hm. Nie mam zwyczaju pisywać na
tego typu blogach, ale z ciekawości odpowiedzi napiszę ;]]. No więc...
od przeszło roku podoba mi się jeden chłopak. Dawałam mu takie znaki, no
wiecie... że go lubię. I on mnie chyba też lubi. Moje znajome
obserwując sytuację z boku twierdzą, że tak jest. On jest naprawdę
strasznie fajny, sympatyczny, wesoły, nieco pozytywnie walnięty (zresztą
jak ja xD), ale w stosunku do dziewczyn raczej nieśmiały. Co nie
znaczy, że nie gada z dziewczynami. Wręcz przeciwnie, ma dużo znajomych
(między innymi dziewczyn), bo nie da się go nie lubić. Nieraz gadaliśmy,
ale chodzi o to, że on chyba nie potrafi okazać że chodzi mu o coś
więcej. Jak już wspomniałam, robiłam takie małe kroczki, a nie chcę być
nachalna. Co na to powiedziecie? Pozdrawiam. ~plastelina
Kochana Plastelino,
Problem
dość często spotykany... Hm. Wydaje mi się,że łatwo mu nawiązywać z
dziewczynami kontakty koleżeńskie. Być może nie był jeszcze w żadnym
związku i nie wie jak do tego dojść. Tak więc Ty musisz te swoje `małe
kroczki` trochę powiększyć ;) Nie bój się, nie pomyśli, że jesteś
nachalna. Według mnie będzie Ci wdzięczny, że pomogłaś waszemu dopiero
naradzającemu się uczuciu ;)
Dasz sobie radę, pozdrawiam.
Rebell.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz