Dziewczyny, mam problem skierowany do działy "Przyjaźń". Przynajmniej wydaje mi się, że będzie tam pasował najlepiej. Otóż... niedługo planuję się przenieść do nowej szkoły. Jednak nie to jest tu najważniejsze. Gdy oznajmiłam to mojej koleżance, odparła "Sylwia, przestań bredzi!" - rozpoczęła temat o ciuchach... Miałam już tak kilka razy. Gdy np. mówiłam dziewczynom o chłopaku, o kłótni z rodzicami czy jakiś ważnych sprawdzianach/konkursach - wszystko bagatelizowały. Jakby nic się nie działo. Co mogę zrobić? Denerwuje mnie to, że wyprowadzam się do innego miasta, oddalonego o 100 kilometrów i w odwecie do koleżanek słyszę tylko, żebym przestała ględzić, bo muszą opowiedzieć o nowych błyszczykach, które sobie kupiły...;/
~syli
Droga Syli!
Domyślam się, jak bardzo musi być denerwujące zachowanie Twoich koleżanek. Ty chciałabyś im się zwierzyć, pogadać, a one zwyczajnie to ignorują i to właśnie wtedy, gdy najbardziej ich potrzebujesz.
Co możesz na to poradzić?
> Gdy koleżanka (zaraz po tym, gdy powiesz jej o czymś ważnym) znowu zmieni temat i zacznie mówić, o czymś zupełnie nieistotnym, powiedz jej coś w stylu "Halo! Czy Ty słyszałaś co ja przed chwilą powiedziałam?! Dlaczego nie możesz traktować mnie serio?!". Czyli po prostu się zbulwersuj, ale nie bądź złośliwa, bo może to doprowadzić do kłótni.
> Możliwe, że dla Twoich koleżanek jedyne ważne sprawy to właśnie błyszczyki, dlatego dobrze będzie chwilę poczekać, dać się jej wygadać, pochwalić nowymi kosmetykami i znowu wrócić do ważnego dla Ciebie tematu.
> Szczerze porozmawiać. Nie jestem pewna, czy w tym wypadku przyniesie to dobre rezultaty, ale spróbować zawsze można ;).
> Bardzo prawdopodobne jest, że np. parę razy nagięłaś nieco prawdę, notorycznie chwalisz się różnymi rzeczami albo także nie dopuszczasz koleżanek do głosu, więc one zachowują się w ten sposób. Oczywiście nie mówię, że tak jest, przypuszczam, że tak może być, ale przecież Cię nie znam ;). Jeżeli faktycznie tak jest, powinnaś jak najszybciej starać się to zmienić. W końcu "Nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe.".
Myślę, że sobie z tym nieźle poradzisz! ;)
Pozdrawiam,
Crazy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz