Witajcie mam problem, nie wiem co mam zrobić, otóż mam strasznie proste
włosy, chciałabym mieć loczki TYPOWE LOCZKI nie falowane czy karbowane
tylko dosłownie sprężynki. Tylko mój problem polega na tym że jak kręcę
to niestety zaraz są proste choćby nie wiem jak bardzo i dużo pryskała
je lakierem.Macie jakieś rady ??? Z góry dziękuje!!
~ Majka
Droga Majko!
Myślę, że warto spróbować papilotów, albo termoloków (notka w kategoriach). Fajny efekt uzyskuje się też dzięki prostownicy (ten post także w kat.). Aby efekt był trwalszy, przed nawinięciem włosów dokładnie wklep w nie piankę, polecam Nivea Styling Mousse, który po pierwsze: zawiera formułę Thermo Care (chroni przed wysoką temperaturą), po drugie: może mieć nawet 5 stopień utrwalenia oraz posiada dodatkowe funkcje, jak np. Volume Sensation, którego sama używam. To mój numer jeden. Kiedy robiłam papiloty i wcześniej wklepałam w kosmyki tę piankę, następnego dnia uzyskałam efekt, o który mi chodziło.
Potem potraktuj swoje włosy odpowiednim lakierem. Najlepszy będzie taki dopasowany do długości Twoich włosów, np. Wella (krótkie, półdługie czy długie).
Trwałość fryzury zależy niestety od podatności włosów. Jeżeli Twoje są niezwykle niepodatne, sądzę, że nie ma przysłowiowego bata - nie będą się trzymać i już! W tym wypadku możesz się uciec do trwałej ondulacji, czyli fryzjerskiego zabiegu na włosach, który polega na okresowym pozbawieniu ich faktury i na dłuższy czy krótszy odcinek czasu skręcenia ich w takie loczki, jakie będziesz chciała. Ondulacja ma jednak swoje złe strony. Może bardzo zniszczyć włosy lub efekt może Ci się nie spodobać. Możliwości są różne. Pewna moja znajoma sprawiła sobie trwałą kilka miesięcy temu i chodź na początku rozpaczała nad swoją decyzją, potem przyzwyczaiła się do tego, że włosy trudno było rozczesać i wymagały sporej uwagi.
Pozdrawiam!
Megu;)
~ Majka
Droga Majko!
Myślę, że warto spróbować papilotów, albo termoloków (notka w kategoriach). Fajny efekt uzyskuje się też dzięki prostownicy (ten post także w kat.). Aby efekt był trwalszy, przed nawinięciem włosów dokładnie wklep w nie piankę, polecam Nivea Styling Mousse, który po pierwsze: zawiera formułę Thermo Care (chroni przed wysoką temperaturą), po drugie: może mieć nawet 5 stopień utrwalenia oraz posiada dodatkowe funkcje, jak np. Volume Sensation, którego sama używam. To mój numer jeden. Kiedy robiłam papiloty i wcześniej wklepałam w kosmyki tę piankę, następnego dnia uzyskałam efekt, o który mi chodziło.
Potem potraktuj swoje włosy odpowiednim lakierem. Najlepszy będzie taki dopasowany do długości Twoich włosów, np. Wella (krótkie, półdługie czy długie).
Trwałość fryzury zależy niestety od podatności włosów. Jeżeli Twoje są niezwykle niepodatne, sądzę, że nie ma przysłowiowego bata - nie będą się trzymać i już! W tym wypadku możesz się uciec do trwałej ondulacji, czyli fryzjerskiego zabiegu na włosach, który polega na okresowym pozbawieniu ich faktury i na dłuższy czy krótszy odcinek czasu skręcenia ich w takie loczki, jakie będziesz chciała. Ondulacja ma jednak swoje złe strony. Może bardzo zniszczyć włosy lub efekt może Ci się nie spodobać. Możliwości są różne. Pewna moja znajoma sprawiła sobie trwałą kilka miesięcy temu i chodź na początku rozpaczała nad swoją decyzją, potem przyzwyczaiła się do tego, że włosy trudno było rozczesać i wymagały sporej uwagi.
Pozdrawiam!
Megu;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz