W sumie mój problem polega na tym, że jeśli
podoba mi się jakiś chłopak i już dochodzi pomiędzy nami do
jakiegokolwiek kontaktu i chłopak się angażuje to mi przestaje zależeć:
tłumaczę sobie, że jestem jeszcze młoda i właściwie po co mi to
wszystko? No, a jak już potem dochodzi do tego, że chłopak daje sobie
spokój to nagle mi zależy, tylko wtedy jest już za późno niestety ;/Do
tego dochodzi jeszcze to, że nie wiem na jakie tematy mogę rozmawiać na
początku z chłopakiem. Zwłaszcza jak jest starszy, bo wtedy boję się, że
potraktuje mnie jakoś głupio. Zamiast mieć pomysł na rozmowę, mam w
głowie całkowitą pustkę. Najgorzej jest jeszcze poznać się z kimś, o kim
nie wiesz zbyt wiele, nie wiesz o co pytać, a chłopak odpowiada ci tak,
że nie wiesz jak dalej prowadzić rozmowę.~merry
Droga Merry!
Chciałabym Ci zadać pytanie: Na co jesteś za młoda? Na miłość? Może w tym wypadku masz rację, na miłość być może tak. Ale chodzenie ze sobą nie zawsze jest prawdziwą miłością. Nie będziesz z kimś przecież na zawsze. Zawsze jak będziesz miała wątpliwości powtarzaj sobie, że niczego tak na prawdę nie możesz stracić. A do zyskania jest sporo:)
O czym zagadać?:
- Za ile będzie dzwonek?
- Nie znalazłeś może przywieszki do łańcuszka? (Nawet jeśli potem o tym wspomni możesz powiedzieć, że już ją znalazłaś)
- Która godzina?
Popularna jest także gra "100 pytań do...". Polega ona na tym, że zadajesz chłopakowi jakieś pytanko (Lubisz dżem malinowy? xD), a on musi koniecznie na nie odpowiedzieć. Potem role się odwracają, on pyta się o coś Ciebie itd.
Wiele dziewczyn niezbyt chętnie podejmuje rozmowę z chłopakiem starszym. Sądzą, podobnie jak ty, że potraktuje je dziecinnie, jak bachora. Jednak jest mnóstwo par, które nie są w tym samym wieku. Czasem nawet chłopcy wolą młodsze dziewczyny (mają nad nimi taką przewagę:))
Bardzo znaną parą wśród nastolatków jest Zac Efron i Vanessa Hudgens. Zac jest o rok starszy!
Pozdrawiam, Em-94
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz