piątek, 24 grudnia 2010

Myśli, że jestem od niej lepsza.


 Hey ; ) was blog mi się bardzo podoba . mam jeden problem z moją przyjaciółką .. ona myśli że jest ode mnie gorsza ; ( z początku nawet oszukiwała mnie, że mieszka w dużym domu ale nigdy nie chciała nikomu powiedzieć gdzie .. kiedyś szłam na przystanek zeby pojechać do domu, ona szła przede mną i zobaczyłam, że idzie w kierunku takiego starego bloku, wyszła jej babcia i powiedziała żeby poszła do domu a ona weszła do klatki .. wszyscy już o tym wiedzą, ale .. ona mówi, że jestem od niej lepsza, że ja mam swój pokój i mieszkam z rodzicami a ona z babcią i dzieli pokój z bratem, że mnie stać na fajne meble i ciuchy a jej nie .. i że niby jestem od niej fajniejsza i lepsza bo mam więcej znajomych i chłopaki chcą ze mną chodzić .. tłumaczę jej, że to nie prawda, że żadna z nas nie jest lepsza i gorsza ale ona nadal jest smutna .. proszę pomóżcie .. 


Kochana!
 Powinnaś jeszcze raz porozmawiać ze swoją przyjaciółką! Wyraźnie ma ona ze sobą problem, nie dostrzega zalet swojego życia. Przez to wszystko może sobie coś zrobić albo zniszczy to Waszą przyjaźń. Dlatego spotkaj się z nią i po kolei wyjaśnij jej wszystko jeszcze raz. Podaj odpowiednie argumenty. Zacznij od tego, że jest Ci bardzo przykro. Nie powinna stawiać pomiędzy Wami "granicy" ani mówić, która jest lepsza, a która gorsza. Każdy ma swoje życie i lubi co innego. Nie dla wszystkich liczą się pieniądze. Poza tym jakie to ma znaczenie, gdzie kto mieszka albo jakie nosi ubrania? Żadne. Liczy się osobowość. Powiedz jej, żeby doceniła to, co ma, bo kiedyś może tego zabraknąć. I również wspomnij, że nie może cały czas porównywać siebie z Tobą, bo przecież jesteście różnymi osobami, macie inne zainteresowania i każda z Was ma własną, niepowtarzalną osobowość.
 Jeśli ta rozmowa nie zadziała, zacznij ignorować te jej narzekania na własną osobę. Gdy zobaczy, że nic to nie daje, uspokoi się. Możliwe, że robi to po prostu po to, abyś prawiła jej komplementy, a w rzeczywistości wcale nie jest smutna.
 Jeśli chcesz poprawić jej nastrój, często mów jej coś miłego, np. "ale masz dzisiaj ładną koszulkę!", "gdzie kupiłaś tą bransoletkę? naprawdę pasuje Ci do oczu". Myślę, że dzięki temu poczuje się dowartościowana.
 Jeżeli nie będziesz potrafiła jej pomóc, a przyjaciółka nie zmieni nastawienia, moim zdaniem powinnaś zaprowadzić ją do pedagoga szkolnego, czy psychologa. Ważne jest, aby wreszcie zaczęła się cieszyć SWOIM życiem, a skoro ani Ty, ani ona nie może tego osiągnąć, musi pomóc ktoś inny.
 Wierzę, że sobie poradzisz, jeśli tylko wszystko odpowiednio przedstawisz. Powodzenia!
 Margaret

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x