czwartek, 1 października 2009

Martwię się o nią

Byłam ostatnio na koncercie ze swoją paczką. I jak zawsze, poszliśmy potem nad Wisłę... Miałam straszny humor, chłopaki zaproponowali piwo i... wypiłam. Przyjaciółka przypominała mi, kiedy mówiłam jej, że dla mnie to bez sensu, że nie mam zamiaru pić, że nie powinnam... Ale byłam w tak złym humorze, a pyszny Żubr koił ból i troski... Oczywiście wiem, że nic mnie nie usprawiedliwia, ale... naprawdę żałuję. Szczególnie dlatego, bo potem, przy mojej najlepszej przyjaciółce, powiedziałam innym o jej tajemnicy. Bardzo, bardzo ważnej... Przyjaciółka oczywiście uciekła, płacząc. Nie odzywa się do mnie, choć próbowałam ją przepraszać, zachęcić do rozmowy, mówiłam, że żałuję, że byłam bardzo głupia... Ale cisza. Boję się do tego, że coś sobie zrobiła... Chłopak, którego dotyczyła również ta tajemnica, brutalnie ją rzucił... i mówiła, że z chęcią by się zabiła, że wszyscy, którzy tego nie chcą, mają szczęście, że jest tak słaba i nie potrafi. Co prawda gdyby coś zrobiła, to bym o tym wiedziała (rodzice), ale jeśli spróbuje...? Jeśli... nie wiem, ale aż boję sobie tego wyobrazić. Co mam robić? Strasznie mi na niej zależy, jeszcze nigdy nie poznałam tak wspaniałej osoby. Proszę, pomóżcie... 

~niewarta_nikogo

 

Kochana!

Sprawa jest rzeczywiście dość nieciekawa. Z jednej strony można powiedzieć, że to nie Twoja wina, bo nie wiedziałaś, co robisz, jednak z drugiej... mogłaś nie pić.
Przyjaciółka może mieć do Ciebie ogromny żal, nawet powinna, niestety. Dlatego najważniejsze jest teraz, abyś nie myślała tylko i wyłącznie egoistycznie. Co mam na myśli? Nie możesz robić wszystkiego, aby Twoja przyjaciółka na nowo zawiązała między Wami zerwaną więź, ale musisz robić wszystko, aby Twoja przyjaciółka nie zrobiła czegoś strasznego. Nie ważne, czy znów będziecie przyjaciółkami, czy nie. Jeżeli jesteś prawdziwą przyjaciółką, będzie zależało Ci tylko i wyłącznie na jej szczęściu, a przede wszystkim życiu.
Jeżeli przyjaciółka nie chce Cię słuchać, napisz do niej. Weź dużą kartkę, napisz, co leży Ci na sercu, przeproś ją. Pamiętaj jednak o tym, że gdy przepraszasz, to przepraszasz, unikaj zwrotów typu "Przepraszam, ale przecież Ty..." itp. bo to przepraszanie - wypominanie i takiego listu na pewno nikt nie będzie chciał czytać. Staraj się nie dołączać dodatków - wypominków ^^. Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi. Myślę, że taka forma przeprosin będzie w tym przypadku najlepsza. List najlepiej podrzuć jej w szkole do plecaka, albo po prostu do skrzynki na listy.
Następnie czekaj na rozwój wydarzeń. Daj przyjaciółce trochę czasu, na pewno Ci przebaczy i będziesz miała szansę kontrolować jej nastroje. Jeśli jednak tak się nie stanie, bądź czujna. Obserwuj dokładnie każdy jej ruch i gdy zauważysz, że coś jest nie tak, od razu działaj!

Trzymam za Ciebie kciuki,
Crazy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x