Nie
znalazłam w starszych notkach podobnego tematu, wiec pytam, bo mam z
tym naprawdę wielki problem.. Moja koleżanka na dyskotece poznała
pewnego chłopaka, ktoremu ona jednak poza światłem dyskoteki nie
przypadła do gustu. Spodobała mu sie jej koleżanka, Adela. Pokręcił się
wokół niej i teraz chodzą ze sobą.. niedawno napisal mi, ze to ja mu sie
podobam ale ze ma dziewczyne ale kiedys sprobojemy być ze sobą.. z tym,
że ostatnio dzięki inicjatywie jego przyjaciela poszliśmy razem do
szatni i że się tak wyrażę zajęliśmy się sobą.. wyznał mi, że chociaż
teraz jest z Adelą, to brakuje mu czułośći, bo ona nie pozwala się nawet
przytulić, a ze mną mógł pójść na całość. Robimy to ostatnio
codziennie, bo Adela chodzi po szkole z koleżanką, a jego zostawia
własnemu losowi. Łapię się na tym, że chyba się w nim zakochałam, ale
boli mnie to, że on gra na dwa fronty. Bo jest z Adelą, a ja się czuję
jak jakaś dz***a, laska do towarzystwa =( co mam zrobic? powiedzieć mu
to? boję się, że go stracę, że on wybierze ją, chociaż ona mu na nic nie
pozwala... jak to rozegrać...?
~Estera.
~Estera.
Droga Estero!
Skoro
on powiedział Ci, że podobasz mu się, zapytaj się go, co czuje do
Adeli. Powiedz mu, że dziwnie się czujesz w tej sytuacji.
Jeżeli
po raz kolejny zdarzy się sytuacja, że on będzie chciał się ‘zająć
Tobą’ powiedz mu, że albo jest z Tobą, albo z nią. Nie ukrywaj tego, nie
owijaj w bawełnę.
Jeśli on wybierze ją, oznacza to, że wcale mu na Tobie nie zależy i jest zwykłym dupkiem, jakich pełno na tym świecie. Nie warto się takimi przejmować, uwierz mi.
Skoro on oszukuje swoją dziewczynę, skąd wiesz, że nie będzie oszukiwał też Ciebie?
Pamiętaj: najważniejsza jest rozmowa.
Trzymam kciuki!
Pozdrawiam,
Małpa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz