piątek, 14 października 2011

Wyzwanie, buziak i co dalej?

Heeej . Mam problems, a więc taki chłopak Patryk razem z kilkoma laskami i kumplami chodzili po dzielnicy. No więc ja też wyszłam. Było zimno i poszliśmy do takiego jakby bloku. Takie pomieszczenie i sobie siedzieliśmy i Kaśka wpadła na genialny pomysł żeby pograć w butelkę. No i tam graliśmy i Patryk miał mnie pocałować z języczkiem ; d No i zrobił to... o rany on tak świetnie całuje *.* to był najlepszy pocałunek w moim życiu!!! I potem cały czas nie mogłam oderwać od niego wzroku i czułam się trochę speszona. potem odprowadzili mnie do domu i cmoknął mnie w usta. A ja się jak głupia zarumieniłam! I teraz nie wiem co dalej... niby tylko gra i ja to rozumiem, pocałunek na koniec też nie wiele znaczy. ale ja bym chciała aby coś znaczył. wcześniej nie zwracałam na niego uwagi, a teraz jakby taka iskra przeszła w jednej sekundzie. to dziwne wiem. ale chciałabym coś zacząć. wiem, że on mnie nie wyśmieje czy coś bo nie jest taki, ale może odmówić a to nie będzie przyjemne... jak mam zacząć rozmowę po czymś takim? nie chce aby od razu się domyślił, że coś poczułam...

~Miłosny_Pocałunek
 
Moja Droga!
Wyzwanie wyzwaniem, ale buziak w usta nie zaliczał się już do zabawy. Może jednak zbyt pesymistycznie patrzysz na sprawę? Odprowadził Cię, pocałował. Jednak to się już do wyzwania nie zaliczało. Poza tym chłopcy uważają, że rumieńce są fajne ;). Moim zdaniem, podobasz mu się, a przez tę grę nabył pewności siebie względem Ciebie. Poobserwuj go jeszcze. Może da Ci jakieś znaki, że dla niego to nie był tylko ‘obowiązek’? Jeśli takowe się pokażą, warto przecież spróbować. Do tego czasu rozmawiaj z nim, przebywaj. Staraj się być wyluzowana, jeśli będziesz skrępowana, on to wyczuje. Także wrzuć na luz, co ma być to będzie :). Pamiętaj, do stracenia nie masz nic.
Co do znaków, nietrudno je odczytać, choć uważam, że sytuacja jest dość jednoznaczna. Wiadomo, do siebie nie ma się dystansu. Jednak patrząc z perspektywy osoby trzeciej, wyzwanie to był jedynie pretekst.
Jak zacząć rozmowę? Jak już napisałam, bądź wyluzowana. Jeśli nie chcesz zdradzić od razu wszelkich Twych zamiarów i uczuć, nie możesz dać po sobie poznać, że się denerwujesz lub krępujesz. Skoro go znasz i wiesz co lubi, czym się interesuje, rozmowa powinna pójść jak z płatka. Możesz też nawiązać do zaistniałej sytuacji, albo delikatnie wspomnieć o tamtym wieczorze, na przykład obrócić całą sytuację w żart.
Powodzenia! Trzymam kciuki, wierzę, że się uda :)
Pozdrawiam.
Małpa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x