wtorek, 9 sierpnia 2011

Odbudowa zaufania.

hej :)) macie naprawdę super blog. Wasze porady są naprawdę przydatne. Ja oczywiście piszę ze swoim problem. Otóż, gdy chodziłam do podstawówki dokładnie do 5 klasy (teraz jestem w 2 kl.gimnazjum) pisałam jakiś czas z takim fajnym chłopakiem. Potem doszło do tego, że zaczęliśmy ze sobą chodzić. Niestety jak to ja zerwałam z nim po 1 dniu.. teraz ten chłopak chodzi ze mną do gimnazjum i jest o rok starszy. Znowu zaczął mi się podobać, ale mam takie wrażenie, że on dalej ma do mnie jakąś urazę..a to przecież było 3 lata temu! Pewnie teraz nie traktuje mnie poważnie, ale ja uważam, że ludzie się zmieniają..Nawet nie zaakceptował mojego zaproszenia na naszej-klasie.Proszę doradźcie mi co mam zrobić. Pozdrawiam:))

~Wanda 


Droga Wando!

Masz do czynienia z bardzo emocjonalnym, wrażliwym chłopcem; to, co zdarzyło się kilka lat temu, cały czas siedzi w jego sercu i nie daje mu spokoju. On Cię kochał, a Ty zrobiłaś coś bardzo przykrego, może nieświadomego, ale to boli. Z doświadczenia wiem, że trudno pozbyć się uprzedzeń do drugiej osoby, zrozum go.

Dlaczego on tak się zachowuje? A gdybyś Ty kochała kogoś do szaleństwa i na drugi dzień usłyszała sorry mała, ale źle mnie zrozumiałaś. ja nie chcę z Tobą być, to jakieś nieporozumienie, to nawet po tych trzech latach wybaczyłabyś mu, gdyby o to prosił, i rzuciła się mu na szyję? Wątpliwe. Nawet jeśli podobasz mu się nadal, nawet jeśli słyszał o Twojej poprawie w zachowaniu w stosunku do chłopców, ma prawo mieć obawy. A jeśli znów sprawisz mu taką przykrość? Nie dziw się, że nie traktuje poważnie Twoich zabiegań.

Słyszałaś, że ludzie się zmieniają? Ja też słyszałam. On również zapewne słyszał, ale czy widział? Pokaż mu, że się zmieniłaś, jeśli taka odmiana rzeczywiście nastąpiła. Nie rań go po raz wtóry; kiedyś, jak ktoś Tobie sprawi taką przykrość (odpukać) to będziesz zła na cały świat, nie będziesz chciała nikogo słuchać, myśleć, jeść, NIC. On też tak może.

Co możesz zrobić? Pierwsza zasada - nic na pstryknięcie, jak koleżanka Owca już napisała - odbudowa zaufania to bardzo mozolna praca; od siebie jeszcze dodam, że wykonalna. Pomagaj mu i jego najbliższym kolegom w pozornie błahych sprawach, rozmawiaj, bądź uczynna i wrażliwa na ich krzywdę i niepowodzenia. Jeśli stanie się im coś złego, podejdź, wysłuchaj. Jeśli zacznie się poprawiać między Wami, napisz do niego list, przeproś, ale nie pisz nic o drugiej szansie, bo odstraszysz go na śmierć. Pomyśli, że tylko o to Tobie chodzi i w Twoich pomocach jest ukryty cel, że nie jest to pomoc bezinteresowna. Jeśli przyjmie przeprosiny, to oczywiście gratulacje :) Żeby na słowach i literach się nie skończyło, do tego trzeba czynu! Jeśli masz odpowiednio dużo cierpliwości, przyszłość namalujesz w jasnych barwach. Życzę tego z całego serca.
  Nasza-klasa staje się być wyrocznią w niektórych sprawach. Z trzech pytań z mojego okresu próbnego, w dwóch znalazłam zdanie o naszej klasie. Oczywiście zakładajcie sobie tam konta, ale nie traktujcie jej jako wróżki, a tym bardziej jako miejsca na załatwianie miłosnych spraw! Kontakt wzrokowy naprawdę jest bardzo ważny. Pamiętajcie Kochane! :*
Ściskam mocno, mocno :)
Mill

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x