heej :* mam pewien problem..
Więc w naszej szkole [gim] jest pewien chłopak który już od dawna mi się
podoba. Jest starszy o 2 lata. Próbowałam z nim pogadać itp. ale jestem
troche niesmiała i jedyne na co było mnie stać to krótkie rozmowy na
gg. Jednak żadko mi odpisuje. On podobno ma dziewczyne, chociaz kiedys
pytalam sie nie w moim imieniu i powiedział że nie. Słyszałam od
koleżanek że on najpierw chodzi z dziewczyną a póżniej wyzywa ją od
szmat itp. Ale ja naprawdę się w nim zakochałam ! Nie wiem co mam robić.
Wstydzę się do niego podejść, a on zawsze jest w owarzystwie kolegów.
Na dyskotece szkolnej tanczy tylko z ''Vip'ami '' Więc praktycznie w
ogóle nie mam możliwości z nim porozmawiać. Zależy mi na nim i nie wiem
co mam robić. Błagam, pomóżcie ! W dodatku moja koleżanka jak usłyszała
że mi się podoba to sie z nim ''zakolegowala'' i teraz specjalnie ''
popisuje '' sie ze np. z nim gadala albo ze mają sie spotkac w miescie.
Zawsze myslalam ze jest moja przyjaciolka ! Jeszcze powiedziała
dziewczyną z klasy że on mi się podoba i teraz mnie wyśmiewają. Proszę
Was pomóżcie. Jak mam do niego zagadać ? A jeśli on nie będzie miał
ochoty ze mną gadać ? CO mam robić !?
azazza
Droga Azazza :d
Uważam,
że ten chłopak nie ma poszanowania wobec dziewczyn. Jeśli najpierw jest
z nimi w jakimś tam związku, a później odnosi się o nich w ten sposób,
to naprawdę nie jest ciekawym obiektem zainteresowania. Myślę, że
powinnaś go sobie odpuścić. Wiem, że to nie jest łatwe. Ale powiedz - co
Ci po nim ? Zdobędziesz go, a potem Cię rzuci, bo nie ma pojęcia o
godnym postępowaniu z dziewczynami ! Ech... Tacy są najgorsi. I nie
rozumiem podziału dzisiejszej młodzieży na VIP'y i nie VIP'y. Albo
wszyscy nimi są, albo nikt. Równość panuje w naszym kraju. Nie ma
lepszych i gorszych ludzi, przynajmniej nie w szkole. Nie wolno się tak
dzielić ! Jesteś zapewne cudowną, wyjątkową dziewczyną. Nie myśl o sobie
w ten sposób. I poszukaj jakiegoś bardziej wartego uwagi chłopaka. A co
do tej Twojej pseudo przyjaciółki... Niech sobie go weźmie i niech się z
nim męczy ;) ale o żaleniu się Tobie na jego temat niech zapomni.
Powodzenia. ;*
Rebell.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz