Cześć
dziewczyny - mam ogromy problem i nie mogę znaleźć rozwiązania sama :(
Otóż.. Mam 16 lat ,jestem z moim chłopakiem już dwa lata. Sama nie wiem
co teraz do niego czuję,chyba to wszystko już wygasło.. No,ale nie to
jest problemem,mój chłopak ma moje fotki w bieliźnie (byłam taka
głupia,że mu je wysłałam) nie wiem co zrobić. Boję się ,że kiedy z nim
zewrę wiele osób je zobaczy ,a tego bym psychicznie nie wytrzymała ! I
jeszcze jedno .. boję się ,że jak go zostawię ,to zrobić coś głupiego.
Zawsze mi powtarzał ,że nie będzie żył beze mnie! Pomóżcie mi ! Nie chcę
,żeby ktokolwiek zobaczył te zdjęcia i nie chcę ,żeby on zrobił coś
głupiego :(
~Zuzanna
Droga Zuzanno!
Po
pierwsze zadaj sobie pytanie, czy aby na pewno go nie kochasz.
Jesteście ze sobą już dwa lata, a to naprawdę sporo czasu i ja na Twoim
miejscu z całych sił bym ratowała Wasz związek. Nie mówię, żebyś miała
to robić wbrew sobie, ale zastanów się. Pomyśl, jakby wyglądało Twoje
życie bez niego. Wyobraź sobie je, spróbuj. Jakbyś się czuła?
Swobodniejsza, wolniejsza, szczęśliwsza? Czy może jednak miałabyś
odczucie, że czegoś, kogoś by w nim brakowało? Jeśli jednak jesteś na
100% pewna, że go nie kochasz- nie męcz się. Najlepszym sposobem będzie
rozstanie. Jeśli byś z nim została z litości, czy ze strachu, to oboje
moglibyście męczyć się w takim ‘układzie’. Ani on nie będzie szczęśliwy
widząc zmniejszające się Twoje zainteresowanie, zanikające lub wręcz
jego brak, ani Ty nie będziesz z nim szczęśliwa, skoro go nie kochasz.
Postaraj się z nim jakoś na spokojnie porozmawiać. Tylko bez żadnych
kłótni, czy wyrzutów. Po prostu zachowaj się dojrzale. To, że on mówi,
że gdybyś go opuściła, to by sobie coś zrobił, to zwykłe zastraszanie,
szantaż. Nie daj się mu. A zdjęcia w bieliźnie postaraj się w jakiś
sposób wykasować, a jeśli myślisz, że to by coś mogło dać, to poproś o
to jego. A na przyszłość radzę takich zdjęć nie wysyłać, bo czasem
więcej osób je zobaczy, niż powinno, niekoniecznie z winy tej osoby, do
której zostały wysłane. Telefon mógł wpaść w niepowołane ręce, mógł
zostać skradziony. Dlatego radzę nie ryzykować.
Tak
więc podsumowując- zastanów się, jakby wyglądało Twoje życie bez niego.
I czy jesteś pewna, że go nie kochasz. Jeśli tak, to, no cóż-
porozmawiaj z nim na spokojnie i wszystko wytłumacz.
Życzę powodzenia,
Charlotte.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz