Mój
problem jest zwiazany z wakacjami. Otóż, mam jasnobrązowe włosy
(przesuszone, ale nawilżam je i dbam o nie ;)). Jeśli miałabym ciut
jaśniejsze to ludzie mówiliby, że jestem ciemną blondynką (bez skojarzeń
;p). A ja chcę mieć ciemniejsze!Przechodzę do sedna - wakacje się
zbliżają, lato a wiec słonce! A jak wiadomo słońce bardzo rozjaśnia
czuprynkę ;( Co mam zrobić aby nie odczuć tego? Jak je ochronić (wlosy),
zarówno od promieni UV jak i rozjaśnienia? Pilnie proszę o pomoc!
~Madzik
Cześć Madzik!
Światło słoneczne dostarcza
nam oczywiście światła i ciepła, których potrzebujemy, ale także
szkodliwych promieni ultrafioletowych (UV). Sposób w jaki promieniowanie
słoneczne działa na ludzi zależy od długości jego fali, co wpływa na
stopień jej absorpcji przez cząsteczki poszczególnych tkanek naszego
ciała. Do najbardziej podatnych na uszkodzenie przez promieniowanie UV należą tkanki okai skóry.
Promieniowanie UV dzielimy na trzy podkategorie:
- UVC (pochłaniane przez warstwę ozonową, nie dostaje się na powierzchnię Ziemi)
-
UVB (stanowi ok. 5% całkowitego promieniowania słonecznego w lecie, ale
odpowiada za 80-90% przypadków oparzeń, fotostarzenia i raka skóry)
-
UVA (stanowi ok. 95% całkowitego promieniowania słonecznego, oddziałuje
ono na materiał żywych komórek czyli DNA, na szczęście większość
uszkodzeń jest naprawiana od kilku godzin do kilku dni, chociaż niektóre
uszkodzenia są trwałe i prowadzą do fotostarzenia się skóry, a czasem
do powstawania nowotworów – dlatego należy uważać.
Intensywność promieniowania UV zależy w dużej mierze odpory dnia i roku oraz szerokości geograficznej.
Promieniowanie UV są czynnikiem wszechobecnym i niestety szkodliwym dla włosów L
Naturalnym barwnikiem włosów jak i czynnikiem chroniącym skórę przed promieniami UV jest melanina.Promieniowanie
UV jest szczególnie niebezpieczne dla włosów rozjaśnianych i blond,
ponieważ zawierają one niewielką ilość tego barwnika. Pod wpływem słońca
komórki kutykuli odstają co powoduje, że włosy stają się:
- suche
- łamliwe
- słabe
- chropowate
- splątane
Pewien rodzaj filtru ochronnego możemy uzyskać nawilżając włosy. Jest to szczególnie ważne w tych czasach, kiedy pojawił się problem dziury ozonowej. Nawilżanie
powinny stosować wszystkie osoby, szczególnie te, które mają długie
włosy lub są po zabiegach trwałej ondulacji czy farbowania.
Rozmawiając
z kosmetologiem wynikło, że nie da uciec się przed rozjaśnianiem włosów
poza ciągłym chowaniem ich pod czapką czy chustką.Dodatkowo nie można
nawet ich suszyć na słoneczku po wyjściu z wody… Bardzo trudne jest to
do uniknięcia, nie sądzisz?
Jedynym
alternatywnym wyjściem z tej sytuacji może być stosowanie ekranów
słoneczny czyli kosmetyków o takim samym filtrze przeciwsłonecznym jak
krem.
Takie
produkty powinny zawierać składniki regenerujące, nawilżające i
odżywcze, dlatego na opakowaniach szukaj czy w składzie są: witaminy (A,
B,E, F, H), olejek jojoba, ceramidy czy kolagen morski. W ciągu dnia
warto w torbie plażowej mieć mgiełkę w sprayu
by spryskiwać nią włosy regularnie co kilka godzin i po każdym wyjściu z
kąpieli (przy kontakcie z wodą promienie UV uwielbiają się skupiać na
naszych włosach, dlatego po każdej kąpieli w morzu idź pod prysznic by
dokładnie „spłukiwać” wszystko z głowy).
Jeśli zapomniałaś takowej mgiełki wsmaruj we włosy resztkę kremu przeciwsłonecznego, który został na Twoich rękach i załóż kapelusz by podwyższyć temperaturę (dzięki temu składniki lepiej się wchłoną).
A
wieczorem po całym dniu plażowania weź prysznic, w czasie którego
umyjesz włosy szamponem z serii słonecznej, gdy umyjesz je dwa razy to
Ci podziękują :)Oczywiście pamiętaj o nałożeniu odżywki na włosy (nie na skórę głowy!).
Pozdrawiam serdecznie,
Callamelli
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz