Jak przekonać rodziców do szkieł kontaktowych? Chodzi o to, ze za rok idę do gimnazjum i chciałabym nosić kontakty. Przedstawiłam im cenę chociażby tych miesięcznych, podliczyłabym, że na cały rok zużyliby tylko 280 zł,. Ale oni udają, ze nie mówię poważnie i po prostu ignorują to. Jak mówię, że bardzo tego chcę oni nic! Nie obchodzi ichże źle czuję się w okularach, tylko to, że będą musieli więcej wydawać! Odpowiedzcie proszę! Choćby w komentarzu!
~Jolka lat 12
jak poprosić mamę o noszenie kontaktów? za tydzień jade do optyka, i chciałabym nosić już szkła. najpierw coś mama mówiła ze może bym nosiła, a później że jestem za młoda i to jest drogie
~AnAn
Kochane Czytelniczki!
Przekonać rodziców do szkieł kontaktowych nie jest tak łatwo, bo zwykle są oni bardzo konserwatywni, albo mają wątpliwości, czy to nie za wcześnie. Mogą być też pełni wątpliwości ze względu na wydatki. Przede wszystkim więc same musicie być stuprocentowo przekonane, że jesteście gotowe na tę, bądź co bądź, odpowiedzialność.
Podstawa to dobre przygotowanie i odpowiednia argumentacja. Podejście do temetu bez dowiedzenia się o pielęgnacji i plusach szkieł byłoby głupie. Dlatego przygotowałam listę korzyści z ich noszenia.
Jakie są korzyści związane z noszeniem szkieł?
1) Wygoda - nie ma wątpliwości, że o okulararach raczej nie da się zapomnieć, za to w soczewkach poczujesz się tak, jakbyś nie miała wcale żadnej wady wzroku. Dzięki wysokiej przepuszczalności tlenu nowoczesnych kontaktów, Twoje oko nie zmęczy całodzienny wysiłek. Zresztą, możesz je nosić tylko do szkoły i na inne zajęcia, a w domu włożyć z powrotem stare, dobre pingielki.
2) Koniec z ciągłym czyszczeniem szkieł! Jeśli systematycznie się je wymienia (np. co miesiąc) doczewki są zawsze czyste i pozbawione zgromadzonych na powierzchni osadów, co zapewnia niepodważalny komfort widzenia, a zatem - jest znacznie zdrowsze!
3) Wf - nie musisz z niego rezygnować, albo wstydzić się za potłuczone szkła/wypadek po omacku. Dzięki soczewkom zobaczysz zbliżającą się piłkę, a wszystkie ćwiczenia wykonasz bez przeszkód. Zwróć uwagę na to, że dobra ocena z wychowania fizycznego znacznie poprawiłaby Twoją średnią, w dodatku mogłabyś zacząć chodzić na jakieś zajęcia taneczne czy sportowe!
4) Basen - poproś okulistkę o darmową próbkę 10 soczewek jednodniowych, które będziesz mogła założyć na pływalnię i stosując odpowiednie środki ostrożności, pływać, nie mając przed oczami rozmazanych plamek i mogąc zatrzymać się w odpowiedniej odległości od brzegu;).
5) Nie zaparowują podczas zmiany temperatury otoczenia - przydatne zwłaszcza w zimie, kiedy wchodzimy do szkoły, a one parują i ograniczają widoczność. Poza tym nie wpłynie na nie pot podczas wysiłku czy oddechu (w zimie, podczas ćwiczeń).
6) Nie ześlizgują się - koniec z drobnymi wypadkami: gnieceniem, łamaniem i innym niszczeniem się oprawek.
7) Nie ograniczają pola widzenia - masz pełną swobodę ruchów, widzisz wszystko co dzieje się nie tylko z przodu, ale też dookoła Ciebie.
8) Są ochroną przed kurzem i wiatrem - znajdują się przecież bezpośrednio na oku i wymienione zjawiska nie drażnią źrenic.
9) Nie odbija się w nich światło - nadjeżdżający samochód, albo słońce w upalny dzień już Cię nie oślepi.
10) Jeśli pada deszcz lub śnieg, szkła nie zamoczą się i nie będziesz musiała od razu kombinować chusteczki, albo specjalnej szmatki.
Poza tym:
Czynności, które możesz wykonywać w soczewkach znacznie lepiej niż w okularach:
* teatr ? dobre zarówno dla początkujących aktorów jak i aktorek
* taniec
* nurkowanie
* granie na instrumentach muzycznych
* baseball i koszykówka
* żeglarstwo
* piłka nożna ? regulamin często zabrania noszenia okularów na boisku podczas gry
* wspinaczka górska
* narciarstwo - wodne i zimowe
* pływanie - po rekomendacji i pod kontrolą lekarza specjalisty
* tenis i badminton
* ułatwione nakładanie makijażu dla osób z dużą wadą wzroku, dzięki czemu mogą one widzieć się w lustrze bez konieczności zakładania okularów
* kajakarstwo
* jazda konna.
(www.visioncare.pl)
Z takim przygotowaniem na pewno odepchniecie wszelkie ataki.Niepraktyczność? Gdzie tam! Wręcz przeciwnie. A rodzice nie będą musieć słuchać jęków i non stop prowadzić do optyka, żeby zrobił porządek z oprawkami.
Jeśli chodzi o cenę, nie jest to jakiś kosmiczny wydatek, a w ogólnym podsumowaniu wyjdzie nawet taniej. Opakowanie 6 soczewek miesięcznych (np. takich, które wkładamy do pudełeczka na noc, a wyrzucamy dopiero po 30 dniach) kosztuje ok. 140 zł. Przypomnijcie mamie/tacie, że znacznie więcej kosztowałaby ciągła naprawa okularów i że inwestują w Wasze aktywne życie - bo dzięki szkłom wysiłek fizyczny stanie się prostszy, a dzięki ruchowi będziecie zdrowsze!
Poza tym, Wasza wada wciąż się zmienia. Łatwiej będzie po prostu kupić następne opakowanie kontaktów z inną wartością, niż płacić za nowe szkła i wstawianie ich do oprawek (albo ich wymianę). W dodatku pierwsza wizyta kontrolna jest darmowa.
Czy wiek stanowi tu przeszkodę? Absolutnie! Moja własna okulistka twierdzi, że ma klientki w wieku od 12 lat, które szczycą się noszeniem szkieł kontaktowych i nie mają absolutnie żadnych problemów. Oczywiście, musisz o nie dbać! W zestawie z soczewkami i płynem dezynfekującym otrzymasz pudełeczko do przechowywania tych małych błonek, a Twoja okulistka wytłumaczy Ci wszystko przy pierwszej wizycie.
Pozdrawiam serdecznie,
Megu;)
|
Potrzebujesz pomocy albo porady w jakiejś sprawie? A może chciałabyś się po prostu komuś wygadać? Jeśli tak, dobrze trafiłaś! Załoga naszego bloga spróbuje Ci pomóc. :)
poniedziałek, 19 października 2009
Argumenty za soczewkami kontaktowymi
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz