sobota, 16 lipca 2011

Mieszane uczucia związane z powrotem brata


Cześć.
Dopiero niedawno zauważyłam wasz blog, niestety, gdyż widzę, że pomogłyście już tyle ludziom, a ja borykałam się z moimi problemami sama, nikomu o nich nawet nie mówiłam. Zresztą, ten problem to mój nie jedyny, także będę was odwiedzać częściej :) Kiedy miałam 6-7 lat, mój ukochany brat( starszy, gdyż mam dwóch ), wyjechał do Ameryki, zaraz po maturze. To z nim miałam najlepszy kontakt. Razem się wygłupialiśmy, a gdy patrzę na zdjęcia to poprostu mam łzy w oczach. Wrócę jeszcze do jego wyjazdu. Kiedy miał termin na samolot, ja w tym czasie byłam na wycieczce nad morze z siostrą i mamą. Byłam wtedy w pierwszej klasie. Gdy wsiadając do pociągu, wiedziałam, że ostatni raz widzę się z bratem przed jego wyjazdem, lecz byłam tak zafascynowana jazdą pociągiem, aż nie zdawałam sobie z tego sprawy. Teraz po wakacjach idę do 1 gim. Niebywałe jak to szybko minęło. Każde większe święto, które spędza się z rodziną, ja przesiedziałam po kryjomu w łazience i beczałam za nim. Nie tylko w święta. Do dziś to mam, np. w nocy kiedy tylko sobie o nim przypomnę. Brat dzwoni co miesiąc, ale ja już rozmawiając z nim "krępuje się", nie wiem co mówić..Boje się, że on staje się dla mnie obcą osobą. Ostatnio powiadomił nas, iż przyjeżdża w sierpniu. Myślę, że to już na poważnie, gdyż zastanawia się czy przesłać auto promem, czy tam sprzedać. Cieszę się z tego baaaardzo, gdyż już kiedyś tak planował, ale w ostatnim momencie odwołał bilet. Wiem, że taka decyzja jest dla niego trudna, bo kiedy tu wróci, nie będzie mógł z powrotem tam wyjechać. Boję się tego, że nie będziemy się dogadywać tak jak wcześniej. Przecież brat nie widział jak dorastam. Przecież ja się zmieniłam. On podejrzewam, że też, gdyż ma już chyba 24 lata! Co mogę zrobić, aby nie wstydzić się swojego brata?! Wiem, to dziwne. jak tak można. Jednak po tak długiej przerwie można. Nawet pisząc to, patrzę na jego zdjęcie w ramce i już oczy robią mi się szklane. Pozdrawiam ciepło :* 

~antex

Kochana Antex!
Muszę przyznać, że jestem w sytuacji podobnej do Twojej i świetnie rozumiem twoje uczucia. Takie obawy są normalne, ale bezpodstawne.
Więzi wiązące ludzi z rodzeństwem są bardzo silne, szczególnie, gdy łączą ich dobre relacje. Nie zanikają one nawet po długiej rozłące. Może ci się wydawać, że nie będziecie mieli tematów do rozmowy, że jedyne, co będzie między Wami to krępująca cisza. Jednak niesłusznie tak myślisz. Oczywiście na początku możesz być odrobinę onieśmielona obecnością brata, ale to minie z czasem, znów przywykniecie do swojego towarzystwa.
Proponuję ci zabrać brata na całodniową wycieczkę. Są wakacje, oboje macie czas wolny. Wyjedżcie gdzieś na cały dzień, na przykład rowerami. Spędźcie czas jak dawniej, spróbujcie w skrócie opowiedzieć sobie, co się wydarzyło przez te 7 lat. Zobaczysz, będzie tak, jak marzysz, a nawet lepiej.
Tak więc nie snuj czarnych wizji dotyczących przyszłości. Pamiętaj tylko, żeby porządnie wyściskać brata na powitanie! :)
Uściski,
Kwaskowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x