niedziela, 28 września 2008

Jestem na każde ich zawołanie


Hej. mam taki oto problem, proszę o pomoc. CAŁEżycie pomagam rodzinie. Każdy jeśli ma problem, leci do mnie. Każdy,jeśli ma prośbę- do mnie. Każdy, jeśli ktoś chce, do mnie!!! Mam brata.NIGDY nie ruszy tyłka, nie pomoże. Zawsze ja. Mam chorą babcię.Fizycznie i psychicznie. Nie raz muszę ją podnosić, bo spadnie itp., adziadziu sobie nie da rady, pilnuję jej też. Sczególnie świetnie się tęczynność wykonuje mając okres =/ A mój brat, jak dąb, nie pomoże!ZAWSZE ja. Na każde zawołanie. RAZ odmówiłam dziadziowi pomocy ( wołamnie co 5 minut! Kiedyś sobie policzyłam, że w ciągu godziny zawołałmnie 7 razy, żeby coś mu przynieść lub zrobić. Z 60 minut dla mniezostawało 38) i się na mnie śmiertelnie obraził- nie chciałam jechać znim do sklepu, bo przyszła do mnie przyjaciółka. Takie straszne? Dlaniego tak. Od mojego brata nikt nic nie wymaga- " Taki ma charakter".Czemu jak chce się być dobrym, jest się wykorzystywanym? I nigdy nieusłyszę " Proszę" czy " dziękuję", bo to juz jest jasne, że zawszepomogę. Jak to zmienić?~Marta

Kochana Marto!

Na początku powiem, dla otuchy [?], że jest wiele osób, które mają podobne problemy, więc nie jesteś sama ;]. Twoja rodzina po prostu przyzwyczaiła się, że zawsze im pomożesz. Być może zbyt bardzo dałaś im to odczuć. Co do tego sprzeciwiania się dziadkowi to przesadziłaś, Twoi dziadkowie nie są już pierwszej młodości, a chwilka pomocy nie zrobi kolosalnej różnicy. Zachowanie Twojego brata jest po prostu naganne, jest tak leniwy i bezczelny, przekracza wszelkie granice. Uważam, że koniecznie powinnaś porozmawiać z rodzicami. Powiedz im, że ciągłe tzw. Bycie na każde zawołanie Cię bardzo męczy. Zauważ, że Twój brat kompletnie w niczym Ci nie pomaga, co więcej - musisz wykonywać jego obowiązki. Poproś o ustawienie harmonogramu, kiedy Ty, a kiedy Twój brat idzie na dyżur do babci, kto idzie pomóc w obiedzie mamie, a kto pomaga przy samochodzie taty. Powieście plakat z harmonogramem w jakimś widocznym miejscu. Jeśli Ty lub Twój brat nie będą się do takowego stosować, należy to jak najszybciej skorygować. Aha, co do babci i dziadka. Z nimi również trzeba porozmawiać. Pójdź do nich może w sobotnie popołudnie i powiedz, że tak nie może być. Możesz powiedzieć tak: "Babciu, Dziadku tak dalej nie może być. Jestem u Was na każde zawołanie, nie że nie chcę wam pomagać, ale nie mam już czasu dla siebie. Kamil [przykładowe imię brata] nic nie robi, nic Wam nie pomaga i nie mówcie, że taki ma charakter! Po prostu jest leniwy i tyle!"Musisz mówić stanowczo, ale i spokojnie! Wierzę w Ciebie!

Pozdrawiam, Weronika.a

Mój tata to pedant

Mój ojciec jest pedantem. A poza tym cholerykiem i krzykaczem. Codzienniena mnie i na moją siostrę się drze, wydziera o byle co. Jak mu coś niewyjdzie, wyżywa się na nas. Czasami potrafi niezły tekst walnąć ,,Alesię spasłaś''. Jest mi bardzo przykro. Nie kocham mojego taty, bo niezasługuję na to. Nigdy mi nie mowil że mnie kocha. A poza tym jak kłócęsię z mlodsza siostra to zawsze mi sie obrywa... Moja młodszą siostreprzeprasza jak cos zle zrobil,a mnie nigdy... Czuje sie nie potrzebna..Od razu mowie, ze nie pogadam z tata, nie ma mowy. On nie umie słuchac.Wiecznie wrzeszczy i nawet nie daje dojscia do głosu mi. Ciągle mapretensje, że ,,nic nie robie..'' Wkurza mnie to.. ;(

Droga nieznajoma!

Jak najszybciej powinnaś zacząć działać. Twój tata, jak powiedziałaś w liście zachowuje się źle, wręcz tragicznie. Nie bardzo wiem co może stać za jego zachowaniem, być może w jego rozumowaniu takie zachowanie nauczy Was pokory i dyscypliny. Ale zawsze należy zachować umiar. Napisałaś, że z tatą nie masz żadnego kontaktu emocjonalnego, (chodzi mi o np. słowo "Kocham Cię") więc z pewnością nie da rady z nim w żaden sposób porozmawiać. Złe w jego zachowaniu jest również faworyzowanie młodszej siostry, rozumiem że bardzo Cię to boli. W tym wypadku należy porozmawiać z mamą, tylko pamiętaj, że rozmowa może odbyć się tylko i wyłącznie pod nieobecność taty. Powiedz, co Cię trapi. Wytłumacz mamie, że zachowanie taty bardzo Cię rani i poproś o to, aby mama spróbowała na osobności i co najważniejsze bardzo spokojnie porozmawiać z nim. Jeśli mama się nie zgodzi, w najgorszym przypadku musisz poprosić o pomoc pedagoga szkolnego, ale to już na prawdę wtedy kiedy wyczerpią Ci się wszystkie pomysły, bo taki krok naprawdę może bardzo pogorszyć Wasze stosunki rodzinne. Nie tylko z tatą bo to oboje z rodziców zostaną wezwani do szkoły. A co do Twojej miłości do taty, nie możesz tak mówić! Twój tata jest po prostu takim człowiekiem - ma bardzo trudny charakter, ale nie znaczy to że go nie kochasz, co jest oczywiste. 

Pozdrawiam Weronika.

Rodzice ignorują moją przyjaciółkę

Hej dziewczyny. Mam taki problem. Mamprzyjaciółkę, zwierzamy się sobie i od pewnego czas u jest takanieswoja... więc ją zapytałam. ONA twierdzi że ją rodzice nie kochają,ignorują. Co to drugie to prawda. Dużo z nią też nie rozmawiają. Bojęsię o nią. Ona czuje się nie kochana i.. smutna. Mówi, że tak odzawsze. Nie wiem... ona na 100% z nimi nie porozmawia. Chciałabym jakośjej pomóc, ale nie wiem jak Pomóżcie,pliz. ;**~Magda

Kochana Magdo!

Jeśli przyjaciółka powiedziała Ci o tak poważnej sprawie rodzinnej, to na początku uczulam, abyś przypadkiem nikomu o tym nie powiedziała. To mogło by ją mocno zranić i jeszcze dodatkowo pogorszyć jej stan emocjonalny. Jeśli naprawdę rodzice, aż tak zaniedbują Twoją przyjaciółką, powinnaś działać. Mianowicie porozmawiaj z nią tak w cztery oczy. Powiedz co sądzisz o tej całej sytuacji. Myślę, że powinnaś ją namówić na rozmowę z rodzicami. Przedstaw swoje argumenty, przeanalizujcie wszystkie za i przeciw. Możesz powiedzieć, że rozmowa na pewno jej pomoże, a w najlepszym przypadku poprawi stosunki między nią a rodzicami. Możesz również zaproponować przyjaciółce, ażeby zaczęła zwierzać się mamie, powiedziała o pierwszych zauroczeniach, powiedzieć o okresie jeśli owy istnieje. Jeśli ona jednak będzie uparta i nie zgodzi
się na rozmowę, podnieś lekko głos, ale nadal bądź spokojna tymczasem mówiąc czego ona tak właściwie chce, nic nie robiąc pogarsza sytuacje i nie dąży do żadnego celu. Pamiętaj, że rozmowa w każdym momencie musi odbywać się na luzie i zachowaniem umiaru, nie możesz jej do niczego nachalnie zmuszać. Może jej rodzice tak ją traktują z powodu problemów między sobą, czy wiecznie napiętej sytuacji w pracy, ważne abyś skutecznie pokazała jej, że poprzez nic nierobienie daleko nie zajdzie. Ciągle podkreślaj, że nie jest jeszcze tak tragicznie. 

Pozdrawiam Weronika.

czwartek, 18 września 2008

Halloweenowa kreacja

 hej. była już notka o halloweenowym makijażu, a może macie jakieś propozycje do strojów? pozdrawiam.

~ZUZGA



Droga ZUZGO!!!!


