Cześć ! Mam pytanie dotyczące ubrań. Co
założyć do szerokich, kolorowych spódnic w stylu boho? Chodzi mi w
szczególności o buty i rajstopy, gdy spódnica jest do kolan.
Z góry dziękuję za poradę.
~saszka
Z góry dziękuję za poradę.
~saszka
(grafika google)
Droga Saszko!
Szkoda, że nie napisałaś o konkretnym kolorze spódnicy,
będę musiała opowiadać bardzo ogólnikowo. Możemy tutaj postawić na dwa patenty –
klasycznie i awangardowo.
Spódnice boho zazwyczaj są wirażem barw, kształtów i
nawiązują do Etno/hipi, więc klasycznym rozwiązaniem będą jak najbardziej
klasyczne buty. Mowa tutaj o rzymiankach, balerinach (najlepiej w jednym
kolorze, gdyż sama spódnica jest już wariacją), czy sandałkach np. na koturnie,
który był bardzo modny zeszłego lata. Wymienione wyżej buty sprawdzają się
najlepiej latem, wtedy też spódnica czuje się najlepiej. Ale żeby przez zimę nie
leżała samotnie w szafie, załóż ją czasem do kozaków sięgających za kolano.
Sądzę, że najlepiej sprawdzą się te w odcieniach brązu. Wracając do awangardowej wersji – proponuję glany,
które będą ogromnym kontrastem dla zwiewności spódnicy. Ciekawym pomysłem będą
również oficerki, a zupełnie na luzie – trampki krótkie, bądź za kostkę. Jeżeli chodzi o rajstopy to wystrzegałabym się
wzorzystych. Jak już pisałam, spódnica boho sama w sobie tworzy ubranie i to
ona jest punktem głównym. Najczęściej zakłada się do niej jednolite bluzki,
więc i rajstopy nie powinny się wyłamywać. Oczywiście jak najprostszym rozwiązaniem
będą rajstopy cieliste lub czarne, jednak te drugie są już dosyć ciężkie.
Możesz postawić na soczysty kolor, który będzie zgrywał się z resztą. Załóżmy
więc, że spódnica jest turkusowa w różowe i niebieskie wzory –wtedy rajstopy
mogą być w jednym z wyżej wymienionych kolorów. Dobrze sprawdza się efekt 1/1 –
czyli bluzka i rajstopy w tym samym odcieniu.
Jest mi szalenie przykro, gdyż chciałam wesprzeć się
zdjęciami, ale Internet odmówił współpracy i nie znalazł tego
typu spódnic za kolana. Jedynie te najdłuższe – do kostek i do samej ziemi,
gdzie ani rajstop, ani butów nie widać.
Jedne co mogę teraz podrzucić, to propozycje dla butów.
[Baleriny na płaskim obcasie, w jednolitym kolorze, a'la plecione.
Sądzę, że naprawdę dobrze sprawdziłyby się ze spódnicą boho, jeszcze
lepiej, gdyby były brązowe]
[Ośmielę się stwierdzić, że to idealne zdjęcie :)
Właśnie o takich myślałam, pisząc na temat rzymianek]
[Gdy mówimy o koturnach, starajmy się znaleźć te,
które będą wyglądały na jak najbardziej naturalne][W prawdzie zaznaczyłam, by stawiać na jednolite obuwie,
jednak tutaj poszłabym na ugodę. Sądzę, że tego typu
delikatny wzór wpasowałby się w spódnicę boho.
Oczywiście zależy również od tego, co na tej spódnicy jest]
Mam nadzieję, że mimo wszystko pomogłam.
Życzę Tobie, oraz reszcie czytelniczek, miłego wieczoru.
Z pozdrowieniami:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz