niedziela, 2 listopada 2008

Nadopiekuńcza mama


Mój problem związany jest z rodzicami, a konkretniej z mamą. Nie długo skończę 15 lat i do tej pory raczej nigdzie nie wychodziłam z domu. Teraz zaprzyjaźniłam się z na prawdę fajnymi osobami i chciałabym z nimi czasem wyjść po prostu pogadać. Niestety, tu pojawia się mój problem- mama nie pozwala mi nawet wyjść przejść się wieczorem- ok. 19. nie chcę wychodzić codziennie,tylko w piątki, czy soboty, bo kiedy indziej nie mam nawet czasu.Dodam, że uczę się dobrze a nawet bardzo dobrze, nigdy nic nie nabroiłam i nie piszcie mi że to z opiekuńczości, bo jakoś czuję, że ona po prostu mi nie pozwala " bo nie". Tak też odpowiada na moje pytanie" dlaczego?" . Próbowałam rozmawiać, ale nikt mnie nie słucha, wszystko kończy się tym, że jestem jeszcze za młoda na jakiekolwiek wyjazdy czy spotkania.Ostatnio przyjaciółka zaprosiła mnie( i jeszcze 2 dziewczyny z naszej paczki) żebyśmy odwiedziły ją w internacie w miejscowości oddalonej o ok.1h czasu. Oczywiście nie mogę jechać.Inne dziewczyny mogą, a ja też bardzo bym chciała. Nie mam pojęcia co robić, jak pisałam rozmowa nie wchodzi w grę, bo na prawdę nie liczy się to co mówię. Sytuacja powtarza się i będzie się powtarzać a ja nie będę przecież czekać do 18, żeby móc gdzieś pojechać tylko z kumpelami...

~k94

Droga k94! 
Otóż Twoja mama najwyraźniej rzeczywiście jest nadopiekuńcza. Rozumiem, czujesz że nie pozwala Ci z kaprysu, ale musisz też zauważyć iż jest to Twoja mama, i jednak ma w swoich argumentach trochę racji. Ja też nie zawsze jestem zadowolona z decyzji mamy, ale wtedy wyobrażam sobie jak to by było gdyby role się odwróciły, gdybym to ja była mamą i córka prosiłaby mnie o wyjście. Jaka to jest odpowiedzialność, jakie godziny spędzone na patrzenia się w pusty pokój córki czy w okno. Spróbuj sobie również tak wyobrazić.Napisałaś też, że poznałaś ciekawych ludzi, ale nie powiedziałaś czemu są tacy ciekawi. Może mają najróżniejsze nałogi, a może są zbyt rozpuszczonymi dzieciakami, i właśnie dlatego Twoja mama nie chce abyś się z nimi zadawała. Rozumiem –Twoja mama Cię nie słucha, ale może Ty uważasz, że ona Cię nie słucha ponieważ nie zgadza się na Twoje prośby. Myślę, że powinnaś z nią porozmawiać, ale tak na spokojnie i w cztery oczy,najlepiej kiedy będziecie same w domu. Przedstaw jej swoje argumenty, np.„Mamo,skończyłam już prawie 15 lat, a Ty nie pozwalasz mi spotykać się z przyjaciółmi. Czy Ty gdy byłaś w moim wieku Twoja mama też na nic Ci nie pozwalała? Dlaczego mi nie pozwalasz,wytłumaczysz mi?” Jeśli mama znów Cię zignoruje i będzie powtarzała swoje, może warto porozmawiać z tatą, zapytać czy on też jest temu przeciwny i czy mógłby jej pomóc, w postaci rozmowy z mamą. Na pewno Ci się uda! Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x