Od kilku sezonów Halloweenowe szaleństwo ogarnia także Polskę. Choć wciąż nie jest ani tak popularne ani tak spektakularnie obchodzone, jak chociażby w Stanach Zjednoczonych, to i u nas nie brakuje zwolenników tego święta. Już tylko kilka dni dzieli nas od tej niesamowitej nocy, podczas której zastępy wampirów, strzyg i duchów wypełnią parkiety klubów i domowych imprez. Mam dla Ciebie kilka pomysłów na Halloweenowe stroje:


Podstawowym kolorem jest czerń. Kolor czarny to must have Halloweenowego wieczoru. Jeśli nie wybierasz się na imprezę tematyczną, na której wymagane jest przebranie, ale mimo wszystko chcesz pozostać w tajemniczym i mrocznym klimacie, czerń będzie nieodzowna. Wybierając całkowity "black look" możesz pobawić się fakturami tkanin, dobierajcie różne dodatki w innym kolorze, mieszajcie błysk z matem. Najczęściej kreacje Halloweenowe nawiązują bezpośrednio do filmów grozy, choć coraz popularniejsze są także przebrania zupełnie nie związane z tematyką horrorów. Najprościej będzie zainspirować się kreacją Morticii Adams. Bohaterka tego filmu nosiła bardzo obcisłą i niezwykle długą suknię z rozszerzanymi rękawami. Nie musisz dosłownie kopiować jej wizerunku. W mojej propozycji zestawu, suknia jest długa, ale pozbawiona rękawów. Dzięki temu świetnie pasować będą do niej koronkowe rękawiczki do łokcia i koronkowe bolerko. Do małej, ozdobnej kopertówki zmieścicie niezbędną czerwoną szminkę. Myślę, że Ci pomogłam.


Mela

poniedziałek, 15 września 2008

Piegi

 
''Napiszesz coś o piegach? Mam piegi, nie wiem, jak je wybielić / w jakimś stopniu usunąć...proszę, napisz;****
Będę wdzięczna, naprawdę super blog!! będę wpadać częściej. ''


  

Droga Nastolatko!

W aptekach znajdziesz wiele produktów to wybielania piegów.

 Jeżeli zależy Ci na domowych sposobach to możesz spróbować cytrynę lub maseczkę z poziomek, truskawek czy pasterka ogórka.

 
Jeżeli masz ich trochę bądź mało widoczne powinien wystarczyć dobry podkład. Jeśli stać Cię to możesz skorzystać z zabiegu laserowego u kosmetyczki lub dermatologa.

Jeżeli zależy Ci na kremach z apteki to warto wypróbować :

Venus:  krem ten działa wybielająco zarówno na piegi jak i na plamy skórne. Wyrównuje koloryt skóry, lekko nawilża i natłuszcza. Smaruj rano i wieczorem przez 2-6 tygodni. Cena ok 10 zł       


 


Jeżeli ten krem Ci nie wystarczy to poproś farmacełtke. Ona na pewno Ci doradzi ;)

Ostatnia metoda trochę śmieszna i w sumie sama nie wiem czy mam w to wierzyć,a mianowicie: okłady w końskiego mleka. Płatki kosmetyczne moczysz w mleku i nakładasz na twarz.


Dokładnie się zastanów ;) Jeżeli masz  rude włosy to.. moim zdaniem wyglądasz uroczo i dziewczęco ;)

~~~~~~~~~

No cóż. Wakacje szybko zleciały czas do szkoły. Powracam w pełni.
~~~~~~~~

Tiny
Tiny (14:22)

środa, 10 września 2008

Przyjaciółka mówi o moich sekretach naszej koleżance...


Hej! Macie świetnego bloga i bardzo często na niego wchodzę. A teraz nurtuje mnie problem. Mam bardzo dobrą przyjaciółkę (gdzieś tak od roku). Niedawno przyszła nowa dziewczyna. Bardzo ją lubię, ale moja Karolcia jeszcze bardziej i zaprzyjaźniła się z nią. Nie mam nic przeciwko temu, nawet założyłyśmy paczkę, ale sęk w tym, że moja przyjaciółka zdradza jej wszystkie nasze sekrety bez mojego pozwolenia, natomiast one mają przede mną jeszcze więcej sekretów. Próbowałam z nią porozmawiać, ale do niczego nie doszłyśmy. Proszę pomóżcie! Pozdrawiam całą załogę NBS.~Milka



  


Droga Milko!
Nie ma takiego problmu, którego nie można by rozwiązać ;). Sądzę, że powinnaś spróbować jeszcze raz porozmawiać z Karoliną. Powiedz, że chciałabyś się z nią przyjaźnić tak jak wcześniej. Możesz powiedzieć jej tak: "Mam prośbę: czy mogłabyś nie zdradzać moich sekretów X (ta nowa dziewczyna). Lubię ją, jednak wolałabym, żeby o niektórych moich sprawach nie wiedziała." Lub powiedzieć wprost: "Nie chce, żeby X wiedziała o pewnych sprawach, więc proszę Cię nie mów jej tego, co ja mówię Ci!" Wiem, że to może być trudna rozmowa, jednak konieczna... Gdy następnym razem powiesz jej jakiś sekret, zaznacz, że chcesz aby został on tylko między Wami. Niestety z tym, że one mają przed Tobą tajemnice, możesz niewiele zrobić... Jedynie co, to możesz się zapytać ich wprost czemu Ci nic nie mówią. Jednak ja bym Ci to odradzała... Poza tym, skoro Ty nie chcesz żeby X wiedziała o niektórych sprawach, to tak samo ona może nie chcieć, abyś Ty wiedziała o jej sekretach...Pozdrawiam, Sindy ;)

Jak ukazać im moją pasję?


Hej Dziewczyny! Mam pytanie... chyba najbardziej skierowane do Pchełki... Otóż od prawie trzech lat interesuję się mangą i anime. Dwa lata temu zaczęłam kupować tomiki komiksów, ale... w tajemnicy przed rodzicami! Uzbierała się całkiem pokaźna kolekcja... Chciałabym podzielić się z rodzicami moją pasją, pokazać im, co mnie interesuje. Jednak nie wiem jak to zrobić... Nie mam pojęcia jakby zareagowali na widok tylu komiksów! Z mamą by chyba poszło łatwiej, bo by się pośmiała, pooglądała i może by jej się spodobało... Ale tata to co innego... Wkurzyłby się chyba i wywalił moją kolekcję przez okno. Jak mam im to powiedzieć, pokazać te komiksy? Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam! ~Sakura

  

Kochana Sakuro!
Po pierwsze - gratuluję wytrwałości:) Pewnie musisz byc tym mocno zafascynowana;)
Jeśli chodzi o Twoich rodziców - sprawa jest dośc trudna i myślę, że raczej nie skończy się tak, jakbyś tego pragnęła.
Chciałabyś pokazac rodzicom, że M&A Cię interesuje bardziej niż bardzo, że chciałabyś iśc dalej w tym kierunku, kupowac tomiki, płyty, jeździc na konwenty. Możesz miec nadzieje, ze rodzice zareagują tak: "To wspaniale, córeczko! Myśleliśmy, że nigdy nie odkryjesz świata M&A! Od dzisiaj wspólnie chodźmy kupowac komiksy!". Jednak świat nie jest idealny i myślę, że rodzice potraktują to jako koleją "szybko przemijającą fascynację", ale bedą to tolerowac, o ile nie będziesz ich zmuszac do czytania i oglądania ;) (i mam nadzieję, że nie zareagują jak moi rodzice na początku). Generalnie chodzi mi o to, że nastaw się na gorsze, ewentualnie będzie tylko lepiej;)
Myślę, że jeśli chodzi o formę przekazania tej wiadomości, to najlepiej bedzie stopniowo "uwalniac informacje", zamiast przy obiedzie walnąc: "Interesuję się japońskim komiksem i mam już 200 tomików, po 17 zł każdy". :D Czasem przy okazji rzuc: "Wiecie, że interesuję się komiksem japońskim? Na początku myślałam, że to takie sobie, ale potem się wciągnęłam" albo (z humorem) "Może pokazac ci, na co twoja córka marnuje swój czas?".
Jeśli wytoczą ciężkie działa pod tytułem: "To strata czasu, pieniędzy, to głupota etcetc." możesz spokojnie im odpowiedziec: "Nie oczekuję po was, żebyście zainteresowali się tym, czym ja się interesuję. Nawet nie pragnę, byście to zrozumieli. Proszę tylko, byście to uszanowali i tolerowali."
Trudno jest doradzic cokolwiek innego, gdyż nie znam charakterów Twoich rodziców. Jeśli czytelniczki mają jakieś propozycje - niech napiszą.
Jeśli będziesz miała inne pytania - zapraszam na gg. Mam nadzieję, że uda Ci się zaprezentowac M&A w dobrym świetle i... do zobaczenia na Mokonie?:)

Pchełka
Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x