Chciałabym miec paznokncie w tzw,,kwadraty'', a mam ,,migdałki'' jak to zrobic?
~ Martynax
Droga Martynax!
Aby zmienić kształt paznokcia wystarczy go wymodelować. Zastanów się jednak, czy kwadratowe paznokcie będą Ci pasować. Najlepiej wyglądają w nich kobiety o długich, dosyć szczupłych palcach.
Jednak nie wystarczy troszkę pomachać pilnikiem ;). Jak już się zabierać do pracy, to tylko w pełni przygotowana, no i warto zrobić to porządnie. Dlatego zalecam wykonać cały manicure. Sposób, który Ci przedstawię, jest świetny i nie jakoś bardzo trudny do wykonania w zaciszu własnego pokoju/łazienki, oczywiście przy uprzednim zaopatrzeniu się w odpowiednie przybory.
Co będzie potrzebne?
* Bezacetonowy zmywacz do paznokci; fajnie, jeśli będzie posiadał witaminy i substancje wzmacniające.
* Płukanka:
- niewielka miseczka,
- mydło bądź żel do mycia,
- odrobina soku z cytryny,
- odrobina oliwy z oliwek.
* preparat zmiękczający (niekoniecznie).
* Drewniany patyczek.
* Pilnik podstawowy (ja polecam zwłaszcza drewniany, który nie jest produkowany ze sztucznych kruszyw, a zatem nie jest agresywny, ale może być też papierowy lub mineralny. Podobno znakomite są te pokryte pyłem diamentowym, ale nie wariujmy ;). Jeśli masz na względzie dobro swoich paznokci, zapomnij o metalowym, który bardzo rozdwaja płytkę.).
* Pilnik szklany, który zamknie płytkę paznokcia.
* Polerka/pilnik wygładzający (używać najlepiej tylko raz na jakiś czas, np. raz na miesiąc).
Zaczynamy!
1) Skrupulatnie zmyj paznokcie. Jeżeli boisz się, że skóra wokół paznokcia ulegnie wysuszeniu, użyj patyczka do uszu ;). To taki mój patent, który - jak się okazało - stosują też niektóre kosmetyczki. To nie prawda, że nie trzeba zmywać niepomalowanych pazurków. Zmywacz odtłuści płytkę i dzięki temu nałożony po manicurze lakier będzie trwalszy.
2) Namocz palce we wcześniej przygotowanej płukance, na którą przepis umieściłam u góry.
3) Przed usuwaniem skórek możesz zastosować preparat zmiękczający, ale nie musisz, bo dobrze zadziała też poprzednio użyta przez Ciebie płukanka z mydła.
4) Teraz usuń skórki za pomocą drewnianego patyczka, odsuwając je od płytki. Jeśli boisz się skaleczyć, poproś o prośbę mamę, siostrę albo koleżankę, ale pamiętaj, że praktyka czyni mistrza ;).
5) Skróć paznokcie pilnikiem, wykonując ruchy najlepiej tylko w jednym kierunku (z góry na dół, bądź z lewej do prawej itd.). W tym przypadku najlepiej z prawej do lewej, trzymając pilnik prostopadle do płytki. Nie uważam, by trudno im było nadać kwadratowy kształt, zwłaszcza, jeśli wcześniej były okrągłe, bądź "migdałowe" i naprawdę nie mam pojęcia, jak mogę lepiej Ci to wytłumaczyć. Najlepiej byłoby to pokazać, dlatego jeśli sobie nie radzisz, poproś o pomoc kogoś doświadczonego (mamę? siostrę? przyjaciółkę? zaprzyjaźnioną kosmetyczkę?).
Potem przejedź po płytce pilnikiem szklanym, aby ją zamknąć.
6) Na koniec możesz użyć polerki, ale - jak wspomniałam - rób to rzadko.
Po tak skończonym manicurze czas na lakier, a może jakieś wzorki? Instrukcje, jak je zrobić, znajdziesz w sieci. Np. blog "Paznokcie MonikiB", na który natknęłam się całkiem niedawno i zupełnie przypadkowo. Ja sama nie umiem robić wzorków, zresztą, rzadko kiedy w ogóle nakładam jakikolwiek lakier, a jeśli już - korzystam z pomocy wprawionej koleżanki ;).
Życzę miłej zabawy z domowym manicurem, a także - jak każdej czytelniczce - wspaniałego Sylwestra i pełnego sukcesów Nowego Roku!
Megu;)
~ Martynax
Droga Martynax!
Aby zmienić kształt paznokcia wystarczy go wymodelować. Zastanów się jednak, czy kwadratowe paznokcie będą Ci pasować. Najlepiej wyglądają w nich kobiety o długich, dosyć szczupłych palcach.
Jednak nie wystarczy troszkę pomachać pilnikiem ;). Jak już się zabierać do pracy, to tylko w pełni przygotowana, no i warto zrobić to porządnie. Dlatego zalecam wykonać cały manicure. Sposób, który Ci przedstawię, jest świetny i nie jakoś bardzo trudny do wykonania w zaciszu własnego pokoju/łazienki, oczywiście przy uprzednim zaopatrzeniu się w odpowiednie przybory.
Co będzie potrzebne?
* Bezacetonowy zmywacz do paznokci; fajnie, jeśli będzie posiadał witaminy i substancje wzmacniające.
* Płukanka:
- niewielka miseczka,
- mydło bądź żel do mycia,
- odrobina soku z cytryny,
- odrobina oliwy z oliwek.
* preparat zmiękczający (niekoniecznie).
* Drewniany patyczek.
* Pilnik podstawowy (ja polecam zwłaszcza drewniany, który nie jest produkowany ze sztucznych kruszyw, a zatem nie jest agresywny, ale może być też papierowy lub mineralny. Podobno znakomite są te pokryte pyłem diamentowym, ale nie wariujmy ;). Jeśli masz na względzie dobro swoich paznokci, zapomnij o metalowym, który bardzo rozdwaja płytkę.).
* Pilnik szklany, który zamknie płytkę paznokcia.
* Polerka/pilnik wygładzający (używać najlepiej tylko raz na jakiś czas, np. raz na miesiąc).
Zaczynamy!
1) Skrupulatnie zmyj paznokcie. Jeżeli boisz się, że skóra wokół paznokcia ulegnie wysuszeniu, użyj patyczka do uszu ;). To taki mój patent, który - jak się okazało - stosują też niektóre kosmetyczki. To nie prawda, że nie trzeba zmywać niepomalowanych pazurków. Zmywacz odtłuści płytkę i dzięki temu nałożony po manicurze lakier będzie trwalszy.
2) Namocz palce we wcześniej przygotowanej płukance, na którą przepis umieściłam u góry.
3) Przed usuwaniem skórek możesz zastosować preparat zmiękczający, ale nie musisz, bo dobrze zadziała też poprzednio użyta przez Ciebie płukanka z mydła.
4) Teraz usuń skórki za pomocą drewnianego patyczka, odsuwając je od płytki. Jeśli boisz się skaleczyć, poproś o prośbę mamę, siostrę albo koleżankę, ale pamiętaj, że praktyka czyni mistrza ;).
5) Skróć paznokcie pilnikiem, wykonując ruchy najlepiej tylko w jednym kierunku (z góry na dół, bądź z lewej do prawej itd.). W tym przypadku najlepiej z prawej do lewej, trzymając pilnik prostopadle do płytki. Nie uważam, by trudno im było nadać kwadratowy kształt, zwłaszcza, jeśli wcześniej były okrągłe, bądź "migdałowe" i naprawdę nie mam pojęcia, jak mogę lepiej Ci to wytłumaczyć. Najlepiej byłoby to pokazać, dlatego jeśli sobie nie radzisz, poproś o pomoc kogoś doświadczonego (mamę? siostrę? przyjaciółkę? zaprzyjaźnioną kosmetyczkę?).
Potem przejedź po płytce pilnikiem szklanym, aby ją zamknąć.
6) Na koniec możesz użyć polerki, ale - jak wspomniałam - rób to rzadko.
Po tak skończonym manicurze czas na lakier, a może jakieś wzorki? Instrukcje, jak je zrobić, znajdziesz w sieci. Np. blog "Paznokcie MonikiB", na który natknęłam się całkiem niedawno i zupełnie przypadkowo. Ja sama nie umiem robić wzorków, zresztą, rzadko kiedy w ogóle nakładam jakikolwiek lakier, a jeśli już - korzystam z pomocy wprawionej koleżanki ;).
Życzę miłej zabawy z domowym manicurem, a także - jak każdej czytelniczce - wspaniałego Sylwestra i pełnego sukcesów Nowego Roku!
Megu;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz