mam problem. otóż jestem z moim chłopakiem już
9miesięcy. gdy go poznalam palil i wgl, taki lobuz. zmienil sie przymnie
i jedyne co mi w nim przeszkadza to fajki, gdyz nie moge zniesctego
smrodu ;/ chcialam zeby nie palil, obiecal mi to 2 razy, i 2 razyzlamal
obietnice... jakies 2 tyg temu znow znalazlam u niego fajki, izrobilam
awanture, on tlumaczyl, ze mial rzucic, ale dalam sobie spokoji nie
rzucil, ja mu na to nie odpowiedzialam. plakalam, bo mialamostatnio
przez niego duzo problemow i cierpienia... on obiecal znow zerzuci, ze
bedzie palil tylko do konca tego dnia i pozniej juz nie.wczoraj gdy
spotkalismy sie przypadkiem pod szkola, po lekcjach toczulam od niego
fajki, kumpele mi mowily, ze moze koledzy przy nimpalili albo cos... ale
to bylo czuc od niego. podeszlam do niego, ipowiedzialam ' paliles
fajki ' i poszlam z jego siostra. Gdy obiecywalmi, ze nie bedzie palil
ostatnim razem, powiedzialam ze zerwe, bezwzgledu na wszystko... ale nie
moge! nie potrafilabym zyc bez niego,tym bardziej ze mam bardzo dobry
kontakt z jego rodzina... jak goprzekonac zeby przestal palic? mowilam
mu ze to dla jego dobra i ze mito przeszkadza ... ale wlasnie tak jest:
kilka dni nie pali, potemkoledzy poczestuja i zapali ... ;/ co zrobic?
zerwac? ~stell
Droga Stell!
Myślę, iż Twój chłopak nie tyle, że nie chce rzucić palenia, ale nie potrafi. Prawdopodobnie jest uzależniony i dlatego tak ciężko mu rzucić.
Co możesz zrobić?
> Zaszantażować go tak na poważnie, że z nim zerwiesz
> Na najbliższe urodziny, imieniny czy cokolwiek kupić mu np. Niquitin, lub inny preparat, który pomoże mu rzucić palenie
> Powiedzieć mu, że nie lubisz przytulać się do popielniczki
> Wypożyczyć gdzieś film o paleniu papierosów i ich skutkach (jest takich mnóstwo) i wspólnie obejrzeć
> Wmawiać mu cały czas, że to jest obrzydliwe, ohydne, śmierdzące i wszystko co najgorsze ^^
Pamiętaj, że ktoś może rzucić palenie tylko wtedy kiedy tego bardzo, bardzo chce. Możliwe, że Twój chłopak nie chce wyjść z nałogu. W każdym razie Twoim zadaniem jest go zachęcać i mobilizować do rzucenia ;).
Pozdrawiam,
Crazy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz