Po pierwsze musze powiedziec, ze uwielbiam waszego blogaaa! Dziekuje, ze piszecie i pomagacie tylu osobom :)Wiele
osob "wtajemniczonych" mowi ze 10listopada w Rossmanie zacznie sie
promocja -40% na cala kolorowke i pielegnacje twarzy. JEsli nie 10 to
napewno w listopadzie tak czy siak bedzie, jak zawsze.W zwiazku z
tym chcialam sie doradzic - czy znasz jakies kosmetyki,...
Potrzebujesz pomocy albo porady w jakiejś sprawie? A może chciałabyś się po prostu komuś wygadać? Jeśli tak, dobrze trafiłaś! Załoga naszego bloga spróbuje Ci pomóc. :)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Recenzje kosmetyków. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Recenzje kosmetyków. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 30 listopada 2014
środa, 30 stycznia 2013
Lakiery do paznokci KOBO "Prague" & Visions

Lakiery firmy KOBO pokochałam szczerą, gorącą miłością. ;) Naprawdę, nic nie wyolbrzymiam. Są te jedne z lepszych lakierów na obecnym rynku w tej cenie - 9,90 zł. Tyle samo płacimy za lakiery np. z Catrice (te wprawdzie mają niektóre ładniejsze odcienie od KOBO), jednak efekt jest lepszy. Przede wszystkim efekt długo się utrzymuje. Z tego co pamiętam, to zdjęcie zrobiłam już po tygodniu od nałożenia, nie widać, prawda? Zero odprysków, bąbelków ani wgnieceń.
Dużym plusem jest jego szybkie wysychanie. Kiedy godzinę przed północą miałam problem, bo musiałam zmyć zniszczone paznokcie (przez czerwony lakier z Maybelline, o którym pewnie kiedyś Wam napiszę), ten lakier się sprawdził idealnie. Szybko zaaplikowałam dwie warstwy (tyle wystarczy dla pożądanego efektu) i nie musiałam się martwić, że paznokcie się zniszczą przez sen (ach te wgniecenia na lakierze od poduszki lub kołdry...). Dlatego polecam go Wam, jeśli musicie szybko pomalować paznokcie np. przed wyjściem z domu.
Konsystencja też jest dobra, nie za wodnisty, nie za gęsty. Z kryciem też nie ma problemu, nawet po jednej warstwie, ale dwie są idealne. Nie robią się smugi podczas malowania. Ponadto po aplikacji lakieru pojawia się ładny połysk, lakier nabłyszczający nie jest nawet konieczny. :)
Jego pojemność wynosi 7,5 ml. - nie jest źle, zawsze mogło być lepiej. Przy moim tempie korzystania, chyba niedługo się skończy. :D

Teraz przejdę do mniej pozytywnej części mojej recenzji, czyli srebrnego lakieru do wzorków z serii Visions, który można zamówić z katalogu Oriflame. Spotkałam się z gorszymi lakierami, jednak tego do dobrych zaliczyć nie można. Ma cienki pędzelek do wzorków, ale za nic w nim sprężystości, żeby chociaż był odpowiednio sztywny do nanoszenia kropek - tu też nie. Dlatego ciężko mi stwierdzić do jakich wzorków mogłabym go zastosować. Aplikacja jest ciężka, a lakier po nałożeniu - chropowaty. Nie jest to jednak ani plus, ani minus - nie radzę jednak stosować do niego lakieru nabłyszczającego - jego pędzelek obejdzie wtedy srebrnymi drobinkami, a efekt zrobi się jeszcze gorszy.
Nie jestem w stanie Wam podać ceny tego specyfiku, bo swoje w lodówce odczekał, a zamawiała go mama. Ponadto nie jest już w ofercie Oriflame.
Tego lakieru Wam nie polecam, ja używam go ostatni raz, chociaż efekt jak widzicie nie wyszedł zły, ale namęczyłam się strasznie. :(
Święty Mikołaj przyniósł mi w prezencie trzy (właściwie cztery) nowe lakiery z Essence, recenzja dwóch z nich jest już prawie przygotowana. Ale żeby nie skupiać się jedynie na kosmetykach, nowa psychologiczna notka już niedługo się pojawi na blogu. ;)
Pozdrowienia dla obecnie leniuchujących na feriach (tak jak ja ;) i tych co niestety męczą się w szkole.
Do napisania! :)
Siedmiokropka
piątek, 19 października 2012
Lakier do paznokci Catrice "Run Forest Run"
![]() |
Listek miał kontrastować ;) |
Dzisiaj omówię lakier do paznokci niemieckiej firmy Catrice. Jest to śliczny, zielony odcień "RUN FOREST RUN" nr 340. Liczyłam na to, że siedząc na podłodze w Naturze i buszując po półce z przecenionymi kosmetykami, trafię na coś naprawdę atrakcyjnego. Ten lakier, który w prawdzie przeceniony nie był (dałam za niego 9,99 zł.) wpadł jednak w moje gusta i mimo wszystko go kupiłam. ;)
Pierwszą rzeczą jaka mnie zdenerwowała jest to, że zakrętka lakieru odkleiła się od części z pędzelkiem, niby po mocniejszym dociśnięciu wszystko jest ok, jednak nie daj Boże, by mi to kiedyś spadło podczas malowania paznokci, bo strasznie się denerwuję, jak muszę coś poprawiać. ;)

Kolor jest bardzo ładny, rzeczywiście jak sama nazwa mówi kojarzy się z lasem, drzewami. Nie spotkałam się jeszcze z inną firmą, która miałaby chociaż zbliżony odcień do tego - to zaleta. W ogóle Cartice cenię najbardziej za oryginalne barwy. :)
Pojemność lakieru też jest satysfakcjonująca (10 ml.), adekwatna do ceny, chociaż osobiście dałabym za ten lakier ok. 7, nie 10 zł.
Jeśli chodzi o trwałość, to zdziwiło mnie, że nie pojawiły się odpryski - inne lakiery Catrice z tej serii miały tę wadę, jednak ten kolor mnie pozytywnie zaskoczył. W tym stanie, jak na zdjęciach lakier utrzymuje się już od wtorku\środy, więc jest nieźle. :)

Lakier nie schnie niestety w tempie ekspresowym, więc najlepiej nałożyć na niego emulsję, która powoduje szybkie wysychanie, no i nie radzę przez ok. 2 godziny po nałożeniu robić coś, co może zniszczyć efekt, lepiej poczekać, niż później poprawiać.
Wydaje mi się, że napisałam o wszystkim. Jak najbardziej polecam Wam ten lakier, mam nadzieję, że moja pierwsza recenzja Wam się podobała! :)
Pozdrawiam cieplutko,
Siedmiokropka
Subskrybuj:
Posty (Atom)