to od Ciebie. Możesz też zrobić to w formie żartu, nie powstanie wtedy napięcie. Po paru razach powinno się jej znudzić i sama zacznie się hamować, wiedząć, że naprawdę Cię to denerwuje.
 Jeśli rozmowa nie zda egzaminu, spróbuj pokazać jej jak się zachowuje. Bądź taka jak ona, mów te same rzeczy, ubieraj się tak samo. Jeżeli chcesz możesz pokazać jej "dawną ją", czyli osobę, którą była zanim zaczęła kopiować Ciebie.:)
 Możesz także spróbować czegoś nowego. Zacznij ubierać się inaczej, jak nigdy dotąd. Udawaj przed Moniką kogoś innego, zacznie się gubić. Po pewnym czasie powinna powrócić do swojego dawnego stylu, a Twoje zachowanie może jej jedynie o tym przypomnieć.
 Rozumiem, że zachowanie przyjaciółki Cię denerwuje, jednak najwyraźniej bardzo jej imponujesz. Spróbuj spojrzeć na to z innej strony. Może nie ma na kim się wzorować, a właśnie Ty jesteś najbliższą jej osobą, wyznacznikim stylu. Nie patrz na nią jak na zwykłą "kopiarę". Pomóż jej, zaproponuj wspólne zakupy, doradź w czym jej ładnie, co powinna nosić. Taka rzecz, drobne porady i komplementy na pewno jej pomogą, ważne jest, aby znalazła swoją własną drogę.
 Jak sama mówisz, jesteście przyjaciółkami, a te wzorują się na sobie, noszą podobne rzeczy, podobnie się zachowują, bo zazwyczaj po prostu są do siebie bardzo podobne i wiele je łączy. Co z tego, że lubi ten sam film, czy słucha tej samej muzyki? Może po prostu właśnie tak się zmienia, zaczyna lubić to, co jest modne w jej otoczeniu, a w tym przypadku jesteś to Ty. Spróbuj przymknąć oko na jej "wybryki", prędzej czy później znudzi jej się to. Im mniej będziesz zaninteresowana, tym bardziej ona przestanie Cię kopiować. Wątpię, że robi to specjalnie.:)
 Jeżeli nic nie zadziała, spróbuj namówić ją na wizytę u psychologa. Potraktuj to jako opcję ostateczną, ponieważ nie sądzę, aby była potrzebna. Po prostu wytłumacz jej, że nie możesz znieść dłużej tego, że robi wszystko to, co Ty i gdybyś chciała mieć klona, nie próbowałabyś ratować Waszej przyjaźni. Powiedz, że bardzo chcesz, aby była taka jak dawniej, bo właśnie za to ją lubisz.
 W tej notce znajdziesz rady jak polepszyć samoocenę przyjaciółki, udowodnić jej, że nie jest gorsza i zwrócić uwagę na jej życie.
 Mam nadzieję, że jakoś sobie poradzisz. Trzymam za Ciebie kciuki!
 Margaret

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz