Na początek pozdrawiam całą załogę NBS.Suuperowy
blog. :-) Jeśli chodzi o mój problem.. to chyba większośćdziewczyn go
ma.. ale nie wiem czy był tutaj poruszany. Otóż mam wieluukolegów w
szkole/klasie , których jak to dziewczyny nazywają`zboczeńców`. :P Łapią
mnie np. za tyłek czy coś takiego, albo jak tosie mówi `obmacują.`.
Mnie to bardzo przeszkadza, nic nie pomagało, dopani torchę się wstydzę
iść. Czy jest jakiś sposób aby przestali??!Baardzo proszę o pomoc!!!
;-(( ~Madlen
Kochana Madlen!
To co opisałaś wyżej zdarza się chyba w każdej szkole i w prawie każdej klasie. Chłopcy dojrzewają, widzą koleżanki, które już dojrzały i zaczyna im odbijać:)
Mam dla Ciebie kilka rozwiązań:
1. Poprosić wychowawcę, pedagoga, nauczycielkę od wychowania do życia w rodzinie o mozolne wytłumaczenie, że dziewczyny nie są lalkami z sexshopu, którymi to można się bawić i je macać.
2. Porozmawiać z koleżankami, którym takie zachowanie kolegów z klasy też się nie podoba i razem pójść do wychowawczyni(mimo tego, że to trochę wstydliwe). Ona zna Was chyba najlepiej, rozumie Wasze problemy i być może znajdzie jakieś lepsze rozwiązanie.
3. W niektórych szkołach jest na korytarzu skrzynka i można do niej wrzucić napisany na kartce problem. Takie kartki czyta pedagog i być może znajdzie rozwiązanie.
Można też poprosić wychowawczyni o założenie takiej "klasowej skrzynki problemów". Kartki wrzucone do niej byłyby czytane na godzinie wychowawczej i można byłoby wspólnie przeprowadzić dyskusję na dany temat.
4. Na lekcji, gdy któryś Cię zaczepi krzyknąć na całą klasę, tak by usłyszał nauczyciel(najlepiej jakiś surowy, który na 100% nie pochwali zachowania kolegów) jakieś hasło np. "Zostaw mnie zboczeńcu", "Nie dotykaj mnie" itd. (Głupia, niezgrana klasa wybuchnie śmiechem, fajna zainteresuje się problemem).
Jeśli wy też miałyście podobną sytuację i umiałyście jakąś ją załatwić, napiszcie jaki sposób najlepiej działa na zboczonych chłopaków:)
Pozdrawiam, Em-94
U mnie w szkole nauczyciele czasem widzą takie zachowanie to oczywiście zwracaja uwagę, ale nawet gdyby za to jakoś surowo karali to nic by nie zmieniło... Tacy juz są chłopcy w wieku dojrzewania.
OdpowiedzUsuńJa wtedy jakos go uderzę, ochrzanię itp.
OdpowiedzUsuń