Mam
problem, który opisuję już 3 raz i dalej nie doczekałam się
odpowiedzi... Mam nadzieję, że tym razem odpiszecie. A więc podoba mi
się chłopak od ok. 6 miesięcy [Nazwijmy go M]. Strasznie mi na nim
zależy. M kumpluje się z moją najlepszą przyjaciółką. Jakiś czas temu
dowiedziałam się, że on również jej się podoba. Nie mam pojęcia co
zrobić, bo gdybym z nim zaczęła chodzić [co było by możliwe, bo on do
mnie zarywaa] mogłabym stracić przyjaciółkę. Obiecałam jej, że jakby ona
z nim chodziła ja się nie obrażę. Zapytałam się jej o to samo, a ona
odpowiedziała "nie wiem... spróbuję... ale nie obiecuję"... :( Ostatnio
siedząc u M na kolanach złapał mnie za rękę :) Po powrocie do domu
napisał mi, że fajnie było jak u niego siedziałam, i fajnie mu się mnie
trzymało za rękę. Nie wiem czy mam mówić o tym przyjaciółce, bo wiem, że
mogłoby ją to zranić... Jest jeszcze wiele rozmów z nim, o których moja
druga przyjaciółka wie, ale jednak Magdzie boję się o nich
powiedzieć... Na dodatek jestem pokłócona z byłą M, która ostatnio
zaczęła przychodzić wraz z koleżankami do mnie do szkoły i grozić, że
mnie pobiją... Nie mam pojęcia co zrobić... I błagam, nie radźcie mi
żebym powiedziała o tych dziewczynach mamie, bo czuję, że by to nie
pomogło. Moja mama jest zdania, że nie powinno wtrącać się w sprawy
dzieci... Że sama powinnam wszystko załatwiać, i to nic by nie dało...
Błagam o odpowiedź!
~Niezorientowanaa.
~Niezorientowanaa.
Kochana Niezorientowana!
Takich
problemów jest dużo. Przyjaciółki zakochują się w tym samym chłopaku.
Jest problem, którą on wybierze, która ma z nim być. Jednak spójrz z tej
strony: przyjaciel [prawdziwy oczywiście] jest na całe życie. A taka
‘młodzieńcza miłość’ w każdej chwili może przeminąć. Widzisz, że Twojej
przyjaciółce zależy na nim, tak
jak i Tobie. Chłopak jednak flirtuje z Tobą. Przyjaciółka rzeczywiście
mogłaby się poczuć urażona. Może nie, nie urażona, ale zawiedziona. Od
Ciebie zależy, kto jest dla Ciebie ważniejszy. Przyjaciółka, czy
chłopak? Jeśli nie potrafisz dokonać wyboru, porozmawiaj z przyjaciółką.
Powiedz jej, jak on się zachowuje w stosunku do Ciebie, ale nie chcesz
jej urazić. Dodaj, że sytuacja dla Ciebie jest tak samo trudna, jak dla
niej. Mam nadzieję, że wspólnie znajdziecie jakieś rozwiązanie.
Co
do tych dziewcząt… Proponowałabym olać je. Chyba, że są zbyt głupie,
żeby nie wiedzieć o konsekwencjach takich czynów. Jeśli jednak boisz
się, że Cię pobiją, nigdy nie chodź sama. Zawsze miej przy sobie choć
jedną osobę, kiedy jesteś poza domem. Kolegę, przyjaciółkę, mamę, a może
rodzeństwo? Z autopsji wiem, że takie sytuacje zdarzają się bardzo
rzadko, że osoba, która grozi odważa się np. pobić, jak jest w Twoim
przypadku.
Trzymam kciuki, pozdrawiam.
Małpa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz