Cześćć
;) mam pewien problem, a jest to taki, że ciągle chodzi za mną pewien
Rafał. Gdzie nie pójdę on za mną i zaraz gada, wygłupia się i strzela
durne (nieśmieszne) żarty. Staram się unikać rozmów, ale jak wychodzę z
sali a on już za drzwiami czeka na mnie! To jest koszmar! Nie mogę się
uwolnić od niego, jak mówię mu ze idę do sklepiku to on`ja idę z tobą`
mówię, że idę z kumpelą to on i tak idzie;/ a ignorowanie go w
zupełności było by dziwne, on tez ma uczucia i nie byłoby to miłe jakbym
szła i mówiła do kogoś a on udawał ze mnie nie ma. Koleżanki
powiedziały, że się we mnie zakochał, ale bez przesady! Pomóżcie.
Co ja mam mu powiedzieć, żeby ani nie robił sobie nadziei, (bo robi
sobie, jak mi to inni powiedzieli) i odczepił się? Chce żebyśmy byli
tylko znajomymi a nie parą! Podoba mi się inny koleś, nie on. (Mam 14 lat, a Rafał jest w moim wieku)
-Red Cadillac
-Red Cadillac
Hej!
Z
miłością nie ma żartów. To, że chłopak wygłupia się w twoim
towarzystwie, zaczepia Cię, żartuje to znaczy, że chce po prostu zwrócić
Twoją uwagę na niego. Bardzo dobrze, że nie chcesz zranić Rafała, bo
chłopak mógłby się załamać;) Jeśli nic to niego nie czujesz to
porozmawiaj z nim. Zapytaj, dlaczego chce z Tobą iść(czy robić coś
innego), czy coś do Ciebie czuje. Jeśli potwierdzi twoje przypuszczenia
to otwarcie wyjaw,że nic do niego nie czujesz, ale że jest Ci miło, że
ktoś się w Tobie zakochał,czy że się komuś podobasz.
Miłej rozmowy;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz