Mam problem. W te ferie po raz pierwszy wyjeżdżam na zimowisko. Jest to zimowisko taneczne z elementami cyrkowymi. Wiele razy jeździłam na obozy ale zawsze latem i zawsze miałam kogoś bliskiego "pod ręką". W miejscu do którego jade byłam 2 razy( w 2006 i 2007 (jesli sie nie myle)). Tym razem pojade tam sama. I tu jest problem. Sama troche sie boje choć mam 12 lat i znam tamto miejsce. Jestem z natury nieśmiała choć jak sie zdenrwuje zdarza sie ze komuś przygadam. I różnie sie od większość i ludzi w moim wieku, poniewaz...nie przeklinam. Co zrobić by pokonać strach i "wpasowac się w towarzystwo" czy moze lepiej czekac jak sie wszystko potoczy nic nie zmieniajac .? Jak powinnam sie zachowywać w pokoju do którego zostane przydzielona czy powinnam być "ustepliwa" czyli naprzykład zamienić sie łóżkami itp.?
~Kinga
Droga Kingo!
Nie ma co martwić się na zapas! Do zimowiska został jeszcze co najmniej miesiąc. Na razie powinnaś żyć tym, co jest teraz, a nie przejmować się tym, co będzie za baaardzo długi okres czasu.
Na tym zimowisku z pewnością będzie mnóstwo fajnych osób, które także pojechały same i z pewnością będą równie zdenerwowane co Ty. To z pewnością ułatwia sprawę. Zapewne jedziesz tam autobusem/pociągiem. Po prostu usiądź obok jakiejś dziewczyny, zagadaj. Przedstaw się i zacznij rozmowę o czymkolwiek, wszystko samo się rozwinie ;). Bądź po prostu dla wszystkich miła, a przede wszystkim otwarta, to wystarczy.
Jeżeli chodzi o ustępliwość. W momencie gdy ktoś poprosi Cię o zamianę łóżek, rozważ, czy Ci się to opłaca. Może Twoje łóżko jest blisko drzwi, a wolałabyś raczej to koło okna? Wtedy się zamień :). Jeżeli jednak nowe łóżko by Ci nie odpowiadało, po prostu grzecznie, z uśmiechem na twarzy odmów.
Bądź przede wszystkim sobą, nikogo nie udawaj. Ludzie z pewnością polubią Cię taką, jaka jesteś ;). Zachowuj się naturalnie, tak jak w obecności dobrze już znanych Ci osób.
Najważniejsze, to nie martwić się na zapas, bo to wszystko psuje.
Pozdrawiam,
Crazy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz