Witam całą załogę NBS ;]. Jak większość
"piszących" ja także mam problem. Chłopak. Nazwijmy Go X ;]. Pan X
chodzi do tej samej szkoły co ja. Jest starszy o rok. Nigdy wcześniej
nie myślałam o nim jako chłopaku, może czasem zastanawiałam się jakby
to było gdyby mnie zauważył. No i stało się niedawno, zdobył mój nr i
napisał. Później przeszliśmy na gg. Pisaliśmy/piszemy ponad miesiąc
(licząc do teraz) praktycznie codziennie. On w rozmowach mówił, że chce
się spotkać i takie tam, po prostu jest dość szczery i otwarcie
rozmawia o swoich uczuciach. Ostatnio coś zaczęło się między nami psuć,
podczas rozmowy odpisywał wolno, odpowiadał krótko, nie tak jak
dotychczas. W jednej rozmowie po kilku zdaniach napisał, że nie ma
ochoty rozmawiać, "przepraszam, pa". Na następny dzień napisał do mnie
jak gdyby nigdy nic. I wyszedł z tekstem, coś w stylu, że "Nie ciągnie
mnie już tak do Ciebie. Odechciało mi się". Napisałam, że Ok, zdarza
się, nic szczególnego Ci nigdy nie obiecywałam, ani Ty mi. A on, że
możemy czasem popisać. Niezdecydowany. Napisałam, żeby najpierw się
zastanowił czego chce, bo nie jestem zabawką. Albo tak, albo nie. I
skończyliśmy. Na następny dzień napisał też jak gdyby nie było
wczorajszej rozmowy. "Co tam u Ciebie ?""Jak dzień minął ?" etc. Gdy
zapytałam się co to ma znaczyć, "wczoraj miałeś inne zdanie" .. On
powiedział "Nie wiem. Nic." Później rozmawialiśmy jeszcze tak poważnie.
Np. na pytanie "Raz robisz to raz to. Czego chcesz naprawdę ?" odp.
"Nie mam pojęcia, nie wiem". Później pytał się czy mi zależy na nim i
czy mogłabym zapomnieć co mówił dzień przed, "jutro bd lepsze".
Normalnie koleś mnie denerwuje. Nie wiem o co mu chodzi. Dodam, że
nigdy nie miał dziewczyny. Może na początku nie zdawał sobie sprawy z
kosekwencji rozmów ze mną i w gl. i teraz wystraszył się prawdziwego
uczucia ? Nie mam pojęcia. Po tych rozmowach zachowałam dystans. Nie
odzywaliśmy się kilka dni. Byłam obojętna. A on mi wyjeżdża, że chce
nadal ze mną pisać.. Chciałabym mu wierzyć , ale nie potrafię. Mam lęk.
Ale na początku mu bardziej zależało na tej znajomości, teraz czuję, że
ja też coś do niego czuję. Mam mu dać szanse ? Co zrobić, żeby w końcu
się zdecydował, wiedział czego chce ?Bo jak na razie. Raz czuję i robi
tak , raz tak.. Nie wiem co o tym myśleć.. Zachowuje się jakby mu na
mnie zależało ale jakby bał się tego uczucia, spotkań.. NIe jest
nieśmiały, ale jeśli chodzi o TAKIE sprawy zauważyłam, że trochę Go to
zawstydza. . Pomóżcie mi proszę. Nie wiem jak mam się zachować w takiej
sytuacji. Trzymać Go na dystans i sprawdzić czy bd się o mnie ubiegał ?
Czy może nadal z nim pisać, jak gdyby nigdy nic ? Dać szanse .. Nie
wiem , naprawdę. Z góry dziękuję za odpowiedź. I podziwiam tą osobę,
która przeczyta to w całości. Pozdrawiam
~Chyba Zakochana.
~Chyba Zakochana.
Hej!
Przeczytałam^^ No i mam właściwie dobre wyjaśnienie jego zachowania: jest mało doświadczony i w końcu my wszyscy miewamy humory.
Czy nie zdarzyło się Ci kiedyś, że nie chcesz odpisać na smsa? Jesteś tak przybita dostaniem złej oceny, albo zajęta, że kompletnie nie masz czasu. Nie odpisujesz, mimo że to trochę niefajne:)
A czy zawsze jesteś we wszystkim dobra od razu?
Postaw się w roli chłopaka, który kiedyś biegał z pistoletem, potem tylko grał w gry komputerowe, nie dostrzegał w dziewczynie... dziewczyny. Teraz już wie, że dziewczyna nie tylko jest koleżanką, ale również kimś w którym można się zakochać i z nią być. Jednak czuje się zagubiony i nie bardzo wie co ma robić. Jest pewien, że koleżanka mu się podoba, ale nie orientuje się w tym co jest takie ważne. Tak samo jak ktoś kto wyjechał do innego miasta- czuje się zagubiony, nikogo nie zna, ale z czasem jest lepiej:) Nauka czyni mistrza.
Daj mu czas, pisz z nim jakby nie było problemu. Zagaduj, staraj się traktować go jak kumpla. Może z czasem i on bardziej się otworzy i będzie chciał czegoś więcej.
Życzę szczęścia i powodzenia w odkrywaniu męskiej natury,
Em-94
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz