Witam całą załogę NBS ;)
Otóż mam problem. U koleżanki poznałam takiego chłopaka (nazwijmy go X)
X napisał później do mnie po jakimś czasie na gadu. Dobrze nam się
gadało i po pewnym czasie zostaliśmy parą. Tylko problem w tym, że nie
wiem co ja dokładnie do niego czuję. Bo kiedy Go przy mnie nie ma, w
myśli mam ciągle nasze wspólne chwile i mam po prostu ochotę rzucić mu
się nie szyję. Tylko jak mamy się spotkać (a dokładnie kiedy umawiamy
się na spotkanie), wszystkiego mi się odechciewa. Tak w ogóle to ja się
jeszcze z nim nie całowałam XD Mówię mu, że jeszcze nie jestem gotowa
itp. On to rozumie lecz jednak nie ucieknę od tego. Będę kiedyś musiała
się z tym zmierzyć (w przyszłości...w dalekiej lub bliskiej
przyszłości). Po prostu w tym jest problem, że gdy go nie ma przy mnie,
myślę o całowaniu i w duchu mówię sobie, że go przy następnym spotkaniu
pocałuję, jednak gdy to następuje, czuję coś dziwnego, jakby niechęć do
niego. Wiem, dziwne, ale jednak proszę o pomoc. A może ja jeszcze nie
dorosłam do związku???
~ Kasiulka
Droga Kasiulko!
Po
pierwsze: nic na siłę. Pamiętaj, że nie możesz zmuszać się do
pocałunków, zwłaszcza jeśli nie wydaje Ci się to przyjemną perspektywą.
Może faktycznie nie jesteś jeszcze gotowa? W takim razie wcale nie
musisz rezygnować z chłopaka - bo jak mówią, "kocha to poczeka".
Cóż,
jeśli to Twój pierwszy pocałunek, może po prostu nie wiesz, co Cię
czeka? Jeśli lubisz tego chłopaka, dobrze Wam się rozmawia i jest między
Wami ta "chemia", to może warto spróbować. W ten sposób możesz
przekonać się także, co tak naprawdę do niego czujesz. Jeśli będzie to
nieprzyjemne uczucie - może to nie jest chłopak dla Ciebie?
Jeśli
faktycznie nic między Wami nie ma i nie czujesz się dobrze w jego
towarzystwie, to chyba coś jest nie tak. Pomyśl nad tym i zastanów się,
czy lepiej jest Ci bez niego czy z nim.
Poza
tym, każdy z nas dojrzewa do związku w swoim czasie. Nie spieszmy się!
Czasem warto poczekać na tego kogoś, za kim będziemy tęsknić dniami i
nocami, będziemy marzyć o pocałunku z nim i czuć niesamowite szczęście,
mogąc z nim przebywać.
Przesyłam pozdrowienia,
Megu;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz