czwartek, 8 lipca 2010

Czuję się w kółko obserwowana, czy zbytnio przejmuję się opinią na mój temat?

Mój problem jest dla mnie bardzo nie przyjemny. Otóż cały czas wydaję mi się, że ktoś mnie obserwuje zwłaszcza gdy jestem sama w zamkniętym pokoju. Przez to uczucie nie mogę spać, przebywać domu. Cały czas się rozglądam. To bardzo utrudnia mi życie.

Proszę pomóżcie.

~obserwowana

Chodzi o to, że prawie nigdy nie czuję się sobą. To znaczy - przez większość mojego dnia czuję, jakbym grała w jakimś filmie, odczuwam wszystko tak, jak powinno się odczuwać, a nie tak, jak ja to odczuwam. Trochę to pokręcone, ale mam dopiero piętnaście lat. Wiadomo, że człowiek dorosły inaczej wszystko pojmuje i odczuwa od nastolatki, prawda? W jaki sposób być sobą przez cały czas? Nie odnosić wrażenia bycia obserwowanym na każdym kroku? Chęci bycia idealną aż do bólu? Proszę o pomoc...

~Aktorka



Dziewczyny!

Jest kilka rzeczy, którymi można wytłumaczyć to, że czujecie się w kółko obserwowane. Z jednej strony nie znam Was, Waszego życia na tyle dobrze, by ocenić co może być tego bezpośrednim powodem, ale wspólnie spróbujemy dać radę Waszemu zmartwieniu.

Mogę podejrzewać, że powodem Waszego zmartwienia jest zbytne przejmowanie się opinią innych ludzi na Wasz temat. Często wiele osób zakompleksionych lub skrytykowanych publicznie ma problemy z samym sobą. Wydaje im się, że wszyscy je krytykują, opowiadają na ich temat różne rzeczy, które w większości przypadków nie są prawdą. Jeżeli to jest źródłem Waszego problemu musicie podwyższyć swoją samoocenę i przestać przejmować się uszczypliwymi uwagami na swój temat. Poszukajcie mojej powszedniej notki o tym, jak zaakceptować siebie - powinna Wam pomóc.

Po pierwsze, nie zawsze mamy wpływ na to jaką inni mają opinię na nasz temat. Nigdy nie możemy brać odpowiedzialności za emocje innych ludzi. Nawet jeżeli byłybyśmy najgrzeczniejsze, najładniejsze i najmądrzejsze to i tak może to zostać odebrane jako najróżniejsze podteksty. Na przykład... Ubieramy się podobnie do stylu naszej przyjaciółki, aby jej zaimponować, a ona odbiera to jako naśladownictwo lub chęć rywalizacji.

Po drugie, należy się zastanowić dlaczego opinia innych ludzi jest dla nas taka ważna? Wiadomo, wszyscy chcą być akceptowani i lubiani, ale pomyślmy, czy my również zwracamy uwagę na każdego przechodnia, który nas mija? Mamy też swoje problemy, więc to, że każdy zwraca na nas uwagę jest niemożliwe. Jaką wartość na dla nas słowo zapracowanej kasjerki, listonosza czy dalekiego znajomego? Czy naprawdę nie mają ważniejszych spraw na głowie od oceniania, czy dobrze związałyśmy apaszkę, czy makijaż nie jest za mocny? Jeśli już musimy się przejmować opinią innych to tylko najbliższych, pal sześć opinie obcych.

Po trzecie, pomyślmy co się dzieje, gdy jesteśmy w sklepie z ubraniami z koleżanką, która jest szkolnym "dyktatorem mody". Wybieramy sobie bluzkę w kwiaty, po czym ona mówi, że jest niemodna i chodzą w nich tylko prostaczki, a sama pokazuje nam rażącą żółtą koszulkę, która ani trochę nam się nie podoba. W rezultacie mam ciuch, w którym czuję się fatalnie, wyglądam okropnie i mam wrażenie, że wszyscy się na mnie gapią, a ja tylko chciałam zadowolić koleżankę. Koło się zamyka. Miotamy się między zadowoleniem innych, a tak naprawdę mamy zadowolić siebie! To, że komuś nie pasuje mój wygląd, styl, czy poglądy to jego problem! 

Inne wytłumaczenie tego, że czujecie się obserwowane. Wyczytałam na różnych portalach, że osoby, którym niedawno zmarła bliska osoba, czują jej obecność w miejscach, w których zmarli przebywali. Mają oni opinię aniołów stróżów osób, które obserwują. W tym przypadku nie mogę nic doradzić, gdyż nie wiem, czy to o to chodzi. Jeżeli z tego powodu czujecie czyjś wzrok na sobie, musicie wybrać się do psychologa.

Jeszcze innym źródłem Waszego problemu może być odczuwanie wyrzutów sumienia podczas lub po zrobieniu czegoś złego. Obawa tego, że ktoś zobaczy to co robicie, jest nie do zniesienia i czujecie, że ktoś Was obserwuje. To naturalny objaw wyrzutu sumienia i jedną radą na to jest po prostu nie robić rzeczy wbrew sobie lub zakazanych. 

Ostatnią opcją jaka mi przyszła do głowy jest nerwica (to bardziej pasuje do Obserwowanej). Nie jest ona niestety prostym zaburzeniem i jej rodzaje mogą być bardzo różne. Mówi się też, że każdy człowiek w swoich zachowaniach ma objawy nerwicowe, lecz nie zawsze przeszkadzają mu w codziennym funkcjonowaniu. Jeżeli jednak podane przeze mnie teorie, nie pasują do Twojego stanu, radzę pomyśleć o pójściu do psychologa

Rozpisałam się, ale mam nadzieję, że to Wam pomoże! :)

Pozdrawiam, 
Siedmiokropka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x