Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Recenzje kosmetyków. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Recenzje kosmetyków. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 30 listopada 2014

Co warto kupić w Rossmannie

Po pierwsze musze powiedziec, ze uwielbiam waszego blogaaa! Dziekuje, ze piszecie i pomagacie tylu osobom :)
Wiele osob "wtajemniczonych" mowi ze 10listopada w Rossmanie zacznie sie promocja -40% na cala kolorowke i pielegnacje twarzy. JEsli nie 10 to napewno w listopadzie tak czy siak bedzie, jak zawsze.
W zwiazku z tym chcialam sie doradzic - czy znasz jakies kosmetyki, ktore sa w rossmanie warte zakupu? Nie chce przeplacac a taka okazja to swietna sprawa:) chodzi mi o np tusze do rzes, cos do brwi, kredki do oczu, eyelinery, lakiery, SZMINKI:) i tym podobne.
dziekuje z góry i pozdrawiam cala ekipe :*
Maddeline



Hej, Maddeline
Przepraszam, że nie wyrobiłam się w czasie, ale mój komputer odmówił posłuszeństwa i musiałam go oddać do naprawy. Mam nadzieję, że w czasie kolejnej promocji też będziesz miała okazję wstąpić do drogerii, niedługo na pewno będzie kolejna wyprzedaż w Rossmannie. Postaram się tu przedstawić produkty, które warto kupić po niższych cenach.

Zacznijmy może od podkładów.

Revelon, Color Stay 24H

Jest to świetny produkt, jeśli nigdy wcześniej nie korzystałaś z mocno kryjących podkładów. Nie podkreśla suchych skórek, nie zapycha, długo utrzymuje się na skórze i ma świetną konsystencję. Minusem może być opakowanie bez pompki, co utrudnia dozowanie i cena - 69,99zł za 30ml. Możesz być pewna, że się na nim nie zawiedziesz!

Astor, Mattitude HD

Podkład matujący, który wspaniale spisuje się w tej roli. Ma trochę słabe krycie, ale jeśli punktowo naniesiesz go na niedoskonałości to myślę, że się sprawdzi. Bardzo lekki, też nie podkreśla suchych skórek ani nie wysusza cery. Pompka czasami się zacina, ale to raczej nie jest duży problem. Cena - 45,99zł/30ml.

Max Factor, Whipped Creme


Jest to lekki podkład nawilżający, co można od razu zauważyć. Niestety nie jest zbyt wydajny, a jeśli masz cerę skłonną do zapychania się to na pewno nie nadaje się dla ciebie. Po jakimś czasie zaczyna się świecić, ale puder matujący powinien załatwić sprawę. Cena - 50zł/20g

Podkłady gotowe, trzeba by przejść do pudrów, róży i bronzerów, ale tego nie zrobię. Czytając recenzje doszłam do wniosku, że tak naprawdę wszystkie te rzeczy w Rossmannie są dobre, zależy tylko jak duży masz budżet. Jeśli Ci to pomoże, to najbardziej polecane marki to Astor i L'Oreal oraz Max Factor. Mam nadzieję, że nie przeszkadza Ci, że to pominęłam - po prostu uważam, że opisywanie wszystkich pudrów w Rossmannie nie ma sensu, a każdy jest równie dobry.

Przejdźmy więc do korektorów.

Max Factor, Colour Corrector


Seria korektorów o różnym odcieniu, możesz wybrać zależnie od swoich potrzeb. Idealny dla cery problemowej, zapewnia świetne krycie. Może odstraszać cena - 52zł/3,3g

L'Oreal, Lumi Magique


Rozświetlający korektor do twarzy. Nie wysusza, nie podrażnia, ale jeśli masz mocniejsze cienie to może sobie z nimi nie poradzić. Cena ok. 55zł/2,5ml

Teraz czas na to, co kocham najbardziej - kolorówka! Cienie do oczu, eyelinery, maskary! Prawdziwą zabawę makijażem czas zacząć!

Miss Sporty, Fabulous


Sam tusz nie daje takiego "fabulous" efektu jak ma w nazwie, ale jest po prostu w porządku. Nie skleja rzęs, nie obsypuje się, lekko pogrubia. Daje bardzo naturalny efekt i jest tani. Cena 12zł/8ml

Maybelline, Volum Express Curved Brush


Pogrubiający i podkręcający tusz do rzęs. Nie skleja rzęs, łatwo się zmywa, choć nie rozmazuje. Bardzo wygodna, podkręcona szczoteczka pozwala dotrzeć do rzęs w kącikach bez wsadzania jej w oko, z czym zawsze mam problem. Cena 22zł/10ml

Miss Sporty, Quatro Smoky Eyes


Paletka czterech cieni do smokey. Mi najbardziej do gustu przypadła ta z brązowymi odcieniami. Wydajne, łatwo się rozprowadzają, nie obsypują. Za taką cenę - ideał. Cena 11zł/5g

Maybelline, Eye Studio Diamond Glow


Dobrze napigmentowane cienie, długo utrzymują się na powiece. Dla niektórych wadą może być delikatny, satynowy połysk. Cena 39zł

Max Factor Kohl Pencil Eyeliner


Miękka, intensywna kredka, którą łatwo się rozciera. Nie łamie się, nie podrażnia oczu. Długo się utrzymuje i jest bardzo wydajna. Cena 30zł/4g

Maybelline Eyliner gel Master Drama


Wodoodporny eyeliner w żelu. Łatwa aplikacja, nie rozmazuje się, intensywny kolor. Długo utrzymuje się na powiece, bardzo wydajny. Cena 35zł/5ml

Niestety, nie mogę znaleźć recenzji wielu kosmetyków, które pojawiają się w ofercie Rossmanna. Sama też nie potrafię ich wszystkich ocenić, w końcu nie używałam każdego. Jeśli masz pytania dotyczące jakiegoś konkretnego kosmetyku to pytaj - postaram się odpowiedzieć.

Pozdrawiam,
rox
Max Factor, Whipped Creme, podkład
Astor, Mattitude HD, podkład
Revlon, Color Stay 24
Revlon, Color Stay 24H

środa, 30 stycznia 2013

Lakiery do paznokci KOBO "Prague" & Visions

Dobry wieczorek! ;) Dzisiaj w ramach mojego wolnego czasu postanowiłam dokończyć recenzję, którą miałam przygotowaną już od dawna. Lakierami, które dziś omówię będą matowy, beżowy odcień firmy KOBO "Prague" oraz srebrny lakier do wzorków Visions z Oriflame

Lakiery firmy KOBO pokochałam szczerą, gorącą miłością. ;) Naprawdę, nic nie wyolbrzymiam. Są te jedne z lepszych lakierów na obecnym rynku w tej cenie - 9,90 zł. Tyle samo płacimy za lakiery np. z Catrice (te wprawdzie mają niektóre ładniejsze odcienie od KOBO), jednak efekt jest lepszy. Przede wszystkim efekt długo się utrzymuje. Z tego co pamiętam, to zdjęcie zrobiłam już po tygodniu od nałożenia, nie widać, prawda? Zero odprysków, bąbelków ani wgnieceń. 

Dużym plusem jest jego szybkie wysychanie. Kiedy godzinę przed północą miałam problem, bo musiałam zmyć zniszczone paznokcie (przez czerwony lakier z Maybelline, o którym pewnie kiedyś Wam napiszę), ten lakier się sprawdził idealnie. Szybko zaaplikowałam dwie warstwy (tyle wystarczy dla pożądanego efektu) i nie musiałam się martwić, że paznokcie się zniszczą przez sen (ach te wgniecenia na lakierze od poduszki lub kołdry...). Dlatego polecam go Wam, jeśli musicie szybko pomalować paznokcie np. przed wyjściem z domu. 

Konsystencja też jest dobra, nie za wodnisty, nie za gęsty. Z kryciem też nie ma problemu, nawet po jednej warstwie, ale dwie są idealne. Nie robią się smugi podczas malowania. Ponadto po aplikacji lakieru pojawia się ładny połysk, lakier nabłyszczający nie jest nawet konieczny. :)

Jego pojemność wynosi 7,5 ml. - nie jest źle, zawsze mogło być lepiej. Przy moim tempie korzystania, chyba niedługo się skończy. :D

Chociaż nie byłam przekonana do tak delikatnych kolorów, to cieszę się, że dostałam go na urodziny. :) Ma cielisty odcień, mimo to widać go na ręce. Chyba tylko lakiery z Essie mają podobne odcienie, ale są trzy razy droższe, więc gratulacje dla Kobo za oryginalność i jakość w tej cenie

Teraz przejdę do mniej pozytywnej części mojej recenzji, czyli srebrnego lakieru do wzorków z serii Visions, który można zamówić z katalogu Oriflame. Spotkałam się z gorszymi lakierami, jednak tego do dobrych zaliczyć nie można. Ma cienki pędzelek do wzorków, ale za nic w nim sprężystości, żeby chociaż był odpowiednio sztywny do nanoszenia kropek - tu też nie. Dlatego ciężko mi stwierdzić do jakich wzorków mogłabym go zastosować. Aplikacja jest ciężka, a lakier po nałożeniu - chropowaty. Nie jest to jednak ani plus, ani minus - nie radzę jednak stosować do niego lakieru nabłyszczającego - jego pędzelek obejdzie wtedy srebrnymi drobinkami, a efekt zrobi się jeszcze gorszy. 

Nie jestem w stanie Wam podać ceny tego specyfiku, bo swoje w lodówce odczekał, a zamawiała go mama. Ponadto nie jest już w ofercie Oriflame.

Tego lakieru Wam nie polecam, ja używam go ostatni raz, chociaż efekt jak widzicie nie wyszedł zły, ale namęczyłam się strasznie. :(

Święty Mikołaj przyniósł mi w prezencie trzy (właściwie cztery) nowe lakiery z Essence, recenzja dwóch z nich jest już prawie przygotowana. Ale żeby nie skupiać się jedynie na kosmetykach, nowa psychologiczna notka już niedługo się pojawi na blogu. ;)


Pozdrowienia dla obecnie leniuchujących na feriach (tak jak ja ;) i tych co niestety męczą się w szkole. 

Do napisania! :)
Siedmiokropka

piątek, 19 października 2012

Lakier do paznokci Catrice "Run Forest Run"



Listek miał kontrastować ;)
Hej! Obiecałyśmy, że od czasu do czasu będą się pojawiały na naszym blogu recenzje kosmetyków. Dziś nadszedł ten dzień. ;) Mam fioła na punkcie lakierów do paznokci, więc najczęściej będą się tutaj pojawiały obiektywne opinie na ich temat. Nie oznacza to jednak, że ograniczę się do jednego typu kosmetyków, o innych też postaram się pisać. 


Dzisiaj omówię lakier do paznokci niemieckiej firmy Catrice. Jest to śliczny, zielony odcień "RUN FOREST RUN" nr 340. Liczyłam na to, że siedząc na podłodze w Naturze i buszując po półce z przecenionymi kosmetykami, trafię na coś naprawdę atrakcyjnego. Ten lakier, który w prawdzie przeceniony nie był (dałam za niego 9,99 zł.) wpadł jednak w moje gusta i mimo wszystko go kupiłam. ;)

Pierwszą rzeczą jaka mnie zdenerwowała jest to, że zakrętka lakieru odkleiła się od części z pędzelkiem, niby po mocniejszym dociśnięciu wszystko jest ok, jednak nie daj Boże, by mi to kiedyś spadło podczas malowania paznokci, bo strasznie się denerwuję, jak muszę coś poprawiać. ;) 

To nie jest moja pierwsza przygoda z lakierami tej firmy, więc wiedziałam, że nie mogę spodziewać się dziadostwa. Lakier ma świetną konsystencję, dobrze się go rozprowadza, nie robią się smugi podczas malowania i lakier nie schnie już podczas nakładania go na paznokcie (dla mnie to plus, bo gdy chce się poprawić daną warstwę, jest to jeszcze wykonalne, a nie robią się głupie odciski, czy grudki przez pół-wyschnięty już lakier). 

Kolor jest bardzo ładny, rzeczywiście jak sama nazwa mówi kojarzy się z lasem, drzewami. Nie spotkałam się jeszcze z inną firmą, która miałaby chociaż zbliżony odcień do tego - to zaleta. W ogóle Cartice cenię najbardziej za oryginalne barwy. :)

Pojemność lakieru też jest satysfakcjonująca (10 ml.), adekwatna do ceny, chociaż osobiście dałabym za ten lakier ok. 7, nie 10 zł.

Jeśli chodzi o trwałość, to zdziwiło mnie, że nie pojawiły się odpryski - inne lakiery Catrice z tej serii miały tę wadę, jednak ten kolor mnie pozytywnie zaskoczył. W tym stanie, jak na zdjęciach lakier utrzymuje się już od wtorku\środy, więc jest nieźle. :)

Chyba jedynym minusem było pojawienie się drobnych "bąbelków" na płytce paznokcia po nałożeniu lakieru, jednak nie psuje to efektu, są prawie niewidoczne - chyba wynika to z nałożenia zbyt wielu warstw (nałożyłam dwie, tak jak kazali, w sumie jedna byłaby nawet satysfakcjonująca, ale wolałam, by był trwalszy efekt).

Lakier nie schnie niestety w tempie ekspresowym, więc najlepiej nałożyć na niego emulsję, która powoduje szybkie wysychanie, no i nie radzę przez ok. 2 godziny po nałożeniu robić coś, co może zniszczyć efekt, lepiej poczekać, niż później poprawiać.

Wydaje mi się, że napisałam o wszystkim. Jak najbardziej polecam Wam ten lakier, mam nadzieję, że moja pierwsza recenzja Wam się podobała! :)

Pozdrawiam cieplutko,
Siedmiokropka
Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x