hej, mam bardzo ważny dla mnie problem. od jakiegoś roku, strasznie sie duszę i mnie zatyka. muszę wtedy tak głęboko odetchnąc, jakby ziewnąc.
zaczęło się od momentu gdy za jednym zamachem wypiłam lirt napoju enegetyzującego - całą noc nie przespałam i wtedy właśnie zaczęły się duszności.
dodam także że cały czas mam zatkany nos i dosłownie nie mogę przez niego oddcyhac. z moją prośbą zgłaszam się do ballerinagirl, proszę pomóż mi.
~ala
Kochana Alu,
jeśli chodzi o problem z zatkanym nosem, prawdopodobnie masz problem z zatokami lub alergią. Jeśli jest to alergia Twój katar byłby 'wodnisty', a jeśli zatoki, nie będzie 'lał się' z nosa, jak ten przy alergii. Polecam na początek wybrać się do apteki po sól fizjologiczną/sól morską do nosa. Dzięki niej, dobrze nawilżysz śluzówkę, co zapobiegnie jej wysuszaniu; i oczyścisz przegrody nosowe, dzięki czemu unikniesz gromadzenia się w nich bakterii. Polecam także Rhin-Bac. Jest to mentolowy sztyft, który stosujemy przykładając do dziurki i wdychamy mocno powietrze; to samo z druga dziurką. Pomaga, ale doraźnie. Jeśli nie pomoże ani sól, ani stosowany doraźnie Rhin-Bac, polecam wybrać się do lekarza.
Przechodząc do tego głównego problemu...
Tup, tup, tup... Hmmm...
Jeśli chodzi o 'duszenie i zatykanie' to wydaje mi się, że ja wiele tu nie zdziałam... Na moje (alergiczne i astmatyczne) oko, uaktywniła Ci się astma. Bardzo często choroba ta daje się we znaki dopiero w życiu dorosłym... Astma może być uaktywniona przez alergen lub też zbyt duży wysiłek. Wspomniałaś, że piłaś napój energetyzujący (swoją drogą nie polecam- szkodliwie działa na organizm), być może któryś ze składników wszedł w krzyżówkę z alergenem będącym w otoczeniu i bach...! Duszności, problemy z oddychaniem. Jednak na podstawie opisanych przez Ciebie objawów nie potrafię stwierdzić, czy na pewno jest to astma... Nie pisałaś nic o kaszlu, ani świszczącym oddechu, dlatego moje przypuszczenie opiera się tylko na problemach z zaczerpnięciem powietrza. Może to być ta choroba, ale istnieje prawdopodobieństwo, że możesz mieć problemy z mięśniem sercowym lub też płucami. Dlatego w tym przypadku koniecznie zgłoś się do lekarza, który zapewne wykona badanie spirometryczne, testy skórne czy testy wziewne, jeśli będzie podejrzewać u Ciebie astmę. Zrobiłam już wszystko co w mojej mocy, aby Ci pomóc. Nie jestem lekarzem, więc nie mogę stwierdzić, że to ta, a nie inna choroba.
Być może jest to tylko zwykły zbieg okoliczności i po prostu przyda się popracować nad kondycją fizyczną ;)
Zanim dotrzesz do lekarza, polecam ograniczyć stres do minimum, biegi i ciężkie ćwiczenia fizyczne też niech na razie zostaną odłożone na półeczkę. Chociaż, jak sama doświadczyłam, biegi długodystansowe czy inne sporty, w których wysiłek fizyczny jest równomiernie rozłożony na dłuższy czas; są wskazane przy opanowanej nadreaktywności oskrzeli(przy zdiagnozowaniu i systematycznym zażywaniu leków). Dzięki nim, chorzy na astmę osiągają lepsza wydolność fizyczną, a co za tym idzie- wolniej się męczą, a podczas wysiłku wykonują mniejszą pracę kosztem fizjologicznym.
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam.
Pozdrawiam,
BallerinaGirl.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz