cześć Dziewczyny! Może Wam to
okazać się błahe i trochę bez sensdu, ale ja chcę się zakochać w kimś i
być kochana przez tego kogoś. Wiele moich kumpeli ma już chłopaków albo
"przyjaciel", a ja nic! Gdy widzę tych wszystkich zakochanych to od razu
mi się nie dobrze robi...Nie wiem co zrobić i jak się sama z tym
uporać. Ładna nie jestem i chuda jak deska też nie...Pomożecie? z góry
dziekuję ~porypana nastolata
Moja Kochana,
Wcale
nie jest to rzeczą bezsensowną, bo to zjawisko towarzyszy każdej
nastolatce, która nie jest zadowolona z siebie, ze swojego wyglądu,
charakteru - takiej, która najzwyczajniej w świecie nie wierzy w siebie.
A nad tym trzeba pracować. Bo szacunek i docenianie siebie jest
najważniejsze ;) !
Hm... Nie rozumiem tylko tak naprawdę po co Ci ten chłopak ?
Wiem,że
z zazdrością ogląda się pary, które całują się na środku ulicy, czy
tulą do siebie w zimnym autobusie. Niegdyś uważałam, że za
upublicznianie miłości powinno się karać ludzi, ale teraz cieszę się
szczęściem innych i nie przeszkadza mi to. Mój chłopak mieszka spory
kawałek ode mnie i nie możemy widywać się codziennie, więc wiem mniej
więcej co czujesz, bo też mi tego brakuj i tęsknię za tym.
Aczkolwiek, możesz wierzyć mi na słowo - chłopak = problem. Naprawdę nie polecam Ci tego.
Uważam, że powinnaś na miłość poczekać, po prostu - Twój książe Cię jeszcze nie znalazł. ;)
I nie mów, że jesteś nieładna. Z pewnością jesteś. A wygląd się nie liczy, dla tych inteligentnych i godnych uwagi ludzi.
Powodzenia,
Rebell.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz