Cześć dziewczyny Mam problem i nadzieję, że mipomożecie.Otóż jestem ja. Posiadam najlepszą przyjaciółkę (powiedzmy Y)i bardzo ją kocham. Teraz moja wychowawczyni przesadziła mnie do Z, boza dużo z Y rozmawiałyśmy. Teraz Z bez przerwy mówi "chodź ze mną nazapiekankę/kebaba", "czuję, że nasza koleżeńskość rozkwita kiedy razemsiedzimy". Stawia mi czekolady, picia, fast-foody itp. Najgorsze jestto, że Y jest zazdrosna! Odgania Z, obgaduje (na szczęście nie do mnie,bo jestem straszną paplą!). W sumie się jej nie dziwie. Też bym sięwkurzyła jakby tak się ktoś zachowywał względem Y. Stąd moje pytanie:Jak delikatnie powiedzieć Z, że ja już mam przyjaciółkę? Proszę oszybką odpowiedź.
~załamana.
Kochana!
To, że masz już jedną przyjaciółkę, nie wyklucza drugiego faktu - że możesz mieć jeszcze jedną. Najwyraźniej Z nie ma dobrej koleżanki, dlatego próbuje się z Tobą w jakiś sposób zakolegować, więc nie utrudniaj jej tego, bo dochodzi do tego, że dziewczyna Cię przekupuje. Chyba nie chcesz, aby ktoś kupował sobie Twoją przyjaźń, prawda? Więc nie dopuszczaj do tego!
Najlepiej będzie, gdy jej po prostu powiesz, że Ciebie nie można kupić. Niezależnie od tego, czy masz zamiar nawiązać z nią bliższą znajomość, czy nie, nie wypada Ci brać żadnych "łapówek", ponieważ jest to krótko mówiąc - nie w porządku.
Myślę, że powinnaś jednak dać Z szansę. Możliwe, że jest jej bardzo ciężko, bo nie ma żadnych koleżanek, a Ty jesteś jej szansą ;). Jeżeli zaprosi Cię na coś do jedzenia, zgódź się, ale zapłać za siebie. A może po prostu zakolegujecie się we trzy? Weź ze sobą jeszcze Y i razem idźcie coś przekąsić, może się jeszcze do siebie przekonają :). Myślę, że wszystko to kwestia czasu.
Przede wszystkim zazdrosną Y powinnaś przekonać, że bez względu na wszystko jest Twoją i przyjaciółką i nią będzie, niezależnie od tego, z kim będziesz siedziała w ławce.
Zawsze możesz po prostu podziękować Z za znajomość, ale jak już sama zauważyłaś, musisz być delikatna. Po prostu powiedz jej kiedyś, że masz już przyjaciółkę i niestety, ale z Waszej znajomości nic nie wyjdzie. Najważniejsze do przedstawić swoje argumenty, ale bardzo grzecznie.
Pozdrawiam,
Crazy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz