Hej! Drogie nbs, proszę Was o pomoc. Otóż moja rodzina ciągle się kłóci [oprócz mnie i taty, bo on praktycznie cały czas jest w pracy]. To dla mnie okropne, bo jestem najmłodsza i nic nie mogę zrobić. Ostatnio siostra z mamą się kłóciły o drobnostkę - że listonosz przyniósł list do siostry, a mama poszła go odebrać! Szybko ich rozmowa przerodziła się w kłótnię, a gdy chciałam je uspokoić to siostra powiedziała "zamknij się ty największa kretynko". To mnie zabolało...Moje dorosłe siostry gdy były same razem ze mną, to się pokłóciły o internet i zaczęły się bić. Nawet kablami! Wyrywały sobie włosy,uderzały głowami o podłogę itp. To był prawdziwy koszmar, a najgorsze jest to, że ja kompletnie nic nie mogę zrobić. Kłócą się cały czas...Błagam, pomóżcie mi... Ja naprawdę już dłużej tego nie zniosę... To koszmar, gdy każdy z każdym w rodzinie to wrogowie.
~Nessie_12 lat
Droga Nessie! Zanim Ci napiszę kilka propozycji, z których jedną sobie sama wybierzesz, pamiętaj Tylko, że podczas kłótni wyrzucamy z siebie wszystkie "obelgi" i cały gniew. To, co powie rodzina, nie powinno Cię zaboleć. To tej osobie, która powiedziała Ci nieprzyjemne słowa, powinno być przykro.
1) Wścieknij się - Jak będą się kłócić przy Tobie, wykrzycz stanowczo "Dajcie spokój! Nie możecie tego zrobić beze mnie? Ciągle się tylko kłócicie!". Bądź oburzona, daj znak, że to ci się nie podoba i nie chcesz, żeby Cię w to wmieszali albo kazali być Ci świadkiem takiej awantury. Taki nagły wybuch gniewu/żalu może pomóc. Kłótnie rodziny to ich sprawa, nie powinni Cię w to wmieszać, mimo, że jesteś ich córką czy siostrą. Pokaż tylko, że Ci to przeszkadza i nie wytrzymujesz. Możesz też bez słowa wyjść z domu na dwór i wrócić po godzinie. Jak ktoś będzie miał pretensje o Twoje wyjście z domu, powiedz tylko "Nie wytrzymałam przy Waszej awanturze, musiałam odetchnąć" i odwróć się plecami.
2) Ofiara losu - Rozegraj rolę pokrzywdzonej. Okaż im, że nie lubisz, jak się kłócą. Odezwij drżącym, załamującym się głosem w przełomowej ciszy (gdy obie strony będą miały chwilę "ciszy", czyli przymknęły się na chwilę, by zaraz znów wybuchnąć) "Dlaczego to mi robicie? Proszę Was, nie, nie, ja nie wytrzymam tak.". W ten sposób zakomunikujesz im, że to dla Ciebie trudna i kłopotliwa sytuacja.
3) Wtrącaj się - Jak się kłócą, wcinaj się do nich i powiedz uroczystym i stanowczym tonem "Cisza". Jak ci każą się zamknąć, próbuj inaczej - kłóć się razem z nimi! Tylko nie stań po niczyjej stronie. Może to przyniesie jakieś korzyści? Zdarza się tak, że jakieś działania przynoszą odwrotny skutek. Awanturuj się z nimi, ale w granicach - jak będą zaczepki fizyczne, idź do swojego pokoju, powiedz "koniec i kropka" i nic nie mów.
4) Cicha akcja - Jak są spokojne dni, wyczuj, kiedy któraś osoba z rodziny ma dobry dzień, napisz do niej liścik (np. podejdź do niej i daj kartkę) z tekstem "Co mam robić, jak ktoś się kłóci?", pamiętaj tylko, że musisz być bezstronna - nie mów czegoś, co wskazuje tę osobę do winowajcy kłótni i nie wymądrzaj się (np. "Mogliście inaczej to rozwiązać albo.." "Ciągle tylko się kłócicie. Nie macie nic innego do roboty?"), przede wszystkim postaraj się o dobre relacje międzyludzkie. Możesz też porozmawiać z ojcem - napisałaś, że rzadko bywa w domu, może nie zna całej sytuacji? Koniecznie mu powiedz i wspólnie szukajcie wyjścia z tej przykrej sytuacji.
5) Wydrukowanie porad - Wpisz w Google "jak się nie kłócić" - znajdziesz praktyczne rady, które mogłabyś wydrukować i zostawić na miejscu widocznym, żeby każdy mógł je przeczytać. Dokładnie podkreśl na kartce, że najważniejszą zasadą w rozwiązywaniu problemów jest przede wszystkim - nie przerywać zdania i nie krzyczeć. Uświadom to każdemu, ustal zasadę, że nie przerywamy sobie zdania i mówimy normalnym tonem. Na początku będą często o tym zapominać i znów będą się unosić, ale powoli, małymi kroczkami, będą spokojnie rozmawiać. Tylko to zostaw im, nie możesz być przy tym, bo to ich kłótnie - muszą sami chcieć uniknąć kłótni.
Mam nadzieję, że Ci rozjaśniłam drogę wyjścia z tej sytuacji. Przemyśl to jeszcze raz, prześpij się z Tym, a jutro obudzisz się i już będziesz wiedziała, od czego zacząć. Pozdrawiam. Klaudia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz