środa, 11 sierpnia 2010

Oparzenia słoneczne

Wiem, że pisałyście notkę na temat bezpiecznego opalania się. Ale ja poproszę o radę, jak pielęgnować poparzoną już skórę. Ostatnio zasnęłam na plaży i na ramionach i plecach mam poparzenia z bąblami.
Z góry dziękuję za odpowiedz

~ Nikki



Kochana Nikki!
To bardzo częsty problem okresu letniego - chwila nieostrożności, zbyt mały filtr albo jego brak, może zbyt wrażliwa skóra i czekają nas uciążliwe zmagania ze skutkami poparzeń słonecznych. Pierwsze objawy za długiego leżenia na plaży bez ochrony to czerwona skóra i pieczenie. Potem czekają nas nieprzespane noce. Na szczęście nauka nie zostawiła Nas z tym samych ;).
Oparzenia dzieli się w medycynie na trzy podstawowe stopnie: I, II i III stopnia. Oparzenia słoneczne obejmują jednak najczęściej I stopień, a rzadko II. Są one bolesne, ale łatwe do wyleczenia ;). Rumień (zaczerwienienie) i ból pojawiają się najczęściej dopiero po 2-4 h po opalaniu, swój szczyt osiągają po 9-14 h, a przechodzą zwykle po dobie lub dwóch.



Poparzenia I stopnia (obejmują jedynie naskórek, skóra jest zaczerwieniona, lekko obrzęknięta, cieplejsza niż reszta ciała, swędzi, piecze, a niekiedy boli, rzadziej występują bąble):
Takie lekkie poparzenia prowadzą do szybko gojących się zmian i nie są niebezpieczne, dlatego śmiało można poradzić sobie z nimi w domowym zaciszu.
W tym wypadku sięgamy przede wszystkim po zimne okłady z wody, lodu lub kwasu borowego, maści chłodzące, kosmetyki regenerujące, nawadniające i nawilżające (przede wszystkim z d-Panthenolem - związkiem regenerującym naskórek, kwasem hialuronowym, lanoliną itd.), produkty natłuszczające skórę.

Soraya, Kojący żel po opalaniu chłodząco - łagodzący z 5% Panthenolem,

Kolastyna, Balsam po opalaniu S.O.S. łagodzący skutki poparzeń,

Ziaja, Sopot Sun, Żel łagodzący po opalaniu,

Pollena-Ewa, Eva Sun, Łagodzący spray po opalaniu SOS po przedawkowaniu słońca.

W aptece można nabyć skuteczne preparaty o pochodzeniu roślinnym, takie jak maści lub emulsje z ekstraktami z cebuli i czosnku o działaniu przeciwzapalnym i przeciwbakteryjnym (Extrall, Alliogel), które łagodzą oparzenia, zapobiegając jednocześnie powstawaniu bąbli i wysięków. Nawilżają i nawadniają skórę.
W wypadku poparzeń pierwszego stopnia polecam również domowe patenty: okłady z jogurtu lub zsiadłego mleka, czyli sposoby naszych babć i prababek.



Poparzenia II stopnia (obejmują naskórek i część skóry właściwej, zaczerwienienie lub zniszczenie skóry, pęcherze wypełnione płynem, obrzęk i ból):
Moim zdaniem w tym wypadku powinno się szybko skonsultować z lekarzem. Rozleglejsze oparzenia słoneczne to już nie przelewki, dlatego w tym przypadku należy porzucić domowe sposoby i zakupione w drogerii żele czy maści i zwyczajnie zwrócić się do będącej na miejscu opieki medycznej.

Choć już połowa wakacji minęła, został Nam jeszcze cały sierpień, więc dobrze go wykorzystajmy!
Pozdrawiam serdecznie,
Megu ;)

PS.: Mała, ale moim zdaniem pomocna rada:
Jeśli komary nie dają Wam spokoju i dręczą Was brzydkie bąble, spróbujcie natrzeć je sokiem z cebuli (po prostu potrzyjcie je "otwartą" cebulą, czyli odkrojoną). Na moje podziałało znakomicie ;).
Megu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x